Ocieranie sie ryb
Moderator: ModTeam
-
- Forumowicz
- Posty: 77
- Rejestracja: 2009-01-05, 15:46
- Pojemność akwarium: 200
- Imię: Mateusz
- Lokalizacja: Jasło
- Kontakt:
Ocieranie sie ryb
Witam!
Akwarium 200l
7x danio pręgowany
2x zbrojnik niebieski
4x otosek
5 x gupik + jakieś małe około 8
4 dorosłe mieczyki + z 15 malutkich ( nie jestem w stanie policzyć)
4x molinezja
3x młode kardynałki
4x red cherry
Filtr: tetra ex 700 24h
temp. 26C
Paramtery wody: (pski JBL)
NO3 - 15mg/l
NO2 - 0
GH >7*d
KH 6-10*d
pH 7,5
podmiany co tydzień 20%
Zaobserwowałem że od okolo 2 tyg. ryby obcierają się o liście i żwirek. Miałem też kilka padniec ale uznałem je za normalne. Ryby nie mają żadnych plam ani nalotu - po podniesieniu temp. nic sie nie działo ( temp. 29C przez 24godz.). Jednak ostatnio obcieranie sie nasiliło i rozszerzyło na 70% obsady, a najbardziej obcierają sie molinezje. Ciekawe jest że obcierają tylko dół pyszczka lub skrzela. Martwe rybki nie miały żadnych objawów ospy, nie mialy również owrzodzeń czy uszkodzeń łusek. Co ciekawe ryby pływają żwawo, mają zachwycające kolory, normlanie jedzą i rozmnażają się. Nawet delikatne otoski wygladają na szczęśliwe.
Warto dodać że w wodzie od 2 miesięcy (wymieniam!) moczy się chrzan który kiedyś wyleczył mi poczatki pleśniawki. Rybki go skubią i nie widze żeby im przeszkadzał.
Proszę o pomoc.
Akwarium 200l
7x danio pręgowany
2x zbrojnik niebieski
4x otosek
5 x gupik + jakieś małe około 8
4 dorosłe mieczyki + z 15 malutkich ( nie jestem w stanie policzyć)
4x molinezja
3x młode kardynałki
4x red cherry
Filtr: tetra ex 700 24h
temp. 26C
Paramtery wody: (pski JBL)
NO3 - 15mg/l
NO2 - 0
GH >7*d
KH 6-10*d
pH 7,5
podmiany co tydzień 20%
Zaobserwowałem że od okolo 2 tyg. ryby obcierają się o liście i żwirek. Miałem też kilka padniec ale uznałem je za normalne. Ryby nie mają żadnych plam ani nalotu - po podniesieniu temp. nic sie nie działo ( temp. 29C przez 24godz.). Jednak ostatnio obcieranie sie nasiliło i rozszerzyło na 70% obsady, a najbardziej obcierają sie molinezje. Ciekawe jest że obcierają tylko dół pyszczka lub skrzela. Martwe rybki nie miały żadnych objawów ospy, nie mialy również owrzodzeń czy uszkodzeń łusek. Co ciekawe ryby pływają żwawo, mają zachwycające kolory, normlanie jedzą i rozmnażają się. Nawet delikatne otoski wygladają na szczęśliwe.
Warto dodać że w wodzie od 2 miesięcy (wymieniam!) moczy się chrzan który kiedyś wyleczył mi poczatki pleśniawki. Rybki go skubią i nie widze żeby im przeszkadzał.
Proszę o pomoc.
- Akwarybka
- Moderator
- Posty: 3394
- Rejestracja: 2007-02-06, 18:51
- Pojemność akwarium: 63
- Imię: Basia
- Nazwisko: Waluś
- Lokalizacja: St. Neots, Cambridgeshire
- Kontakt:
Re: Ocieranie sie ryb
Trudno mi powiedzieć co powoduje u ciebie ocieranie ryb. Byłoby dobrze gdybyś dał fotę baniaka. Na razie wiem że danio i kardynałki nie pasują zbyt do twojego akwarium; to ryby które najlepiej czuja się w wodzie 23*C ;)
-
- Forumowicz
- Posty: 77
- Rejestracja: 2009-01-05, 15:46
- Pojemność akwarium: 200
- Imię: Mateusz
- Lokalizacja: Jasło
- Kontakt:
Re: Ocieranie sie ryb
proszę o wypowiedzi na temat. Nie róbcie oftopa
- Akwarybka
- Moderator
- Posty: 3394
- Rejestracja: 2007-02-06, 18:51
- Pojemność akwarium: 63
- Imię: Basia
- Nazwisko: Waluś
- Lokalizacja: St. Neots, Cambridgeshire
- Kontakt:
Re: Ocieranie sie ryb
Być może to pasożyty w skrzelachjoogi pisze:Ciekawe jest że obcierają tylko dół pyszczka lub skrzela.
- maol
- Moderator
- Posty: 7898
- Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
- Pojemność akwarium: 200
- Imię: Marcin
- Nazwisko: Olszewski
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ocieranie sie ryb
...początki oodinozy? Ryby nie zaczęły wydawać się bardziej "złociste"?
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.
Złote ciacha come back
Złote ciacha come back

-
- Forumowicz
- Posty: 77
- Rejestracja: 2009-01-05, 15:46
- Pojemność akwarium: 200
- Imię: Mateusz
- Lokalizacja: Jasło
- Kontakt:
Re: Ocieranie sie ryb
na czarnych molinezjech grzbiet pod odpowiednim kontem wygląda na taki miedziany i to własnie molinezje mająco jakiś czas "napady" wściekłego obcierania się skrzelami o liście i czasem o dno...maol pisze:...początki oodinozy? Ryby nie zaczęły wydawać się bardziej "złociste"?
[ Dodano: 2009-09-02, 20:11 ]
z drugiej natomiast strony mam mnustwo małych mieczyków które błyskawicznie rosną oraz na innych obcierających się rybkach nic nie zauważyłem. Jedynie mieczyk ma białą plamkę na genitaliach. Może coś sie w końcu wyjaśni...
- maol
- Moderator
- Posty: 7898
- Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
- Pojemność akwarium: 200
- Imię: Marcin
- Nazwisko: Olszewski
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ocieranie sie ryb
Jeżeli ryby mają taki dziwny złocisty koloryt, albo wyglądają jak posypane drobniuteńką mąką, do tego ocierają się o dno czy dekoracje, to zwykle jest to początek oodinozy. Np. oodinopur sery pomoże :-)
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.
Złote ciacha come back
Złote ciacha come back

-
- Forumowicz
- Posty: 77
- Rejestracja: 2009-01-05, 15:46
- Pojemność akwarium: 200
- Imię: Mateusz
- Lokalizacja: Jasło
- Kontakt:
Re: Ocieranie sie ryb
nie jestem pewny, dlatego nie bede leczyć na chorobę welwetową...
Jak mogę przyspieszyć ujawnienie się paskudztwa?
[ Dodano: 2009-09-23, 18:40 ]
Nie doszły żadne inne objawy. Niektóre ryby wciąż się ocierają, jednak zauważyłem u szarej molinezji ranę lub mocne przekrwienie skrzeli. Do dziś padły 1 kosiarka, 1 gupik, 1 danio i jeden glonojad( zbrojnik niebieski). Dziwne jest to że każdy miał inne objawy:
Kosiarka i glonojad - ZERO objawów - rano znalazłem je martwe na dnie z czego kosiara była cała bielutka (zaznaczam że w nocy jeszcze pływały i nie wywołały u mnie jakiegokolwiek niepokoju)
Danio pręgpwany i gupik - tutaj nie ciekawie - chudły i coraz żadziej bawiły sięz innymi rybami, po czym znów zaczęły jeść i niby zdrowieć jednak coraz bardziej podkulały pod siebie ogon... gdy były już takie mocno "skundlone" natychmiast wychudły i padły - jednak jadły jedzonko , może nie tak łapczywie ale coś tam skubały... danio zbladł, a gupik miał wciąż żywe koory i pieknie rozpostarty ogon :/
Zauważyłem u drugiego glonojada i kilku malutkich mieczyków objawy wicieni - dłuugie ciągnące się białe odchody, jednak pojawiały się one dosyć żadko więc uznałem to jako problem diety. Wczoraj jednak zmieniłem zdanie gdy owe odchody pojawiły się równeirz u 1 molinezji czarnej i u 1 danio. Zakupiłem baktopur i zieleń (molinezja i ostatni samiec gupika oraz prawd. danio zaczęły mieć baaardzo delikane objawy złoto/szarego nalotu na ciele oraz intensywnie sie ocierają). Dodatkowo od 2 dni zbrojnik niebieski przestał żerować i leżał przyssany do szyby praktycznie nie zmieniając miejsca - na ciele nie miał żadnych objawów choroby, łuski ok, kolor normalny, brzuszek nei zapadnięty i skrzela czyste - zdrowa ryba - ale przed momentem znalazłem go przewróconego w kącie brzuchem do góry i szybko oddychającego. Natychmiast kompiel w baktopurze (efekt opisze jak się pojawią).
Daltego mam mocny dylemat podejżewam oodinozę albo gróźlce oraz wicienie - wszystko przywleczone z 4 kosiarkami, z których jedna padła a reszta dziarsko pływa i wcina nitki i kończy mech. Pytanie brzmi - który lek zastosować jako pierwszy ZIELEŃ czy BAKTOPUR ? Zaznaczam że wszystko odbędzie się w ogólnym z uwagi na rozmiary zakarzenia.
Uprzedzam pytania odnośnie warunków, tlenu, temp i NO2:
wszystko opisane wyżej (dzisiejszy pomiar NO2 zero).
Prosze o błyskawiczną odpowiedź, gdyż leki leżą na biurku i czekają na aplikację.
Jak mogę przyspieszyć ujawnienie się paskudztwa?
[ Dodano: 2009-09-23, 18:40 ]
Nie doszły żadne inne objawy. Niektóre ryby wciąż się ocierają, jednak zauważyłem u szarej molinezji ranę lub mocne przekrwienie skrzeli. Do dziś padły 1 kosiarka, 1 gupik, 1 danio i jeden glonojad( zbrojnik niebieski). Dziwne jest to że każdy miał inne objawy:
Kosiarka i glonojad - ZERO objawów - rano znalazłem je martwe na dnie z czego kosiara była cała bielutka (zaznaczam że w nocy jeszcze pływały i nie wywołały u mnie jakiegokolwiek niepokoju)
Danio pręgpwany i gupik - tutaj nie ciekawie - chudły i coraz żadziej bawiły sięz innymi rybami, po czym znów zaczęły jeść i niby zdrowieć jednak coraz bardziej podkulały pod siebie ogon... gdy były już takie mocno "skundlone" natychmiast wychudły i padły - jednak jadły jedzonko , może nie tak łapczywie ale coś tam skubały... danio zbladł, a gupik miał wciąż żywe koory i pieknie rozpostarty ogon :/
Zauważyłem u drugiego glonojada i kilku malutkich mieczyków objawy wicieni - dłuugie ciągnące się białe odchody, jednak pojawiały się one dosyć żadko więc uznałem to jako problem diety. Wczoraj jednak zmieniłem zdanie gdy owe odchody pojawiły się równeirz u 1 molinezji czarnej i u 1 danio. Zakupiłem baktopur i zieleń (molinezja i ostatni samiec gupika oraz prawd. danio zaczęły mieć baaardzo delikane objawy złoto/szarego nalotu na ciele oraz intensywnie sie ocierają). Dodatkowo od 2 dni zbrojnik niebieski przestał żerować i leżał przyssany do szyby praktycznie nie zmieniając miejsca - na ciele nie miał żadnych objawów choroby, łuski ok, kolor normalny, brzuszek nei zapadnięty i skrzela czyste - zdrowa ryba - ale przed momentem znalazłem go przewróconego w kącie brzuchem do góry i szybko oddychającego. Natychmiast kompiel w baktopurze (efekt opisze jak się pojawią).
Daltego mam mocny dylemat podejżewam oodinozę albo gróźlce oraz wicienie - wszystko przywleczone z 4 kosiarkami, z których jedna padła a reszta dziarsko pływa i wcina nitki i kończy mech. Pytanie brzmi - który lek zastosować jako pierwszy ZIELEŃ czy BAKTOPUR ? Zaznaczam że wszystko odbędzie się w ogólnym z uwagi na rozmiary zakarzenia.
Uprzedzam pytania odnośnie warunków, tlenu, temp i NO2:
wszystko opisane wyżej (dzisiejszy pomiar NO2 zero).
Prosze o błyskawiczną odpowiedź, gdyż leki leżą na biurku i czekają na aplikację.
- maol
- Moderator
- Posty: 7898
- Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
- Pojemność akwarium: 200
- Imię: Marcin
- Nazwisko: Olszewski
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ocieranie sie ryb
Oodinoza nie zabija tak szybko i tak "regularnie". Zacznij od bactopuru, dla mnie objawy wyglądają na sprawy bakteryjne, wicienie również nie załatwią tak szybko całej obsady. Na sprawy bakteryjne wskazują również przekrwione skrzela i tajemnicze rany...
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.
Złote ciacha come back
Złote ciacha come back

-
- Forumowicz
- Posty: 77
- Rejestracja: 2009-01-05, 15:46
- Pojemność akwarium: 200
- Imię: Mateusz
- Lokalizacja: Jasło
- Kontakt:
Re: Ocieranie sie ryb
Bactopur jest b. silny - wybije mi całą florę w filtrze i żwirku... odłączyć filtr?
-
- Forumowicz
- Posty: 119
- Rejestracja: 2008-05-15, 12:37
- Pojemność akwarium: 10
- Imię: bartek
- Lokalizacja: MARS
Re: Ocieranie sie ryb
Jak odlaczysz filtr to bakterie tez Ci wybije... brak tlenu:]
- maol
- Moderator
- Posty: 7898
- Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
- Pojemność akwarium: 200
- Imię: Marcin
- Nazwisko: Olszewski
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ocieranie sie ryb
A dlaczego chcesz robić to zbiorniku ogólnym??? Tego się nigdy nie robi, do wszelkich "zabaw" z bactopurem służy akwarium kwarantannowe. A ryby zwykle przed powrotem do ogólnego zbiornika powinny przejść szybka kapiel w czystej wodzie, właśnie po to, żeby uchronić zbiornik przed zabójczym dla wszelkiej flory bakteryjnej działaniem bactopuru.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.
Złote ciacha come back
Złote ciacha come back

-
- Forumowicz
- Posty: 77
- Rejestracja: 2009-01-05, 15:46
- Pojemność akwarium: 200
- Imię: Mateusz
- Lokalizacja: Jasło
- Kontakt:
Re: Ocieranie sie ryb
Kwarantannowe - ok, ale mija się to z celem, gdyż padają ryby pozornie zdrowe! I to jest właśnie problemem... Musze to zrobić w ogólnym
- maol
- Moderator
- Posty: 7898
- Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
- Pojemność akwarium: 200
- Imię: Marcin
- Nazwisko: Olszewski
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ocieranie sie ryb
To nie jest problem - po prostu kąpiele w bactopurze przeprowadzasz w odseparowanym zbiorniku. Nawet jeżeli dotyczy to wszystkich ryb. Nie chcemy wytruć wszystkiego w akwarium, a uzdrowić ryby. Jak bierzesz antybiotyk, nie dezynfekujesz przecież całego domu?
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.
Złote ciacha come back
Złote ciacha come back

-
- Forumowicz
- Posty: 77
- Rejestracja: 2009-01-05, 15:46
- Pojemność akwarium: 200
- Imię: Mateusz
- Lokalizacja: Jasło
- Kontakt:
Re: Ocieranie sie ryb
PROBLEM!
Wspomniałem, że mój zbrojnik zaczął padać więc dostał kąpiel w baktopurze. Wczoraj przed 2 dawką padł... Znów zero objawów: łuski nienastroszone, nie było plam, kupy normalne, brak opuchlizny!
Co mam robić?
Wspomniałem, że mój zbrojnik zaczął padać więc dostał kąpiel w baktopurze. Wczoraj przed 2 dawką padł... Znów zero objawów: łuski nienastroszone, nie było plam, kupy normalne, brak opuchlizny!
Co mam robić?