Witam
Jestem początkującym akwarystą, wiec bardzo proszę o pomoc.
Moje akwarium (ok 60 l)pracuje od około 2 tyg. Najpierw chodziło bez rybek 3 dni później wpuściłem (w 2 rzutach) następujący skład: 2 pary mieczyków, 2 pary gupików, 4 x skalar, 2 x glonojad i 10 neonków. Wszystko było porządku aż zauważyłem ze samiczka gupika jakaś osłabiona pływa , często przy powierzchni. Na drugi dzień już się zataczała, a jedyne co zauważyłem to dziwna rana na boku, jakby odpadnie te łuski i wygryzione do mięsa. Zdechła. 3 dni później analogiczna sytuacja z samczykiem gupika. Najpierw osłabienie i rana na boku, później juz tylko leżał biedny chcąc podpłynąć do góry aż w końcu padł:(. Zauważyłem jedynie że miały jakby opuchnięte brzuszki , może to od osłabienia czy tych ran?. Zauważyłem również że jeden z mieczyków , samczyk jest dość agresywny, ale przy mnie nie atakował jakoś mocno innych ryb poza gonieniem za niektórymi. Reszta ryb wygląda na zdrowe, w dobrej kondycji. Filtr zwykły wewnętrzny, chodzi 24 / dobe, napowietrzanie co jakis czas, temperatura ze względu na lato ok 27-28 st. Do wody dodawałem jedynie uzdatniacz i sól akwariową. Już 2 razy wmieniałem 1/5 wody. To chyba z grubsza wszystkie informacje. prosze bardzo o rady co dalej, bo boję się o reszte moich rybek:(
Choroba?
Moderator: ModTeam
- kbtor
- Moderator
- Posty: 3183
- Rejestracja: 2007-11-30, 16:48
- Pojemność akwarium: 0
- Imię: Krzysiek
- Lokalizacja: - diabli wiedzą -
Re: Choroba?
Oczywiście pierwsza sprawa to za wczesne wpuszczenie ryb. Akwarium jest niedojrzałe i każda najmniejsza rana może być śmiertelna dla ryby.
Druga sprawa to absolutnie źle dobrana obsada. Z Twoich ryb do tego akwarium nadają się jedynie gupiki i neonki.
Moja rada, drastyczna zmiana obsady i próba ustabilizowania zbiornika.
Druga sprawa to absolutnie źle dobrana obsada. Z Twoich ryb do tego akwarium nadają się jedynie gupiki i neonki.
I tu może tkwić przyczyna, mieczyki to dość agresywne ryby i uprzykrzają życie innym. Takie ganianie i podgryzanie to walka o przestrzeń do życia. Niestety będzie tu efekt domina, najsilniejsza (najagresywniejsza) ryba będzie prowokowała inne do podobnych zachowań. Z tego wyjdzie jeden, ogromny stres dla całej obsady a to prosta droga do chorób wszelkiego rodzaju.taghor pisze:Zauważyłem również że jeden z mieczyków , samczyk jest dość agresywny, ale przy mnie nie atakował jakoś mocno innych ryb poza gonieniem za niektórymi.
Moja rada, drastyczna zmiana obsady i próba ustabilizowania zbiornika.
Tu bym stawiał na zranienie przez jakąś rybę, w normalnych warunkach takie rany się goją i ryba zdrowiejetaghor pisze:Wszystko było porządku aż zauważyłem ze samiczka gupika jakaś osłabiona pływa , często przy powierzchni. Na drugi dzień już się zataczała, a jedyne co zauważyłem to dziwna rana na boku, jakby odpadnie te łuski i wygryzione do mięsa. Zdechła.
I tu już widać problem ze zbiornikiem. Ryba może być ranna, ale takie rany nie wywołują opuchlizny, to już poważna infekcja. Natychmiast izolować ryby z podobnymi objawami i chyba musisz dłużej obserwować akwarium, aby wyłapać kto rani ryby.taghor pisze:3 dni później analogiczna sytuacja z samczykiem gupika. Najpierw osłabienie i rana na boku, później juz tylko leżał biedny chcąc podpłynąć do góry aż w końcu padł:(. Zauważyłem jedynie że miały jakby opuchnięte brzuszki , może to od osłabienia czy tych ran?
dłużej napowietrzaj, w takiej temperaturze możesz już mieć niedobory tlenu, zwłaszcza że zbiornik może być rozchwiany i masz sporo ryb.taghor pisze:napowietrzanie co jakis czas, temperatura ze względu na lato ok 27-28 st.
Jaki to uzdatniacz? Soli nie powinieneś stosować, możesz osłabić warstwę śluzu u ryb.taghor pisze:Do wody dodawałem jedynie uzdatniacz i sól akwariową.
- Garownik
- Stały bywalec
- Posty: 292
- Rejestracja: 2010-10-24, 17:04
- Pojemność akwarium: 112
- Imię: Sebastian
- Lokalizacja: Kraśnik Fabr.
- Kontakt:
Re: Choroba?
Według mnie uratowanie tego akwarium to będzie BARDZO ciężkie wyzwanie.Na twoim miejscu sprzedał bym wszystkie rybki,lub zostawił tylko gupiki i neonki,ponieważ mieczyki muszą mieć co najmiej 100l,skalary co najmniej 200l,i na jednego ''glonojada'' przypada też co najmniej 100l.Do tego trzeba by zrobic restart i zrobić to porządnie od nowa.
-
- Nowicjusz
- Posty: 2
- Rejestracja: 2011-08-26, 22:59
- Pojemność akwarium: 0
- Imię: Taghor
- Lokalizacja: Opole
Re: Choroba?
Ok dzieki za pomoc, jak cos bede informowal co sie dzieje i pytal dalej. Co do skladu to chyba troche przesada piszac ze na 1 glonojada przypada 100 l akwarium??A i czy w mojej sytuacji moze pomoc mocniejsze "zalesienie" zbiornika?Bo poki co mam mao roslinek, moze nei malo ale sa male.
- kbtor
- Moderator
- Posty: 3183
- Rejestracja: 2007-11-30, 16:48
- Pojemność akwarium: 0
- Imię: Krzysiek
- Lokalizacja: - diabli wiedzą -
Re: Choroba?
Bardzo pomoże, szukaj gatunków szybko rosnących.taghor pisze:A i czy w mojej sytuacji moze pomoc mocniejsze "zalesienie" zbiornika?Bo poki co mam mao roslinek, moze nei malo ale sa male.
Tu się mylisz, jak Twój zbrojnik dorośnie do ponad 10cm to sam zobaczysz jak duża jest to ryba. Pamiętaj że zbrojnik koniecznie musi mieć dostęp do drewna.taghor pisze:Co do skladu to chyba troche przesada piszac ze na 1 glonojada przypada 100 l akwarium??
-
- Przyjaciel forum
- Posty: 1100
- Rejestracja: 2007-03-24, 13:01
- Pojemność akwarium: 50
- Imię: Gosia
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Choroba?
nie to szczere minimum glonojad (czyli zbiornik niebieski który jak dorośnie glony będzie miał w głęboki,m poważaniu), dorasta do 20 cm a wzrostu tego nie osiągnie w akwa poniżej 100l ( w którym poprostu skarłowacieje z padnie), ryby te należą do jednych z najbardziej żywotnych znane mi są osobniki 10 letnie i starsze, są rybami dużymi i terytorialnymi, przy gorszych wiatrach jak mówimy o zbrojniku lamparcim to na szt powinno przypadać 300l a dorasta do 0,5m w zwyż w zoologicznym w gdańsku łany skubaniec pływa w oczku wewnątrz skleputaghor pisze:Co do skladu to chyba troche przesada piszac ze na 1 glonojada przypada 100 l akwarium??

moczarki i rogatki nawet aby luzem pływałytaghor pisze:A i czy w mojej sytuacji moze pomoc mocniejsze "zalesienie" zbiornika?Bo poki co mam mao roslinek, moze nei malo ale sa male.
Ps. doprowadź obsadę do normy bo się zatłuką i zatrują... powinny zostać neony i ewentualnie gupiki, reszta się nie nadaje