Pęknięcie wzmocnienia

Dzial poświęcony ogólnie akwariom slodkowodnym.

Moderator: ModTeam

Awatar użytkownika
kbtor
Moderator
Posty: 3183
Rejestracja: 2007-11-30, 16:48
Pojemność akwarium: 0
Imię: Krzysiek
Lokalizacja: - diabli wiedzą -

Re: Pęknięcie wzmocnienia

Post autor: kbtor » 2008-05-28, 03:26

Jokeru pisze:#kbtor nie bardzo rozumiem to zdanie o drugim pietrze. Co to za różnica które piętro?? Przecież to tylko 450l :oczami:
Zapraszam do mnie. Może Ty porozmawiasz z administracją,a administracja powinna wiedzieć o takim akwarium zanim zostanie zalane. Bo później można mieć kłopoty. Zawsze znajdzie się kilku uprzejmych, gotowych poinformować administrację, że w domu masz oczko wodne.
Jokeru pisze:Arianrhood wytnij to szkło i idź do szklarza niech Ci dotnie taki sam wymiar i wklej. Ewentualnie możesz nie odkleja starego, a przykleić nowe szkło u góry i dołu pękniętego wzmocnienia..
Takie rady kolega Arianrhood już dostał. Teraz trzeba tylko zrobić tak, aby nie stracił gwarancji. A samodzielna zabawa z tym kawałkiem szkła, może skończyć się utratą gwarancji.
Obrazek

Awatar użytkownika
Jokeru
Zainteresowany
Posty: 34
Rejestracja: 2007-04-04, 13:21
Pojemność akwarium: 20
Imię: Mateusz
Lokalizacja: Szczecin

Re: Pęknięcie wzmocnienia

Post autor: Jokeru » 2008-06-03, 12:30

kbtor pisze:
Jokeru pisze:#kbtor nie bardzo rozumiem to zdanie o drugim pietrze. Co to za różnica które piętro?? Przecież to tylko 450l :oczami:
Zapraszam do mnie. Może Ty porozmawiasz z administracją,a administracja powinna wiedzieć o takim akwarium zanim zostanie zalane. Bo później można mieć kłopoty. Zawsze znajdzie się kilku uprzejmych, gotowych poinformować administrację, że w domu masz oczko wodne.
Nie będę tego komentować. Widzę, że żyję w innym świecie. Nie mniej jednak uprzejmych masz sąsiadów :D
kbtor pisze:
Jokeru pisze:Arianrhood wytnij to szkło i idź do szklarza niech Ci dotnie taki sam wymiar i wklej. Ewentualnie możesz nie odkleja starego, a przykleić nowe szkło u góry i dołu pękniętego wzmocnienia..
Takie rady kolega Arianrhood już dostał. Teraz trzeba tylko zrobić tak, aby nie stracił gwarancji. A samodzielna zabawa z tym kawałkiem szkła, może skończyć się utratą gwarancji.
Wskaż mi dokładnie post w którym jest ta rada opisana.
Przy okazji sam proponowałeś wymianę szkła. Ja zaproponowałem dodanie elementu. Nie da się tego zrobić bez utraty gwarancji. Albo kolega odsyła akwarium i czeka na nowe albo dzwoni do firmy w której kupił i się dogaduje z nimi. Może się dogadać, że naprawi we własnym zakresie nie tracąc gwarancji, etc.

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Pęknięcie wzmocnienia

Post autor: maol » 2008-06-03, 12:41

Co do wątku wielkości akwarium - uważam, że zwykłą przyzwoitością jest poinformowanie Zarządcy budynku o takim zbiorniku. I sąsiadów - bo ewentualne zalanie to już nie tylko nasz problem, to klęska i zniszczenie ze 2 piętra w dół. A Administracja jak najbardziej na tego typu zagrozenie może zgody nie udzielić. I, na szczęście, ma do tego pełne prawo.

A peknieta poprzeczka? Uważam, że na ten moment dyskusja o gwarancji nie ma już znaczenia - zbiornik został odebrany od firmy kurierskiej i wniesiony do mieszkania. Tylko wariat uzna w takiej chwili roszczenia gwarncyjne - bo z reguły odbierając taką przesyłkę potwierdza się własnoręcznym podpisem jej prawidłowy stan. I koniec - nikt nie będzie dochodził, kiedy powstało uszkodzenie. Trzeba było nie podpisywać odbioru.... Moim zdaniem, pękniętą poprzeczkę trzeba teraz po prostu wyciąć i wstawić zamiast niej nową.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

Awatar użytkownika
matmax426
Zakręcony forumowicz
Posty: 1486
Rejestracja: 2007-05-11, 19:33
Pojemność akwarium: 82
Imię: mat
Nazwisko: mam :)
Lokalizacja: Skarżysko Kamienna
Kontakt:

Re: Pęknięcie wzmocnienia

Post autor: matmax426 » 2008-06-03, 12:52

znam gościa co w zwykłej wielkiej plycie ma akwa 500l na 4 pientrze, był w administracji i sie dowiedział że większego juz nie moze załorzyc.
dawno sie z nim nie widziałem ale jak narazie miasto nie wrzało od plotek że komuś akwarium na głowe spadło ;)

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Pęknięcie wzmocnienia

Post autor: maol » 2008-06-03, 13:01

Spadnięcie akwarium jest raczej mało prawdopodobne - stropy maja odpowiednią wytrzymałość i 500l a nawet 1000l raczej w ten sposób nie zaszkodzi. Gorszą moim zdaniem sytuacją jest ewentualne pęknięcie. To juz nie są trzy wiadra - to jest pięć wanien wody, które znajdą się na podłodze. I skutki będą tragiczne - bo nasze mieszkanie nadaje sie do odbudowy powiązanej ze zrywaniem podłóg i wierzchniej warstwy stropów, sąsiad pod nami ma tylko pełen remont z ponownym kładzeniem gładzi gipsowych, a sąsiad 2 piętra niżej odmalowanie... co najmniej . Zwykła przyzwoitość wymaga poinformowania ich, żeby w pomieszczeniach bezpośrednio pod zbiornikiem nie trzymali nic cennego... Nie mówiac o konieczności wręcz ubezpieczenia - bo koszty takiego remontu moga nas mocno przerosnąć. Nie mówiąc o starszych budynkach - przy drewnianej konstrukcji stropu, co jest bardzo częste w starych budynkach - takie zalanie może skończyć się rozbiórką stropów... koszty... wyobrażalne...

Nie straszę i nie jesem żadna jakąś tam Kasandrą - ale uważam, że minumum bezpieczeństwa trzeba zachować. Czyli - moim zdaniem ubezpieczenie i zgoda Zarządcy budynku jest niezbędna.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

Awatar użytkownika
Jokeru
Zainteresowany
Posty: 34
Rejestracja: 2007-04-04, 13:21
Pojemność akwarium: 20
Imię: Mateusz
Lokalizacja: Szczecin

Re: Pęknięcie wzmocnienia

Post autor: Jokeru » 2008-06-03, 18:37

Przy starym budownictwie zgodzę się, że może nie wytrzymać. Mój kumpel mieszka na 4 piętrze i ma 3 regały akwarystyczne. Nacisk sporo ponad 0,5t. sufity/podłogi drewniane. To już jest strach. Przy nowym budownictwie to odpada - chyba, że mówimy o jakiś skrajnych przypadkach.

Co do informowania spółdzielni czy wspólnoty. Byłem w spółdzielni jak chciałem postawić 450l i zrobili oczy wielkie jak talerze jak zapytałem o pozwolenie etc.

Co do sąsiadów. Jak to się mówi "wolność Tomku w swoim domku". Żyjemy w takich czasach, że rzadko kto się pyta. Osobiście nie miałem problemu z sąsiadami i praktycznie wszyscy sąsiedzi z klatki już widzieli moje akwaria. Są jednak tacy co by się nie zgodzili z czystej złośliwości albo z niedoinformowania.

Co do ubezpieczenia to możesz mi wskazać gdzie można ubezpieczyć się od takiego przypadku?? Niestety w PZU gdzie mam ubezpieczone mieszkanie, samochód, etc nie chcieli mi ubezpieczyć.

Awatar użytkownika
marthinez
Obłąkany forumowicz
Posty: 4490
Rejestracja: 2008-02-26, 12:34
Pojemność akwarium: 270
Imię: Marcin
Lokalizacja: Szczecin

Re: Pęknięcie wzmocnienia

Post autor: marthinez » 2008-06-03, 18:49

Jokeru pisze:Co do ubezpieczenia to możesz mi wskazać gdzie można ubezpieczyć się od takiego przypadku??
Samo akwa jako takie ciężko ubezpieczyć.
Możesz ubezpieczyć się od skutków pęknięcia i zalania.
Ja np. mam w Uniqua. ;)
Obrazek

Nie udzielam porad na priv oraz mail! Masz problem? Pisz na forum

Awatar użytkownika
Jokeru
Zainteresowany
Posty: 34
Rejestracja: 2007-04-04, 13:21
Pojemność akwarium: 20
Imię: Mateusz
Lokalizacja: Szczecin

Re: Pęknięcie wzmocnienia

Post autor: Jokeru » 2008-06-03, 20:58

W PZU chciałem się ubezpieczyć właśnie od pęknięcia akwarium i zalania mieszkania i nie ma takiej opcji.
Ile płacisz za ubezpieczenie??
Może więcej szczegółów?

Arianrhood
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: 2008-03-09, 19:34
Pojemność akwarium: 450
Imię: £ukasz
Lokalizacja: Kluczbork

Re: Pęknięcie wzmocnienia

Post autor: Arianrhood » 2008-06-03, 21:01

Na dzień dzisiejszy sprawa wygląda następująco, po dogadaniu się z hurtownią wybrałem opcję nr 2, czyli zleciłem szklarzowi naprawę i wystawienie rachunku. Trafiłem dobrze, ponieważ szklarz specjalizuje się w klejeniu akwariów na zamówienie i uspokoił mnie faktem, że u mnie w mieście stawiali ludziom akwaria o litrażach przekraczających 800 a nawet 1000 litrów w blokach i to nie na parterze, do dzisiaj się jeszcze nic nie stało. Co do innych lokatorów, zostali oni poinformowani o tym, że zakładam zbiornik, zresztą szpicli u mnie nie mało i nawet gdybym się nie chwalił tym akwarium, to i tak wszyscy by wiedzieli :). Sąsiadów mam w porządku, mimo tego, że poinformowałem ich jaki to jest ciężar (+/- 700 kg) oraz ile wody może się rozlać w przypadku pęknięcia, to zapowiedzieli nawet zbiorową wizytę, twierdząc, że dawno nie byli w zoo i chcą zobaczyć duże akwarium :) . Może by było więcej problemów gdyby budynek dalej podlegał pod miasto, no ale od kilku lat mieszkania są własnościowe.

Podsumowując, to uważam, że szklarz dobrze wykonał swoją pracę, zrobił to estetycznie i szybko. Teraz tylko muszę odebrać rachunek i wysłać go do hurtowni. cała usługa kosztowała mnie 25 zł i to pewnie dlatego, że musiał dojechać, a wiadomo ceny paliw ciągle rosną ^^.

Mimo wszystko jestem bardzo wdzięczny za każdą poradę jaką tu otrzymałem.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Pęknięcie wzmocnienia

Post autor: maol » 2008-06-04, 10:11

Jokeru pisze:(...)

Co do sąsiadów. Jak to się mówi "wolność Tomku w swoim domku". Żyjemy w takich czasach, że rzadko kto się pyta. Osobiście nie miałem problemu z sąsiadami i praktycznie wszyscy sąsiedzi z klatki już widzieli moje akwaria. Są jednak tacy co by się nie zgodzili z czystej złośliwości albo z niedoinformowania. (...)
Na takie podejście nie ma lekarstwa. Co nie oznacza, że sprawę można spuścić w kanał. O ile koszty remontu u sasiada jakos przeżyjesz, to co, jeżeli na ścianie u niego wisi jakiś Malczewski albo Rembrant? (mało prawdopodobne ale zupełnie możliwe :-) ). Do końca zycia będziesz klął, że sie nie spytałeś albo nie masz zgody...

Druga sprawa - tak jak wcześniej pisaliśmy - to nie ciężar jest problemem, a właśnie skutki zalania. Strop bez problemu wytrzyma tonę statycznego obciążenia (choć zgoda wg mnie jest niezbedna) i szanse na spadek akwa piętro niżej są praktycznie zerowe. Za to szanse na gigantyczna powódź rosną wraz ze wzrostem akwarium - i tego bym się bał :-)
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

ODPOWIEDZ