1.Hydrocotyle - młode listki w miarę ok, na kilku starych co jest - widać:


2. Hygrophilia polysperma - tak wyglądają listki znajdujące się od podłoża do środkowej części łodygi - górne są bez zarzutu. Do tego musiałem w zasadzie wszystkie łodygi skrócić bo wszystkie liście z dolnych części łodyg poodpadały


3. Z tego co pamiętam to jest to wywłócznik, ale w tym stanie nawet ciężko go poznać ;) z tego wszytskiego jest w najgorszym stanie - co jakiś czas odpadają listki, łodygi bledną i odpadają od pozostałej części.


4. Cabomba - nią w zasadzie już się nie przejmuję, bo nawet na samym początku - jak miałem 36W, brak CO2 i nawoziłem "na pałę" to wyglądała tak samo - w "normalnym" stanie po zakupie wygląda mniej więcej 2 miesiące po czym dochodzi do takiego stanu:

co do glonów - to pozostały jeszcze w takiej formie gdzieniegdzie. Tu akurat dobrze widać bo przy robieniu porządków poruszyłem za mocno żwirek i się farfocle osadziły ;)

poza tymi roślinkami moczarka, lymnophilia, Heteranthera, Rotala rosną jak szalone :p
Blyxa - jedna kępka - po prostu jest ;) nie gnije i nie rozrasta się, no może minimalnie.
na tyle co zdąrzyłem się zorientować w sztuce nawożenia - chyba brak makro, ale jakich... i ile...
światło przypomnę mam 60W/112L, CO2, mikro daję do podmian wg wskazań na opakowaniu, kh 9, ph ok7, no3 <5, po4 0,25, Fe ok 0,1.
Nawożę codziennie solami KNO3 i K2SO4 tak, że daję 1ppm NO3 i 2ppm K.
wiem że mało ale postanowiłem być ostrożny po doświadczeniach ze złym nawożeniem i glonami.
PO4 nie daję na razie w ogóle (to był przedtem główny powód problemów).
oczywiście podmienianą wodę też wzbogacam - NO3 na 10ppm K na 8-10 ppm.
dziwi mnie że test pokazuje tak niski poziom NO3 - wygląda na to że roślinki dużo go konsumują :p
Proszę drodzy koledzy więc zerknijcie wprawnym okiem i oceńcie czego dawać więcej
