Witam, zakupiłem właśnie zbiorniczek 960l, robi wrazenia ale na razie stoi jeszcze pusty, mam juz koncepcje co do niego, ale brakuje jeszcze kilku drobiazgów,
mam w związku z tym takie pytanie, planowałem trzymac tam docelowo parki takich ryb,
pielęgnica festae, pielegnica niebieskołuska, i perłowa, ale w ogromie takiego zbiornika pomyslałem o dołozeniu parki akar pomarańczowo płetwych, co wy na takie rozwiązanie? niejs to realne.???
ps, wpuszczane rybki beda jako młode osobniki po ok 6 szt, z gatunku,

A jakie wymiary zbiornika? W sumie wszystkie te ryby są dość agresywne więc nawet w tak olbrzymim zbiorniku będzie ciężko im pozostać w spokoju ...

Nie myślałeś może o paletach połączonych z altumami ? ;)

200x60wysx80gl,
Od lat jestem miłosnikiem pielęgnic, jako dziecko kilka lat mialem gupiki mieczyki i podobne ale od kad zaczolem kochac pielęgnice tak juz zostalo, no bedzie juz z 15 lat;p;p
myslałem o paletkach jednak zniechęca mnie troche moja woda, rurowit;/ ph ok 7,5 dla paletek za wysoko a dla tych pielęgnic ok, i dosc twarda , bez ro by sie nie obyło;/;/ a poł na pól ro i kranowka, to troche roboty..... chodz przyznam ze sasiad w 200l ma 4 paletki w takiej wodzie i rosna i zyja nad podziw dobrze;p;p

powiem szczerze, jak bym się zdobył na kupno tak dużego zbiornika, zważywszy na jego cenę i na cenę osprzętu potrzebnego do jego obsługi, to nad RO bym się nie zastanawiał, tylko potraktował jako dodatkowe wyposażenie akwa

BYłem kiedys w jakims supermarkecie, nie pamietam nazwy, było to gdzień koło poznania, akurat sie tam zatrzymalem na postój i był tam zoologiczny , było akwarium 960l, z chyba 6 albo 4 paletkami, juz nie pamietam, ale rozmiary mialy ogromne;p i były piekne, wystruj pełniły praktycznie same korzenie i kilka kamieni, nie mogłem wysjc z podziwu;p
powiem tak: do takiego akwa jak bym sie juz zdecydowal to musial bym po 1 zalaniu polowe czyli ok 450l samego rd dac,;/;/ ciezka sprawa,
boje sie ogromnie tego ro i mojej twardej wody, zasadowosc tez chodzi tu w role przeciwnika;/;/

arczif01 pisze:do takiego akwa jak bym sie juz zdecydowal to musial bym po 1 zalaniu polowe czyli ok 450l samego rd dac,;/;/ ciezka sprawa,

czy ja wiem, czy taka ciężka.. Są rożne filtry RO, pierwszy lepszy jaki znalazłem, z mineralizatorem i podwójną wylewką (czyli czysta destylka albo po dodaniu minerałów bezpośrednio do picia przez ludzi) ma wydajność do 350l na dobę... czyli w dwa dni spokojnie zbierzesz wodę do zalania, potem na podmianę będzie jeszcze łatwiej... A jeśli boisz się twardości to tym bardziej RO jest rozwiązaniem...
A przy takim dużym zbiorniku, myślę, że czarne wody z samymi korzeniami itp to dobre rozwiązanie, na pewno mniej roboty wtedy...

aha rozumiem, a mniej wiecej przy tym ro co ty masz ile jest ubytku????

ja nie mam RO jeszcze, ale planuję. Nie bardzo wiem, o jaki ubytek CI chodzi.

aha rozumiem, a mniej wiecej przy tym ro co ty masz ile jest ubytku????

Jeśli chodzi o to ile % uzyskujemy czystej RO względem wody przefiltrowanej - to ok 30% - 2/3idzie w kanał. Ja mam u siebie podłączone przy wyjściu na wodę na zewnątrz budynku więc płacę tylko za wodę - kanalizacja nie jest liczona i jakoś daję radę ;) Tylko trzeba kupić filtr o dobrej wydajności - ja mam 100GPD to Bańkę 35l robi mi w około 4 godziny przy ciśnieniu w sieci ok 5 bar.Pewnie jakbym miał większe ciśnienie dawała by lepiej.

Akurat filtr RO to najmniejszy problem. Dodatkowy koszt ok 400 zł przy takich wydatkach na zbiornik ... a pielęgniece południowej ameryki także wymagają miękkiej wody. Lepiej się na niej czują. Pomyśl tylko ... wizja zbiornika :aparat:

Potężne akwa a w nim tylko korzenie, kilka dużych lotosów, może nurzańce, ciemna woda a pod liśćmi lotosu patrolują majestatycznie zbiornik 10-15 palet i do tego stadko neonów.

Wziołem małe akwarium, ok 25l, na alegro kupilem 3l podloza do roślin ada amazonia II,
wsypałem ok 3 cm do akwarium, na poczatku woda jak bym zalał jakieś błoto czy cos podobnego, no ale włączyłem filtr i pozostawiełem na noc,
rano woda krystalicznie czysta,;p
do tego zaczyna sie cos dziac,
ph z 8 spadlo do 6,8 czyli duzooo,
tw z ok 18 do 11;D
zobaczymy co bedzie jutro, gdyby dalo sie unormowac tak patemetry to biore się za te paletki;p

dzis po 6,4
two ok 8,
nazstepny wpis o pomiarach za tydzien gdzies, bo tego co widze warunki zaczynaja sie normowac n tym poziomie,
teraz zastanawiam sie nad co2 i o ile ono zbije ph jeszcze, lub torfem,
ale co do wody to krysztal,
tylko podloze jest powiedzmy dosc zbite, problem w tym ze bakterie potrzebuja w podlozu tlenu i boje sie ze moze byc lekko problem z ich rozwojem,,,,

przemyslałem cala sytuacje i jednak bedzie ro i beda te paletki;p;p ale bez neonow i innych gosci chyba, ale za to z lotosami,
Teraz dochodza jeszcze 2 kwestie , co do oswietlenia, paletki raczej swiatlo przytłumione zas lotosy 0,5w na l albo i wiecej wiec co zrobic, ????? ze slabym swiatlem nie beda rosly chodz bym ile nawozu walil,,,,
teraz jeszcze kwestia ile ich posadzic, myslelem zrobic lekki gaszcz w jednym roku akwa a po drugiej stronie kilka,
lotosy posadzic na podlozu ada jakims dobrym,,, moze co2 im dac ????
Jesli z kolei bedzie ich troche to beda azotyny i inni goscie nie pozadani wiec co2 moze sie przydac,
chodz mysle w pdloze wsypac tetra nitrate minus,

i jeszcze jedna sprawa, na noc cos nie jest potrzebne , rosliny pobieraja go tylko w dzien, wiec w ciagu dnia przy co2 ph moze troche pasc a w nocy sie podniesc, czy jest to dobre zjawisko??????

wszystko zależy ile będzie roślin. Niektórzy nie wyłączają wcale. Musisz obserwować czy nie ma przyduchy albo czy są duże wahania ph i zobaczysz co jest u ciebie najlepszym rozwiązaniem.