Posiadam 4, mniej wiecej 1,5 letnie molinezje - wszystkie to samice, pochodzenia "domowego". Straszne urwisy są, co mnie czasem niepokoi, a szczegolnie ostatnio. Otóż:
jedna z ryb dostała niedawno swego rodzaju "guza". Spod czarnych łusek, w części grzbietowej, tuż za głową, zaczął wyrastać żółtawy guzek, robi się on coraz większy, wypyha strasznie łuski, na ciele oprócz tego kilka łusek jest również obluzowanych. Innych objawów brak, no może poza temperamentem - chwilami to istny diałeł wcielony, chwilami tak apatyczna jak nie wiem (ale wszystkie tak mają, odkąd brak im samca =P). Dokładne przeczytanie opisów rozmaitych chorób nie przyniosly mi żadnego rozwiązania, więc proszę o pomoc.
Jakieś pomysły w tej sprawie - co to może być, postępowanie...
Napewno na wszelki wypadek odizolowanie w innym akwarium. Ale czy bawić się w zieleń malachitową?
Zdjęcia postaram się wrzucić jak najszybciej.
Akwarium 85l
Obsada:
4 molinezje czarne
3 gurami mozajkowe
1 kirys pstry
5 miedziki
1 zbrojnik niebieski
około 20 gupików
świderki ;)
Pokarmy:
IchtioVit
Temperatura wody: 27 lub 30 (przy upałach)
Parametry:
nigdy nie mierzone
Podmiana rco około 1,5 tyg 30% odziś czas na następną
Filtr Aquael FAT 0 z przedłużką (drugi ostatnio siadł =/)
oświetlenie 2x13W
molinezja
Moderator: ModTeam
- morgan
- Forumowicz
- Posty: 80
- Rejestracja: 2008-06-14, 21:06
- Pojemność akwarium: 120
- Imię: Robson
- Lokalizacja: Ten Swąd ?
- Kontakt:
Re: molinezja
Masz złą obsade . Co do tego , że raz ryba jest jak diabeł a raz apatyczna odkąd brak jej samca - u ludzi też tak jest .
Napisz coś jeszcze . To że ma guza nic nie znaczy . To może być Grzybica (Achlya , Saprolegnia) . Ale to na 20 % bo podałeś za mało danych
Napisz coś jeszcze . To że ma guza nic nie znaczy . To może być Grzybica (Achlya , Saprolegnia) . Ale to na 20 % bo podałeś za mało danych
Wiem że nic nie wiem ale kiedyś się dowiem.
- Szyszka
- Nowicjusz
- Posty: 18
- Rejestracja: 2008-06-25, 17:56
- Pojemność akwarium: 54
- Imię: Rafa³
- Lokalizacja: Jasło
- Kontakt:
Re: molinezja
A te Gupiki to młode są czy stare?
-
- Nowicjusz
- Posty: 1
- Rejestracja: 2008-06-28, 08:12
- Pojemność akwarium: 0
- Imię: filip
- Lokalizacja: kruszwica
Re: molinezja
Prosze o pomoc w nastepujacej sprawie; kupilem kotną molinezje żaglopłetwa, przywiozłem ją do domu i wsadzilem do kotnika. Rano bylo 8 malych rybek, tyle ze martwych. Czy to wynik stresu, który wywolala za wczesny poród? Z racji ze jestem nowym uzytkownikiem forum nie bardzo wiem jak sie tu poruszac wiec prosze o odpowiedzi najlepiej na maila. Z góry bardzo dziekuje:)
- morgan
- Forumowicz
- Posty: 80
- Rejestracja: 2008-06-14, 21:06
- Pojemność akwarium: 120
- Imię: Robson
- Lokalizacja: Ten Swąd ?
- Kontakt:
Re: molinezja
tarant - Masz odp. tutaj , na maila tez ci dam .
Kiedy samica była kotna a kilka godzin przed porodem była rozróba bo rzucało autem , czy tam siatka obijała się o nogę . Potem poród w nocy , ryba jest zdezorientowana , potem jeszcze nerwy - nigdy nie była w kotniku , potem jeszcze woda w kotniku była zupełnie inna niż w sklepie .
Nerwy + Nerwy + Nerwy + Nerwy = 8 zdechłych rybek .
Kiedy samica była kotna a kilka godzin przed porodem była rozróba bo rzucało autem , czy tam siatka obijała się o nogę . Potem poród w nocy , ryba jest zdezorientowana , potem jeszcze nerwy - nigdy nie była w kotniku , potem jeszcze woda w kotniku była zupełnie inna niż w sklepie .
Nerwy + Nerwy + Nerwy + Nerwy = 8 zdechłych rybek .
Wiem że nic nie wiem ale kiedyś się dowiem.
-
- Nowicjusz
- Posty: 13
- Rejestracja: 2008-07-01, 19:50
- Pojemność akwarium: 0
- Imię: Ka¶ka
- Lokalizacja: Łódź
Re: molinezja
Molinezja była w zaawansowanej ciąży , została przewieziona ze sklepu zoologicznego , wsadzona do kotnika...cały czas się stresowała i w wyniku stresu urodziła zdechłe "larwy" .Nie ma sensu wgłębiać sie w szczegóły po prostu samic w ciąży sie nie stresuje , a przeniesienie w zupełnie inne środowisko , do kotnika gdzie prawdopodobnie nigdy nie była...Stres , stres , stres....