Ostatnio zauważyłam, że na dnie akwarium pod korzeniami jest coraz więcej brązowego osadu, takie drobinki korzenia. Pływają też ledwie widoczne białe żyjątka, które podejrzewam to właśnie te korzenie wcinają. Czy to są jakieś pasożyty i co mam teraz robić? :kwasny:
Aha, dodam jeszcze, że akwarium jest bez ryb, przygotowane na żłobek dla krewetek. Jest to 30-tka oświetlana i filtrowana. Z roślinności tylko mchy.

Ja bym spróbował środka do odrobaczania zwierząt (levamisol itp.) tylko potem musisz pamiętać o przefiltrowaniu wody przez węgiel aktywny bo krewetki są bardzo wrażliwe na tego typu środki.

A skąd te drobinki korzenia? Czy jest świeży? Może źle spreparowany? Takie drobinki z korzenia, to zazwyczaj oznaka gnicia.

A takie białe robaczki w dojrzewającym akwarium to zazwyczaj pierwotniaki. Z czasem powinny zniknąć. Tylko nie wiem czy mają wpływ na wylęg krewetek.

Co do świeżości korzeni, to niestety nie mam pewności. Niedawno zostały kupione w sklepie zoologicznym. Te żyjątka nie wyglądają jak robaczki, tylko takie milimetrowe białe punkciki. Pływają po całym akawrium i siadaja na korzeniach.

[ Dodano: 2008-05-18, 18:13 ]
Akwarium ma już ponad 3 miesiące.

Gdy zbiornik jest pozbawiony ryb to właśnie wtedy dopiero widać ile to innego życia jest w akwarium.. Te małe punkcikowe stworzonka nie szkodzą młodym krewetką, ja mam ich dosyć sporo w żłobku z małymi krewetkami i nic się nie dzieje..

Drobinki korzenia to na pewno przez to, że jest nowy.. Zapewne żaden glonojadek, ani krewetka po nim nie przechodziła i go nie "wypolerowała", więc i tu nie ma się czym przejmować.. Wyciągnij to odmulaczem..

Dziękuję, w takim razie zaraz przerzucam ekipę czyszczącą