Spadłam z konia

Piszta co chceta ;)

Moderator: ModTeam

Awatar użytkownika
natimati
Stały bywalec
Posty: 303
Rejestracja: 2007-08-20, 19:42
Pojemność akwarium: 112
Imię: Natalia
Lokalizacja: Gostynin
Kontakt:

Spadłam z konia

Post autor: natimati » 2009-02-16, 10:19

Wczoraj zachciało mi sie wsiąść na Melanie. Już w boksie była nie posłuszna i poddenerwowana, gniotła mnie swoimi 450 kg :hyhy: ale to nic w porównaniu co stało sie w trakcie jazdy. Wsiadłam na nią i ruszyłam stepem, no a ona podskakiwałm w stepie no to ruszyłam w kłus a ta mi pędzi jak głupia, do galopu nie moge nic jej zrobic...zatrzymać zaczeła mi baranki robić cały czas. 3 razy wisiałam na jej szyji ale wróciłam na siodło, 2 razy byłam przed siodłem. I ten ostatnio raz był okropny, najpierw galop, barany, wiszenie na szyji, no i ostatnie... tylko poczułam jej ciepławe uszy na mojej twarzy a potem zimny śnieg. Nie podnosiłam sie, nie mogłam ruszyć nogą i nadgarstkliem wstałam, po może 3 min potykając sie co krok. Na teraz z nogó jest lepiej, ból mi sprawia siadanie, zakładanie spodni itp. z reką jest gorzej nie moge nią ruszyć do dziś boli mnie nawet jak nic nie robie. To jest coś okropnego... dziś jade na prześwietlenie. Wybaczcie że tak pisze, i tak długo ale musze pisać drugą reką. To nie pierwszy mój upadek i nie ostatni. Dołaczam zdjęcie Meli. Kilka miesięcy temu


I jeżeli wt też mieliście coś wspólnego z końmi opiszcie
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Spadłam z konia

Post autor: maol » 2009-02-16, 12:07

Kiedyś koń mnie użarł. Oddałem mu ... obu nas bolało :-) A konno jeździłem, kiedyś, w szkole średniej... fajnie było.

P.S. Zawsze mnie uczyli, że jak się spada z konia, a tym bardziej poważnie bolą ręce czy nogi, to do lekarza idzie się od razu...

...jak to powiedział mi znajomy lekarz z pogotowia - najgorsze są poniedziałki, większość pacjentów ma już powikłania po piątkowych wypadkach...
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

Awatar użytkownika
natimati
Stały bywalec
Posty: 303
Rejestracja: 2007-08-20, 19:42
Pojemność akwarium: 112
Imię: Natalia
Lokalizacja: Gostynin
Kontakt:

Re: Spadłam z konia

Post autor: natimati » 2009-02-16, 13:40

No i jeszcze kiedyś mi Majka na Palca od mogi wdepła, normalnie rozgniotła

gizun
Akwarysta
Posty: 656
Rejestracja: 2008-02-12, 15:53
Pojemność akwarium: 60
Imię: Kamil
Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
Kontakt:

Re: Spadłam z konia

Post autor: gizun » 2009-02-16, 22:27

Kiedyś w konkursie wygrałem obóz i tam w planie była też jazda konna.Na pierwszych zajęciach trochę się bałem, bo te konie strasznie duże były.Ale potem jakoś sobie jeździłem.Upadku nie miałem okazji przeżyć.

Michał
Administrator
Posty: 739
Rejestracja: 2006-08-21, 18:07
Pojemność akwarium: 50
Imię: Michał
Nazwisko: Kryński
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Spadłam z konia

Post autor: Michał » 2009-02-17, 01:05

A mnie jedynie kiedyś osioł ugryzł w palec :P
Michał

Awatar użytkownika
bercia289
Przyjaciel forum
Posty: 1189
Rejestracja: 2008-01-08, 16:54
Pojemność akwarium: 0
Imię: Bernadetta
Nazwisko: Baranowicz
Lokalizacja: Rudnik nad Sanem
Kontakt:

Re: Spadłam z konia

Post autor: bercia289 » 2009-02-17, 14:15

moje doświadczenie z końmi jest takie, że idąc do kościoła mijałam pana który ma konie, i czasem je pogłaskałam i dałam trawkę;p (bez skojarzeń)

Awatar użytkownika
natimati
Stały bywalec
Posty: 303
Rejestracja: 2007-08-20, 19:42
Pojemność akwarium: 112
Imię: Natalia
Lokalizacja: Gostynin
Kontakt:

Re: Spadłam z konia

Post autor: natimati » 2009-02-17, 16:10

Dołaczamj fote Meli
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

ODPOWIEDZ