molinezja

Wszystko na temat chorób ryb, zwierząt akwariowych.

Moderator: ModTeam

pely
Nowicjusz
Posty: 1
Rejestracja: 2008-06-17, 15:32
Pojemność akwarium: 85
Imię: Mateusz
Lokalizacja: Warszawa

molinezja

Post autor: pely » 2008-06-17, 15:42

Posiadam 4, mniej wiecej 1,5 letnie molinezje - wszystkie to samice, pochodzenia "domowego". Straszne urwisy są, co mnie czasem niepokoi, a szczegolnie ostatnio. Otóż:
jedna z ryb dostała niedawno swego rodzaju "guza". Spod czarnych łusek, w części grzbietowej, tuż za głową, zaczął wyrastać żółtawy guzek, robi się on coraz większy, wypyha strasznie łuski, na ciele oprócz tego kilka łusek jest również obluzowanych. Innych objawów brak, no może poza temperamentem - chwilami to istny diałeł wcielony, chwilami tak apatyczna jak nie wiem (ale wszystkie tak mają, odkąd brak im samca =P). Dokładne przeczytanie opisów rozmaitych chorób nie przyniosly mi żadnego rozwiązania, więc proszę o pomoc.

Jakieś pomysły w tej sprawie - co to może być, postępowanie...
Napewno na wszelki wypadek odizolowanie w innym akwarium. Ale czy bawić się w zieleń malachitową?

Zdjęcia postaram się wrzucić jak najszybciej.



Akwarium 85l

Obsada:
4 molinezje czarne
3 gurami mozajkowe
1 kirys pstry
5 miedziki
1 zbrojnik niebieski
około 20 gupików
świderki ;)

Pokarmy:
IchtioVit

Temperatura wody: 27 lub 30 (przy upałach)

Parametry:
nigdy nie mierzone

Podmiana rco około 1,5 tyg 30% odziś czas na następną

Filtr Aquael FAT 0 z przedłużką (drugi ostatnio siadł =/)

oświetlenie 2x13W

Awatar użytkownika
morgan
Forumowicz
Posty: 80
Rejestracja: 2008-06-14, 21:06
Pojemność akwarium: 120
Imię: Robson
Lokalizacja: Ten Swąd ?
Kontakt:

Re: molinezja

Post autor: morgan » 2008-06-26, 17:27

Masz złą obsade . Co do tego , że raz ryba jest jak diabeł a raz apatyczna odkąd brak jej samca - u ludzi też tak jest .

Napisz coś jeszcze . To że ma guza nic nie znaczy . To może być Grzybica (Achlya , Saprolegnia) . Ale to na 20 % bo podałeś za mało danych
Wiem że nic nie wiem ale kiedyś się dowiem.

Awatar użytkownika
Szyszka
Nowicjusz
Posty: 18
Rejestracja: 2008-06-25, 17:56
Pojemność akwarium: 54
Imię: Rafa³
Lokalizacja: Jasło
Kontakt:

Re: molinezja

Post autor: Szyszka » 2008-06-26, 17:48

A te Gupiki to młode są czy stare?

tarant
Nowicjusz
Posty: 1
Rejestracja: 2008-06-28, 08:12
Pojemność akwarium: 0
Imię: filip
Lokalizacja: kruszwica

Re: molinezja

Post autor: tarant » 2008-06-28, 08:20

Prosze o pomoc w nastepujacej sprawie; kupilem kotną molinezje żaglopłetwa, przywiozłem ją do domu i wsadzilem do kotnika. Rano bylo 8 malych rybek, tyle ze martwych. Czy to wynik stresu, który wywolala za wczesny poród? Z racji ze jestem nowym uzytkownikiem forum nie bardzo wiem jak sie tu poruszac wiec prosze o odpowiedzi najlepiej na maila. Z góry bardzo dziekuje:)

Awatar użytkownika
morgan
Forumowicz
Posty: 80
Rejestracja: 2008-06-14, 21:06
Pojemność akwarium: 120
Imię: Robson
Lokalizacja: Ten Swąd ?
Kontakt:

Re: molinezja

Post autor: morgan » 2008-06-30, 17:09

tarant - Masz odp. tutaj , na maila tez ci dam .

Kiedy samica była kotna a kilka godzin przed porodem była rozróba bo rzucało autem , czy tam siatka obijała się o nogę . Potem poród w nocy , ryba jest zdezorientowana , potem jeszcze nerwy - nigdy nie była w kotniku , potem jeszcze woda w kotniku była zupełnie inna niż w sklepie .

Nerwy + Nerwy + Nerwy + Nerwy = 8 zdechłych rybek .
Wiem że nic nie wiem ale kiedyś się dowiem.

Żeberko
Nowicjusz
Posty: 13
Rejestracja: 2008-07-01, 19:50
Pojemność akwarium: 0
Imię: Ka¶ka
Lokalizacja: Łódź

Re: molinezja

Post autor: Żeberko » 2008-07-01, 21:38

Molinezja była w zaawansowanej ciąży , została przewieziona ze sklepu zoologicznego , wsadzona do kotnika...cały czas się stresowała i w wyniku stresu urodziła zdechłe "larwy" .Nie ma sensu wgłębiać sie w szczegóły po prostu samic w ciąży sie nie stresuje , a przeniesienie w zupełnie inne środowisko , do kotnika gdzie prawdopodobnie nigdy nie była...Stres , stres , stres....

ODPOWIEDZ