Witam. Mam taki problem ze boje się o swoich pupili ze może im się coś stać a mianowicie ze może je prąd porazić . Jedyne co wymyśliłem to doprowadzić do akwarium uziemienie kablem zakończonym wbitym w ziemie metalowym prętem. Sądzicie ze to uratuje moje maluchy?? liczę na wyłącznik różnicowy że zadziała.

Prąd zmienny, taki jak masz w gniazdku nie szkodzi rybą, za to Tobie może zaszkodzić. Ryby możesz załatwić dopiero prądem stałym np. z akumulatora.

Czyli jeśli jeden koniec kabla włoze do gniazdka a drogi do akwarium to rybom nic nie bedzie??

Nic, za to Ciebie popieści.

mnie to może kopać do woli:P kolego przełożyłbys z polskiego na nasze dlaczego tak sie dzieje?

A może zamiast tłumaczyć, przyjmiesz jednak na wiarę, że te 99,99999% akwarystów bez uziemionych akwariów naprawdę wie co robi?

...a od strony czysto elektrycznej pręt wbity w ziemie to żadne uziemienie - i nic nie da. Uziom to kilka metrów bednarki, zakopanych w ODPOWIEDNIEJ glebie, parę metrów pod ziemią.

maol pisze:A może zamiast tłumaczyć, przyjmiesz jednak na wiarę, że te 99,99999% akwarystów bez uziemionych akwariów naprawdę wie co robi?

...a od strony czysto elektrycznej pręt wbity w ziemie to żadne uziemienie - i nic nie da. Uziom to kilka metrów bednarki, zakopanych w ODPOWIEDNIEJ glebie, parę metrów pod ziemią.

Nie przyjmę na wiarę ponieważ to żadne wyjście. Wydaje mi się że nie masz racji i dlatego chce żebyś mi to wytłumaczył.

mareek11, powiedz mi jedynie skąd prąd miał by ci się dostać do akwarium, wątpię abyś używał poharatanych kabli, a po 2 czy po uderzeniu pioruna w morze są szkody w rybach?

Nie wiem czy są. Kabli używam tylko najwyzszej jakości. Ale jednak chce zabezpieczyc moich pupili żeby nie mieć niespodzianki ze zobacze wszystkie sztywne;/

Weź kabel z wtyczką, włóż do kontaktu, a drugą część zanurz w akwarium. Albo złap kamień i rozbij grzałkę w akwarium to zobaczysz. Nie wytłumaczę Ci tego bo nie jestem fizykiem, za to z doświadczenia Ci mówię i z tego czego mnie uczono.

Niech mod czytający to wklei czerwoną tabliczkę z pouczeniem

Dzięki za pomoc.Takich prób robił nie będę. temat do zamknięcia

Nie masz powodow do obaw ,jesli tylko odpowiednio podlaczysz cala instalacje przewody oraz urzadzenia beda prawidlowo podlaczone to na 99.999...% nic sie nie stanie (zreszta tak jak pisal maol zrobic UZIEMIENIE to nie wsadzic kabel w piach przed domem..)

ja też nie umiem tego wytłumaczyć ale wiem że 220V nic rybom nie zrobi (z własnego doświadczenia ) dopiero trzeba mocnego impulsu ok 15000 v (tyle mają tzw.wędki elektryczne) aby ryby oszołomić

szalinski_2005 pisze:ja też nie umiem tego wytłumaczyć ale wiem że 220V nic rybom nie zrobi (z własnego doświadczenia ) dopiero trzeba mocnego impulsu ok 15000 v (tyle mają tzw.wędki elektryczne) aby ryby oszołomić

Ale one działają z baterii, więc jest to prąd stały inny niż w gniazdku

Ale glupie gadanie.

Co Cie szybciej zabije prad staly czy zmienny ?

Oczywiscie ze staly, wywoluje silny skurcz miesni.

Ale to nie volty zabijaja tylko natezenie. Wiec burzy ryby nie czuja, burza jest jak paralizator prawie minimalne natezenie. U czlowieka wstrzymuje akcje serca, zwykly masaz pomoze.

Wiec uziemienie nie jest Ci potrzebne.