Witam chce rozmnozyc bojownika ale nie daje rady pozostawmy w tyle odpowiedzialnosc dodatkowe zbiorniki wszystko mam wiec zostaje tylko wasza pomoc to o czym czytalem wykonuje ale nie widze checi do tarla tzn samiec troche sie "prezy" i gania samice po 25l zbiorniku przy kazdej podmianie wody dodaje wyciag z torfu i nawet samiec nie buduje gniazda kiedys slyszalem ze samiec musi byc nauczony rozrodu i ze za kazdym razem zabija samice skoro nie umie sie mnozyc ale nie wiem czy to jest prawda bo u mnie sie nie mnozy i samicy nie zabija wiec pomozcie

hmm no to musisz obniżyć poziom wody, podnieść temperaturę oraz musi być dużo roślin;) i filtr

temp 28*C poziom do ilu ma byc onizony wyczytalem ze do 15 cm ale kiedys tak mialem przez tydzien i nic jest filtr wew.

hmm może mu samica nie pasowała;) miałam tak samo, hmm poziom tak 20-15cm;) życzę powodzenia, to żywa istota może nie zawsze chce;) a i światło powinno być dłużej zgaszone, u mnie pomogło zbudował gniazdo ale, niestety odszedł z tego świata;/

swiatla ma b.malo moze zmieniac samice?

a samica ma ikrę????

niee :/

ale samiec i tak powinien gniazdo budować... samicę gotową do tarła łatwo poznać po pionowych pasach na ciele

a masz rośliny pływające?

nie dopiero sie mnozy rzesa wodna i wglevbka w glownyn zbiornuku

więc nie ma na czym przyczepić gniazda i z czego go zrobić

jak duzo musi byc tych roslin jakas okrelsona powierzchnia??

ja miałem praktycznie całą przykrytą... ale w ostateczności spokojnie wystarczy jakieś 1/4 powierzchni tafli wody

i to zapewnia sukces??

to żywe stworzenia nigdy z nimi nic nie wiadomo

Powiem Ci, że z bojownikami jest mimo wszystko ciężko.
Do niedawna je hodowałam, doczekałam się ok. pięciu miotów.
Najważniejszy wcale nie jest poziom wody wg mnie.
Bardzo ważne jest dobre napowietrzanie (najlepiej zasadzić akwa gęsto roślinami) i mały ruch wody.
Przy małym ruchu nawet bez żadnego 'punktu zaczepienia' bojownik zbuduje gniazdo.
No, może czasem mała pomoc w postaci listka, pływającej rośliny się przyda.
Ogólnie ja urządzałam akwarium jak ogólne, choć zaleca się tarliskowe bez żwirku i zbędnych dekoracji.
Samica miała kryjówki, gęsta roślinność 'produkowała' tlen.
Wszystko jak w normalnym akwarium.
A co do samicy i samca.
Najczęsciej osobniki, które były trzymane w kulach, kubeczkach samotnie 'slabiej' budują gniazdo, lub w ogóle nie wiedzą o co chodzi.
Już kilka razy się z tym spotkałam. Nawet gdzieś na bojownik.pl chyba pisało.
Może twoja samiczka jest za młoda?
Jeśli to pierwsze tarło danych osobników, to można poczekać na efekty dłużej.
Samiec, również młody, moze mieć po porstu problemy z jednoczesnym budowaniem samca i pobudzaniem samicy.
U mnie najlepiej sprawdzało się umieszczenie samicy w dużym słoiku, obok miejsca gdzie budowane jest gniazdo/przebywa samiec.
Oczywiście samica nie była tam dłużej niż dzień.
To bardzo dobry sposób, polecany przez profesjonalistów, ponieważ samiec nie może się dostać do samicy i jej 'poganiać' a więc i szybciej buduje gniazdo, a samiczce rośnie brzuszek.