Witam jakieś 2 tyg temu pękło mi akwarium. Jest to akwarium ramowe ma jakieś 30lat pojemność niecałe 100l 70x40x35 . Byłem głupi i podłożyłem pod akwarium troszke za gruby styropian, dolna szyba jest troche pęknięta ale szczelna gorzej jest z boczną bo kiedyś wszedłem do pokoju i patrze a tu woda na podłodze , pomyślałem że sie rozszczelniło a tu patrze szyba pęknięta i powoli sie z niej woda leje. pęknięcie szyby dolnej ma ok 25cm a bocznej ok 60cm Zastanawiam sie czy wystarczyłoby przyklejenie szklanych listew i uszczelnienie pęknięc silikonem , poradźcie coś nie zależy mi za bardzo na estetyce. z góry dziękuje
acha i tak przy okazji czy nie wie ktoś po jakim czasie od zapłodnienia samica ampularii składa jaja?

uuuuu ja miałem podobny problem... pęknięta szyba tyle że z przodu, niestety 100-tka nie nadawała się już. Mówisz że masz ramowe akw. zobacz czy nie da sie obciąć i wymienić po prostu bocznej szyby, wydaje mi się że to będzie najrozsądniejsze i najbezpieczniejsze rozwiązanie, a przynajmniej moim zdanie, naklejanie paska na pęknięcie... nie wiem czy to wytrzyma napór wody zawsze to już jest jakieś osłabienie powierzchni bocznej i taka "naklejka" nie zawsze daje 100% gwarancji, "naklejkę" możesz zrobić na dnie, dociąć kawałek szyby od rogu z zakładką na pęknięcie, dobrze posmarować powierzchnię silikonem dociążyc i zostawić do wyschnięcia. W tym przypadku sprawdzi się to, ponieważ napierająca woda będzie kierowała swoją siłę w dół dociskając "naklejkę" do dna.

ja to chyba troche źle napisałem bo pęknięta jest przednia szyba (najdłuższa)
ale ta przednia właśnie sie trzymała , woda jej nie wyparła dlatego myślałem że da sie coś zrobić , wolałbym uniknąć wymiany bo w takim akwarium byłoby to trudne i mogłoby sie okazać że trzebabyło by je składać od nowa i jeszcze cena szkła , także pewnie bardziej by sie opłacało kupić nowe

Nie opłaca ci się bawić w klejenie bo pewnego dnia możesz wypłynąć z domu śpiąc na łóżku,ja bym szukał nowego może nawet większego. :]

pavelek pisze:Nie opłaca ci się bawić w klejenie bo pewnego dnia możesz wypłynąć z domu śpiąc na łóżku,ja bym szukał nowego może nawet większego. :]

Jestem za

no to jak to przednia jest to ja bym sobie darował jakikolwiek "remont" tego baniaka, podzielam zdanie kolegów co do wymiany na nowy baniak, bo faktycznie możesz popłynąć, a szkoda ryb i całej pracy włożonej w pracę na baniakiem.

No to nic będe musiał poszukać jakiejś oferty z mojej okolicy i przerobić stolik bo pewnie będzie za krótki Wielkie dzięki wszystkim za pomoc!!

KrZyWy pisze:

pavelek pisze:Nie opłaca ci się bawić w klejenie bo pewnego dnia możesz wypłynąć z domu śpiąc na łóżku,ja bym szukał nowego może nawet większego. :]

tesz jestem za

Ja tez wolałbym kupić nowe akwarium niż wiedzieć ze któregoś dnia to pęknie , te akwa ma 30 lat to juz nie przelewki

odgrzewany kotlet :/