Widzę, że kolega #kbtor jest sędzią i katem w jednym i pozjadał wszystkie rozumy i uważa, że jest najmądrzejszy.
Jeśli będziesz w ten sposób prowadził forum to nigdy nikt tu się nic się nie dowie, bo przecież fora nie są dla profesjonalistów, bo oni raczej takie rzeczy tu poruszane znają.
Tak na marginesie nie słyszałem by dwoje ludzi mężczyzna i kobieta żyli w celi, zdecydowali się w niej na dziecko i w niej je wychowali, ale może kolega wie więcej.
Wracając do forum to jest po to by każdy miał możliwość wypowiedzenia się na dany temat i ja to robię i za to usunąć mnie nie możesz.
Ja ani nie przeklinam ani nic co nie regulaminowe nie robię, a ludzie trzymali, trzymają i będą trzymać bojowniki w kulach, co potępiam, ale trzeba im pomóc i delikatnie wytłumaczyć by chociaż trochę zwiększyli zbiornik.

Ty twierdzisz że zbroinika niebieskiego z powodzeniem można trzymać w akwarium o pojemności 50 litrów i go rozmnażać. Ja nie przeczę że można go rozmnażać, ale jestem przeciwnikiem trzymania tej ryby w tak małym akwarium, bo to zwykłe męczenie tej ryby.

A z tym zjawiskiem walczymy na Tym forum. A zwłaszcza jeśli ktoś się tym jeszcze szczyci.

lotusmar pisze:Widzę, że kolega #kbtor jest sędzią i katem w jednym i pozjadał wszystkie rozumy i uważa, że jest najmądrzejszy.

To stwierdzenie mnie obraża. Nigdzie tak nie stwierdziłem.

Może nie wypełniłem pola wiek, ale jestem sporo starszy od Ciebie i na pewno nie chciałem nikogo obrazić, ale sam stwierdziłeś, że skończę przygodę z tym forum, więc jak mam to rozumieć skoro regulaminu nie złamałem.
Wiem, że walczycie zauważyłem, że zespół jest mocno negatywnie nastawiony na małolitrażowców, ale zrozumcie, że większość ludzi nie ma warunków na duże zbiorniki, a chcą trzymać rybki i tego nie zmienicie więc raczej pomagajcie, a nie dzieciom każecie zakładać 200 litrowe akwaria, to nie przejdzie i dobrze o tym wiecie. No bo sam sobie odpowiedz masz dziecko i przykładowo nie znasz się na rybach i nie masz zamiaru ingerować w akwarium swojego dziecka, czy pozwolisz mu na 200l, czy na 50l. Myślę, że nie pozwolił byś swojej np. 13 letniej córce trzymać tak dużego akwarium.
Tak więc proponuję przekazuj wiedzę i pomagaj, a nie chcesz wyrzucać z forum kogoś kto na pewno dłużej hoduje ryby od Ciebie.
Myślę, że się nie gniewasz, bo ja nie żywię urazy do nikogo nawet jak krytykuje, bo każdy może podważać słowa innych i to jest czasem konstruktywne.
Oczywiście jeśli podejmiesz decyzję i zablokujesz mi konto to już Twoja/Wasza zespołu opiekującego się tym forum decyzja i nawet nie będę próbował odzyskać konta, bo nie pcham się tam gdzie mnie nie chcą.

Wracając do glonojadów to w jednym z moich baniaczków właśnie tu chodzi o 50 l. samiec dorósł do 9,5 cm (z własnej hodowli), a to jak wiadomo już jest duży okaz jak na warunki akwarium i powiem też, że on wcale nie potrzebuje dużych powierzchni, bo większość czasu spędza w rurce.

Życzę powodzenia młodym mniej doświadczonym akwarystą, a także całemu zespołowi moderatorów tego forum.

lotusmar pisze:Może nie wypełniłem pola wiek, ale jestem sporo starszy od Ciebie i na pewno nie chciałem nikogo obrazić, ale sam stwierdziłeś, że skończę przygodę z tym forum, więc jak mam to rozumieć skoro regulaminu nie złamałem.
Wiem, że walczycie zauważyłem, że zespół jest mocno negatywnie nastawiony na małolitrażowców, ale zrozumcie, że większość ludzi nie ma warunków na duże zbiorniki, a chcą trzymać rybki i tego nie zmienicie więc raczej pomagajcie, a nie dzieciom każecie zakładać 200 litrowe akwaria, to nie przejdzie i dobrze o tym wiecie. No bo sam sobie odpowiedz masz dziecko i przykładowo nie znasz się na rybach i nie masz zamiaru ingerować w akwarium swojego dziecka, czy pozwolisz mu na 200l, czy na 50l. Myślę, że nie pozwolił byś swojej np. 13 letniej córce trzymać tak dużego akwarium.
Tak więc proponuję przekazuj wiedzę i pomagaj, a nie chcesz wyrzucać z forum kogoś kto na pewno dłużej hoduje ryby od Ciebie.

No i właśnie z tym zjawiskiem należy walczyć, najpierw teoria, później praktyka.


Sam twierdzisz że jesteś doświadczonym akwarystą, wobec tego powinieneś bardziej uczulać młodych na prawidłowe warunki w akwarium. Jeśli ktoś ma 50 litrów akwarium to bardzo dobrze, ale nie trzeba tam wpychać ryb, które powinny znaleźć się w większych zbiornikach.

lotusmar pisze:Myślę, że się nie gniewasz, bo ja nie żywię urazy do nikogo nawet jak krytykuje, bo każdy może podważać słowa innych i to jest czasem konstruktywne.
Oczywiście jeśli podejmiesz decyzję i zablokujesz mi konto to już Twoja/Wasza zespołu opiekującego się tym forum decyzja i nawet nie będę próbował odzyskać konta, bo nie pcham się tam gdzie mnie nie chcą.

Trochę się gniewam, bo oczekuję od starych wyjadaczy pomocy w walce ze zjawiskiem zbyt małych akwariów.

lotusmar pisze:Wracając do glonojadów to w jednym z moich baniaczków właśnie tu chodzi o 50 l. samiec dorósł do 9,5 cm (z własnej hodowli), a to jak wiadomo już jest duży okaz jak na warunki akwarium i powiem też, że on wcale nie potrzebuje dużych powierzchni, bo większość czasu spędza w rurce.

W 200 litrach mam ponad 12 cm zbroinika niebieskiego i pływa aktywnie po całym akwarium. Ma również rurki, ale większość czasu spędza na korzeniach przy pełnym świetle.

Gratuluję ładny okaz.

Masz rację i ja się z Tobą zgadzam i od razu możemy powiedzieć, że im większe akwarium tym lepsze, a także można powiedzieć, że nawet 500 litrów to nie to samo co warunki na wolności.
Ale nic nie zmieni faktu trzymania ryb w małych baniaczkach, więc proponuję nie walczyć agresywnie, a raczej pomagać i lekko proponować większy zbiornik. Muszę to powtórzyć większość po prostu taki ma na jaki im warunki/rodzice itp. pozwalają.
I nie sądzę, żeby autorka tematu założyła sobie po przeczytaniu tych porad zbiornik 250 litrowy, choć życzę takiego akwarium każdemu. Olunia i tak zrobi to co będzie uważała/mogła, a my możemy tylko podpowiadać i pomagać teoretycznie.

Kwestią jest tak naprawde podejście młodych akwarystów. Oczywiscie, że pewne rzeczy da się zrobic w małych zbiornikach. Tyle, że początkujący zwykla myślą na zasadzie - pisali 50, to 30l też się nada. Pisali na jedną rybę - ale spokojnie przecież weszła parka. I tu jest problem - podając minimalne wymagania, tak naprawdę skazujemy ryby na potworną ciasnotę. Dlatego staramy sie podawac tu wartosci sensowne, czasem lekko zawyzone - wtedy rezultat jest zwykle do przyjęcia.

A dla zbrojnika niebieskiego myslę że 112l na początek, dla dwóch ryb i młodego akwarysty będzie OK :-)

.. i nie kłócić mi się tu :-)

maol pisze:A dla zbrojnika niebieskiego myslę że 112l na początek, dla dwóch ryb i młodego akwarysty będzie OK

W tych 112 litrach tylko te dwa zbrojniki? Pytam, bo mam dylemat -- 63 litry, 8 neonków, parka ramirezek, padły mi ostatnio otoski :zalamany: i się zastanawiam nad jednym zbrojnikiem niebieskim zamiast -- czy da radę?

O ile będzie to na 100% zbrojnik niebieski, ktory rośnie (przynajmniej u mnie w 200l :p) do 13 cm maksymalnie, to myślę że te 63l mogłoby wystarczyć, ale na jednego osobnika, a nie parkę. Mogę się mylić, ale tak mi się wydaje, bo moja ciocia ma w 70l jednego 12 centymetrowego i pływa swobodnie, nie widać żadnych oznaków karłowacenia itp..

Jak coś źle powiedziałam to poprawiać :p

Moje zdanie na ten temat jest jedno. Na początku jak się kupi takie glonojadki to jest fajnie bo są malutkie, ale ze wzrostem zaczną się kłopoty. Ja mam w swoim 112l trzy sztuki i wiem, że popełniłem duży błąd. Nie są jeszcze duże (ok. 5 cm), lecz nie wyobrażam sobie ich w moim zbiorniku jak podrosną do ponad 10 cm. Od września oddaje te zbrojniki do zaprzyjaźnionego sklepu akwarystycznego we Wrocławiu i zakupuje sobie Otoski.

dobra to z glonojadów póki co zrezygnuję bo nawet nie mam miejsca na takie akwarium , a gówna nie kupię , ani nie zrobię rodzicom "prezentu" w ich pokoju. to wybieram krewetki ... wyboru dokonałam (z niemałą waszą pomocą) i co teraz? tzn jaki gatunek polecacie? kupić sprzęt jak do rybek czy coś muszę kupić mocniejszego/słabszego? i w ogóle ile kosztują krewetki? (będę musiała chyba się naszukać w mej miejscowości). Pozdrawiam

Olunia pisze:kupić sprzęt jak do rybek czy coś muszę kupić mocniejszego/słabszego? i w ogóle ile kosztują krewetki?

To też zależy znowu jakie chcesz mieć duże akwarium. Jeżeli chcesz troszkę wydać pieniążków to proponowałbym Crystal Red (są piękne), lecz jak chcesz mnie j wydać to równie ładne są Red Cherry (najbardziej popularne). Crystal Red kupisz w cenie od 10 do 15 zł za sztukę, a Red Cherry to wydatek ok. 2 zł za sztukę. ;)

proponowałbym Crystal Red

Crystal Redy są bardzo wrażliwe na wszytko i są polecane dla krewetkomaniaków którzy znają się na rzeczy ;) Na początek polecam amano i redki jak już się złapie o co chodzi i będzie udawało się utrzymywać odpowiednie parametry wody można próbować z crystalami

dobra dobra , ale co to są odpowiednie parametry wody w przypadku krewetek? tak jak dla rybek? moglibyście pisać takim językiem , aby taki zielony osobnik jak ja mógł zrozumieć o co chodzi, a nie taki język dla zaawansowanych można połączyć te dwa gatunki? w sensie te amano i red cherry? jakie duże akwarium dla dwóch gatunków razem i dla każdego z osobna? czy akwarium moze byc niskie a o dużej powierzchni? (wolałabym takie , ale nawet nie wiem czy gdzieś znajdę). pozdrawiam

Olunia pisze:ale co to są odpowiednie parametry wody w przypadku krewetek?

Czyli miękka woda, ph poniżej 7 temperatura ok 23*C nh4 no3 i no2 utrzymywane na bezpiecznym poziomie czyli nh4 i no3 0 a no2 do 10mg/l.

Olunia pisze:można połączyć te dwa gatunki? w sensie te amano i red cherry?

Tak, nie będą się ze sobą krzyżowały.

Olunia pisze:jakie duże akwarium dla dwóch gatunków razem i dla każdego z osobna?

Min według mnie do trzymania krewetek karłowatych wynosi 25l ale redki są też trzymane w znikomo małych zbiornikach typu 5l co odradzam. Dla obu gatunków wystarczy 25l czyli 5 redek (rozmnoża się i za miesiac będziesz ich miała kilkadziesiąt )
i z 5 amano.

Olunia pisze:czy akwarium moze byc niskie a o dużej powierzchni?

Oczywiście, że może być takie niskie. ;) Wtedy sadzisz dla kreweci dużo drobnolistnych roślin i sporo mchów. Można ciekawy zbiornik zrobić.