Glony na nurzańcu pod oświetleniem
Moderator: ModTeam
-
- Stały bywalec
- Posty: 369
- Rejestracja: 2008-04-10, 23:59
- Pojemność akwarium: 30
- Imię: Darek
- Lokalizacja: Gdańsk
Glony na nurzańcu pod oświetleniem
Witam po dłuższej nieobecności. Obecnie moje najlepsze przyjaciółki - nitki, chociaż ciągle obecne to akurat teraz nie zarastają mi całkowicie wszystkiego ;) Miejsce gdzie najbardziej atakują to liście nurzańca znajdujące się pod oświetleniem, głównie te leżące bezpośrednio pod lustrem wody. Nitki rosna na nich długie, rzadkie, ale też krótkie i bardzo gęste - na krawędziach wzdłuż całego liścia. Mam Philipsa Aquarelle i Narva Light 5000K. Czy w takiej sytuacji trzeba po prostu wyeliminować nurzańca spod światła?
-
- Przyjaciel forum
- Posty: 1100
- Rejestracja: 2007-03-24, 13:01
- Pojemność akwarium: 50
- Imię: Gosia
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Glony na nurzańcu pod oświetleniem
opisz parametry, wielkość zbiornika, światło(W/L), czas świecenia, wiek świetlówki, nawożenie, podkład, ilość roślin i ryb, podmiany (częstotliwość wielkość)
-
- Stały bywalec
- Posty: 369
- Rejestracja: 2008-04-10, 23:59
- Pojemność akwarium: 30
- Imię: Darek
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Glony na nurzańcu pod oświetleniem
Myślałem że takie pytanie nie będzie wymagało brnięcia w te sprawy, ale skoro tak... uwierz mi że już tyle razy przechodziłem przez różne metody, różne podejścia, i w zasadzie od 2 lat nie mogę pozbyć się nitek. Może brak cierpliwości ,może brak determinacji, a może po prostu nie jest mi to pisane.
Tak więc:
akwa 90 L netto, ośietlenie obecnie 2x 18W Aquarelle + narva light, jest jeszcze philips 965 24W ale obecnie wyłączone, wydaje mi się że póki co lepiej taki stan wpływa na nitki. CO2 butla 24h/dobe, ph ok 6,8, NO3 ok 5, po4 ok 0,2, K do podmian 15, kranówka, Gh/Kh - 12/9, świetlówki 8 m-cy, nawożenie solami do w/w poziomów po podmianie, mikro nie daję w ogóle - za każdym razem kończyło się to zwiększonym przyrostem nitek. Podłoże zwykły żwirek + resztki największej pomyłki akwarstyki - czyli Filtus Floran, kulki glin/torf przy wymagających tego roślinach, filtr niestety wewn ceramika+mechanika. Podmiany po 30L co 1,5 tygodnia, światło 8h. Ogólnie rozwój roślin jest dobry, nie widzę żeby był limitowany.
to chyba tyle
Tak więc:
akwa 90 L netto, ośietlenie obecnie 2x 18W Aquarelle + narva light, jest jeszcze philips 965 24W ale obecnie wyłączone, wydaje mi się że póki co lepiej taki stan wpływa na nitki. CO2 butla 24h/dobe, ph ok 6,8, NO3 ok 5, po4 ok 0,2, K do podmian 15, kranówka, Gh/Kh - 12/9, świetlówki 8 m-cy, nawożenie solami do w/w poziomów po podmianie, mikro nie daję w ogóle - za każdym razem kończyło się to zwiększonym przyrostem nitek. Podłoże zwykły żwirek + resztki największej pomyłki akwarstyki - czyli Filtus Floran, kulki glin/torf przy wymagających tego roślinach, filtr niestety wewn ceramika+mechanika. Podmiany po 30L co 1,5 tygodnia, światło 8h. Ogólnie rozwój roślin jest dobry, nie widzę żeby był limitowany.
to chyba tyle
- Plewek01
- Rekin forum
- Posty: 1982
- Rejestracja: 2010-04-20, 22:24
- Pojemność akwarium: 112
- Imię: Pawe³
- Lokalizacja: Hajnówka
- Kontakt:
Re: Glony na nurzańcu pod oświetleniem
A ja bym podmieniał trochę częściej wodę po ok. 20% i włączył tą 24-watówkę. Rośliny śmielej ruszą i wykorzystają mikro z którego teraz korzystają nitki.
-
- Przyjaciel forum
- Posty: 1100
- Rejestracja: 2007-03-24, 13:01
- Pojemność akwarium: 50
- Imię: Gosia
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Glony na nurzańcu pod oświetleniem
ja też miałem ten problem długo i wytrwale, i też myślałam że nie wygram, ale okazało się że miałam za mało roślin - dokupienie pomogło, a jak pojawiły się nitki na nużeńcu to stwierdziłam, że czas na broń biologiczną - aplurie u mnie 13 na 60l zdało egzamin na roślinach nitki nie mam a i szyba nie zarasta :hyhy: , faktem jest że testowałam chemie, ale tak naprawdę dopiero ampie rozwiązały sprawę
podmiany robisz dobre , świetlówki jeszcze 4 m-c wytrzymają, nawozisz więc musisz dostarczyć światło bo w przeciwnym razie korzystają glony a nie rośliny, brakiem światła możesz zagłodzić jedynie rośliny glonom wystarczy oświetlenie pokojowe czy dzienne, parametry przejdą, ale mimo wszystko dokup roślin a zwłaszcza rogatka
podmiany robisz dobre , świetlówki jeszcze 4 m-c wytrzymają, nawozisz więc musisz dostarczyć światło bo w przeciwnym razie korzystają glony a nie rośliny, brakiem światła możesz zagłodzić jedynie rośliny glonom wystarczy oświetlenie pokojowe czy dzienne, parametry przejdą, ale mimo wszystko dokup roślin a zwłaszcza rogatka
-
- Stały bywalec
- Posty: 369
- Rejestracja: 2008-04-10, 23:59
- Pojemność akwarium: 30
- Imię: Darek
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Glony na nurzańcu pod oświetleniem
Może macie rację że teraz czas już podłączyć 24W. Chemię też mam już za saobą. Dużo kasy poszło do śmieci i tyle.
Roślin mam naprawdę dużo, a miałem jeszcze więcej, momentami w okresach większego zaniedbania spowodowanego pracą, nawet ryby nie miały specjelnie gdzie pływać. Nitki były tak czy tak. Nawet mam wrażenie że więcej - w gąszczu roślin gdzie nie było wystarczająco dużo światła i był mały przepływ wody - tam była masakra. W ogóle problemem są dla mnie większe skupiskla roślin - eleocharis czy heniek duży z czasem stają się rezerwuarem nitek, mimo regularnego "odchwaszczania".
Rogatka mam, a jakże, do tego pistia, nurazniec, eleocharis i heteranthera zosterofolia (te dwa to niedobitki), Sagittaria, limnop. sessiflora i aquatica, Rotala green, Kryptokoryna wendtii, rsztak mikrosorium , miałem ogromny okaz na korzeniu, wszytsko poszło do kosza, nie mogłem uartować tego od nitek.
Rogatek i pistia maja taki przyrost, że co tydzień wyjmuję objętość ok 0,5- 1 L. Podmiany teraz robię co 1,5 tygodnia, wcześniej co tydzień.
Roślin mam naprawdę dużo, a miałem jeszcze więcej, momentami w okresach większego zaniedbania spowodowanego pracą, nawet ryby nie miały specjelnie gdzie pływać. Nitki były tak czy tak. Nawet mam wrażenie że więcej - w gąszczu roślin gdzie nie było wystarczająco dużo światła i był mały przepływ wody - tam była masakra. W ogóle problemem są dla mnie większe skupiskla roślin - eleocharis czy heniek duży z czasem stają się rezerwuarem nitek, mimo regularnego "odchwaszczania".
Rogatka mam, a jakże, do tego pistia, nurazniec, eleocharis i heteranthera zosterofolia (te dwa to niedobitki), Sagittaria, limnop. sessiflora i aquatica, Rotala green, Kryptokoryna wendtii, rsztak mikrosorium , miałem ogromny okaz na korzeniu, wszytsko poszło do kosza, nie mogłem uartować tego od nitek.
Rogatek i pistia maja taki przyrost, że co tydzień wyjmuję objętość ok 0,5- 1 L. Podmiany teraz robię co 1,5 tygodnia, wcześniej co tydzień.
- Plewek01
- Rekin forum
- Posty: 1982
- Rejestracja: 2010-04-20, 22:24
- Pojemność akwarium: 112
- Imię: Pawe³
- Lokalizacja: Hajnówka
- Kontakt:
Re: Glony na nurzańcu pod oświetleniem
Jak pisałem rób częściej i załącz 24w.daroo pisze:Podmiany teraz robię co 1,5 tygodnia, wcześniej co tydzień.
- Lermi
- Akwarysta
- Posty: 642
- Rejestracja: 2010-06-15, 07:47
- Pojemność akwarium: 450
- Imię: Kinga
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Glony na nurzańcu pod oświetleniem
Moja podstawowa zasada mówi - nitka do nitki ciągnie.daroo pisze:Roślin mam naprawdę dużo, a miałem jeszcze więcej, momentami w okresach większego zaniedbania spowodowanego pracą,
I sprawdza się. Zwalczyć nitki potrafią Ci, którzy chemię zbiornika mają w małym paluszku, a ja do nich bynajmniej się nie zaliczam. Nam żuczkom pozostaje czystość i konsekwencja. Jedna nitka na całym liściu - nie ma zmiłuj.
CO2 lepiej zgrać z oświetleniem, a nie dawać 24h. Nie chodzi o to ile, ale jak rozpuszczone.
Możesz zwiększyć oświetlenie, ale nitki nie powstają od światła, ale od niewłaściwego nawożenia.
Po pewnym czasie nieodnitkowywania zapewne....daroo pisze:w gąszczu roślin gdzie nie było wystarczająco dużo światła i był mały przepływ wody
Co to są niedobitki? Jeśli rośliny z liśćmi gdzie są ubytki (chloroza, nekroza) od razu do wywalenia. To prawdziwa hodowla nitek.daroo pisze:te dwa to niedobitki
Nie może być w zbiorniku "martwych stref" gdzie rośliny rosną sobie w gęstych skupiskach. Każda sztuka musi być badana na obecność nitek przy każdej podmianie. A przy większym wysypie....codziennie.
We fitrze wata, coś najdrobniejszego jak się da, wymieniane najczęściej jak się da (oczywiście poza gąbkami).
Kierujesz się testami i potrafisz dopasować do nich nawozy? Super. Pierwszy krok za Tobą.
A teraz spróbuj popatrzeć na zbiornik i olać testy.
Kombinuj z proporcjami.
Zmień może mikro. Sprawdź ilość (jakość) żelaza. Miałam sama takie, które od razu mi wywaliło makabryczne nitki.
Czy masz dobre proporcje w makro?
Zwróć uwagę na to, czy podłoże nie jest za bardzo "zaśmiecone" nawozami.
Jest tyle opcji, że głowa mała... Więc: kup sobie czas częstymi podmianami (jak widzisz pojawienie się większej ilości nitek) w celu "zresetowania" sposobu nawożenia.
Moja metoda jest generalnie trudna, nudna, upierdliwa i wymaga dużego nakładu pracy. Jednak u mnie się sprawdziła. Nitki nie uświadczysz ;)
Nie tylko chłopaki lubią robaki
-
- Stały bywalec
- Posty: 369
- Rejestracja: 2008-04-10, 23:59
- Pojemność akwarium: 30
- Imię: Darek
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Glony na nurzańcu pod oświetleniem
Troszke czasu minęło, i... jestem w tym samym punkcie.
Świetlówka włączona. Nitki momentalnie przyspieszyły. Zwiększyłem tydzień później nieco nawozy - NO3 do podmiany dałem 10ppm, PO4 1ppm, K 15ppm, i małą dawkę mikro. W ciągu kilku dni szyba tak się zazieleniła że ledwo było widać tylną ścianę.
Ntki są oczywiście wszędzie. Czytając niezliczoną ilosć postów i artykułów o nitkach, wszędzie powtarza sie że trzeba je mechanicznie usuwać. Gdybym miał to zrobić w 99%, to musiałbym przetrzebić 90% roślin. Taki Heniek duży cały wylądowałby w kozu. A jeszcze dwa miesiące temu sadziłem go i był czyściutki... do tego to cholerne podłoże - całe porasta nitkami. Jakby wyrastały wprost z niego. Jak je wyciągam to na jednym skupisku wyciągam od razu kilka kamyczków. Przez nie eleocharis nie ma żadnych szans.
Jak obcinanam liście nurzańca czy Saggitarii zaatakowane nitami, to te obcięte końce z czasem bardziej zarastają. Czy w związku z tym zarażone liście trzeba usuwać w całości od korzenia?
Dziś uświadomiłem sobie że moja przygoda z nitkami trwa już 2,5 roku... BEZ PRZERWY.
zaczynam wątpić.
Świetlówka włączona. Nitki momentalnie przyspieszyły. Zwiększyłem tydzień później nieco nawozy - NO3 do podmiany dałem 10ppm, PO4 1ppm, K 15ppm, i małą dawkę mikro. W ciągu kilku dni szyba tak się zazieleniła że ledwo było widać tylną ścianę.
Ntki są oczywiście wszędzie. Czytając niezliczoną ilosć postów i artykułów o nitkach, wszędzie powtarza sie że trzeba je mechanicznie usuwać. Gdybym miał to zrobić w 99%, to musiałbym przetrzebić 90% roślin. Taki Heniek duży cały wylądowałby w kozu. A jeszcze dwa miesiące temu sadziłem go i był czyściutki... do tego to cholerne podłoże - całe porasta nitkami. Jakby wyrastały wprost z niego. Jak je wyciągam to na jednym skupisku wyciągam od razu kilka kamyczków. Przez nie eleocharis nie ma żadnych szans.
Jak to pogodzić z dużą ilością roślin? mam np duże skupisko Saggitaria subulata. na części liści są nitki, sukcesywnie je usuwam. Co z tego jak przy bulwie korzeniowej niektóre sadzonki mają zieloną watę? o heńku już wspomniałem - cała kula ma w sobie nitki. Hydrocotye na przykład - co tydzień usuwam liście z nitkami - po dwóch miesiącach zostały mi dwie nieduże sadzonki. Z poprzedniego katastrofalnego okresu ostała mi się jedna zdrowa sadzonka Heteranthery - po dwóch miesiącach przyjęła się, wypuściła nowe pędy które... TAK! już mają na sobie kilka nitek!LermiNie może być w zbiorniku "martwych stref" gdzie rośliny rosną sobie w gęstych skupiskach. Każda sztuka musi być badana na obecność nitek przy każdej podmianie.
Jak obcinanam liście nurzańca czy Saggitarii zaatakowane nitami, to te obcięte końce z czasem bardziej zarastają. Czy w związku z tym zarażone liście trzeba usuwać w całości od korzenia?
Dziś uświadomiłem sobie że moja przygoda z nitkami trwa już 2,5 roku... BEZ PRZERWY.
zaczynam wątpić.
- Plewek01
- Rekin forum
- Posty: 1982
- Rejestracja: 2010-04-20, 22:24
- Pojemność akwarium: 112
- Imię: Pawe³
- Lokalizacja: Hajnówka
- Kontakt:
Re: Glony na nurzańcu pod oświetleniem
Zmniejszyłeś czas świecenia? Podmieniasz wodę? Przestań lać jakiekolwiek mikro, ogranicz makro o połowę.
-
- Stały bywalec
- Posty: 369
- Rejestracja: 2008-04-10, 23:59
- Pojemność akwarium: 30
- Imię: Darek
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Glony na nurzańcu pod oświetleniem
Wodę jasne że podmieniam, tak jak proponowałeś.
Czas jest 8h, na ile zmniejszyć?
mikro to był jednorazowy wlew, podobnie jak te ilości NO3 i PO4, wcześniej lałem własnie połowe czyli 5NO3 i 0,5 PO4. Ile radzisz teraz dać.
Zapomniałem dodać - obecnie przy CO2 24h ph jest ok 6,2-6,4
Czas jest 8h, na ile zmniejszyć?
mikro to był jednorazowy wlew, podobnie jak te ilości NO3 i PO4, wcześniej lałem własnie połowe czyli 5NO3 i 0,5 PO4. Ile radzisz teraz dać.
Zapomniałem dodać - obecnie przy CO2 24h ph jest ok 6,2-6,4
- Plewek01
- Rekin forum
- Posty: 1982
- Rejestracja: 2010-04-20, 22:24
- Pojemność akwarium: 112
- Imię: Pawe³
- Lokalizacja: Hajnówka
- Kontakt:
Re: Glony na nurzańcu pod oświetleniem
Ja bym podmieniał z 10-20% co dzień przez tydzień lub półtora, świecenie tak do ok.6h na ok. 2 tyg. i potem można ewentualnie zwiększyć do 7h. Mikro nie lej wcale, przez jakiś czas. A makro daj połowę dawki przez tydzień a potem normalnie. I oczywiście usuwaj ręcznie co się da, no i może jacyś glonożerni pomocnicy by się tymczasowo przydali... może amano, otoski lub jakieś ślimaczki.
-
- Stały bywalec
- Posty: 369
- Rejestracja: 2008-04-10, 23:59
- Pojemność akwarium: 30
- Imię: Darek
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Glony na nurzańcu pod oświetleniem
ok, z codziennymi podmianami spróbuję po świętach.
co do krewetek - mam bliżej nieokresloną liczbę krewetek ale takch małych. Amano miałem ale w którymś momencie chemicznych kuracji nie dały rady.
co do krewetek - mam bliżej nieokresloną liczbę krewetek ale takch małych. Amano miałem ale w którymś momencie chemicznych kuracji nie dały rady.
- marthinez
- Obłąkany forumowicz
- Posty: 4490
- Rejestracja: 2008-02-26, 12:34
- Pojemność akwarium: 270
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Glony na nurzańcu pod oświetleniem
Jedyne co zostało do poprawy to filtracja.
-
- Stały bywalec
- Posty: 369
- Rejestracja: 2008-04-10, 23:59
- Pojemność akwarium: 30
- Imię: Darek
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Glony na nurzańcu pod oświetleniem
Witaj marthinez! widzę że stara gwardia trzyma sie dobrze tym lepiej dla forum.
Już od tak długiego czasu pomagasz mi w sprawach glonów, a niestety ja chyba słabym uczniem jestem, bo mi wyjątkowo nie idzie ;)
co do filtracji - naprawdę bardzo bym chciał, ale po prostu nie ma opcji na filtr zewn - ze względu na ustawienie akwa-konkretnie szafka jest problemem. załuję bardzo, ale jestem skazany na wewnętrzną filtarcję
Już od tak długiego czasu pomagasz mi w sprawach glonów, a niestety ja chyba słabym uczniem jestem, bo mi wyjątkowo nie idzie ;)
co do filtracji - naprawdę bardzo bym chciał, ale po prostu nie ma opcji na filtr zewn - ze względu na ustawienie akwa-konkretnie szafka jest problemem. załuję bardzo, ale jestem skazany na wewnętrzną filtarcję