Witam, znalazłem ciekawy kamień i mam pytanie jak przekonać się czy nadaje się on do mojego akwarium? Czy zwykłe czyszczenie (wrząca woda, szczoteczka do zębów) wystarczy?

Test octowy. Nalej octu na kamień i zobacz czy się pieni oraz czy nie ma świecących kryształków w sobie.

milka, masz dwa wyjścia.
Pierwszy mniej dokładny to

Thierry Henry pisze:Test octowy.

W akwariach nie biotopowych z mało wymagającymi rybami i roślinami wystarczy.

Drugi sposób jest dokładniejszy, ale musisz posiadać testy na GH i KH.
Wlewasz wodę do jakiegoś naczynka i mierzysz twardości. Następnie wkładasz do tej wody kamień i zostawiasz go tam na 1-2 dni. Po tym czasie znowu robisz testy. Jeżeli wyniki się nie zmienią, kamień jest dobry.

Testów nie posiadam, wg tkz. testu octowego kamień nie pienił się, kryształków nie miał, wygotowany leże, jutro przy podmianie wody będzie w zbiorniku. Dziękuje za odpowiedzi.

Ja jak miałem kamienie (mój tata piękne małe kamienia nazbierał). To nie wsadzałem ich do akwarium. Wygotowałem je 2 razy (bo za pierwszym woda wypłynęła czarna, a za drugim już nie). Nie miałem jeszcze ryb więc wsadziłem kamienie do akwarium i nic się przez 2 dni nie działo. Więc kupiłem już rybki, a i także rybom nic się nie stało.

Test octowy to najprostsza metoda podejścia do nieznanych kamieni. Niby większość "prostych" ryb typu gupik, neonka czy molinezja niby nie zareaguje, ale wysoka twardość może powodować różne problemy, od zdrowia nieprzystosowanych ryb zaczynając, do odkładania się kamienia na szybach kończąc..