Specjalista Google Ads

Jakim cudem ten karaś żyje?

Wszystko na temat ryb słodkowodnych.

Moderator: ModTeam

cleo1985
Forumowicz
Posty: 57
Rejestracja: 2012-08-11, 21:26
Pojemność akwarium: 240
Imię: Kasia
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Jakim cudem ten karaś żyje?

Post autor: cleo1985 » 2012-09-19, 16:01

Chciałam pozbyć się Karasia czerwonego, niestety nikt go nie chciał nawet za darmo. Rybka była kupiona bez zastanowienia kilka miesięcy temu i wylądowała w akwarium z roślinami. Straszny szkodnik, wszystko niszczył, zjadał nawet bardzo grube liście, wyrywał rośliny z korzeniami w dodatku urósł do ok. 15cm!
Wkurzyłam się, nalałam do akwarium 17l ok 10l wody i wrzuciłam tam Karasia... 2 dni pływał spokojnie a odchodami zanieczyścił całe dno.
Woda tak zbielała, że ledwo było go widać a on pływał przy powierzchni. Nikt się po niego nie zgłosił, jakoś szkoda mi go było po prostu wyrzucać więc go zostawiłam z myślą "zdechnie to zdechnie".
Na drugi dzień woda się sklarowała i karaś już nie pływał przy powierzchni. Teraz ma się świetnie a mija ok 10 dzień jak tam siedzi... Nawet trochę jeść mu dałam.

Nic z tego nie rozumiem, tam nie roślin, filtra, podłoża, nic, sama woda i odchody!

Czy "odkryłam" nowy, na maxa ekonomiczny sposób na hodowanie ryb???

Jarus
Rekin forum
Posty: 1971
Rejestracja: 2011-05-20, 11:10
Pojemność akwarium: 112
Imię: Jarosław
Nazwisko: Waligórski
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Jakim cudem ten karaś żyje?

Post autor: Jarus » 2012-09-19, 16:18

cleo1985 pisze: Nikt się po niego nie zgłosił, jakoś szkoda mi go było po prostu wyrzucać więc go zostawiłam z myślą "zdechnie to zdechnie".
Ciekawe podejście czyli znęcanie się - TAK NIE MOŻNA! Jak się chcesz pozbyć rybki to zrób jej jakąś eutanazję. A nie wrzucaj do koszmarnych warunków czekając aż zdechnie.

To jest naprawdę twardy gatunek (jak widzisz) ale niech sobie radzi w ciężkich warunkach (np oczko wodne) tylko wtedy kiedy musi. A Ty mu sama zgotowałaś piekiełko!
112, 2 x 63, 30l

Pozdrawiam!
Jarosław 'Jarus' Waligórski

Glon najlepszym przyjacielem akwarysty!

cleo1985
Forumowicz
Posty: 57
Rejestracja: 2012-08-11, 21:26
Pojemność akwarium: 240
Imię: Kasia
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Jakim cudem ten karaś żyje?

Post autor: cleo1985 » 2012-09-19, 16:50

Jarus pisze: Ciekawe podejście czyli znęcanie się - TAK NIE MOŻNA!
Nie prosiłam o umoralnianie. Sama najlepiej wiem co robię. Robiłeś komuś wykład gdy zobaczyłeś u niego lep na muchy?
Jak się chcesz pozbyć rybki to zrób jej jakąś eutanazję. A nie wrzucaj do koszmarnych warunków czekając aż zdechnie(...)
Zabić jakoś mi szkoda.
Nie czekałam aż zdechnie, tylko aż się ktoś zechce nim zaopiekować...

Awatar użytkownika
matrix82
Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 2008-11-02, 11:33
Pojemność akwarium: 96
Imię: Mateusz
Lokalizacja: Brzesko-Tarnów
Kontakt:

Re: Jakim cudem ten karaś żyje?

Post autor: matrix82 » 2012-09-19, 18:51

To jest bardzo wytrwała rybka prędko nie powinna zdechnąć ,wytrzymuje silne zanieczyszczenia wody oraz braki tlenu, nawet gdzieś chyba czytałem że jak potrzebuje to oddycha powietrzem atmosferycznym. Oddaj ją do kogoś kto ma staw lub oczko wodne, lub ją po prostu wypuść do jakiejś rzeki lub stawu.
Obrazek

cleo1985
Forumowicz
Posty: 57
Rejestracja: 2012-08-11, 21:26
Pojemność akwarium: 240
Imię: Kasia
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Jakim cudem ten karaś żyje?

Post autor: cleo1985 » 2012-09-19, 19:04

W mieście nikt nie ma stawu... Ale do Warty mogłabym ją "wywalić", z tym że właśnie znalazłam nowego właściciela :)

Jestem po prostu w szoku jeśli chodzi o jej wytrzymałość. Widziałam na własne oczy jak różne rybki padały z "błahych" powodów a ona żyje.

I dziwi mnie to, że woda jest przejrzysta o ona normalnie oddycha...

Awatar użytkownika
Lermi
Akwarysta
Posty: 642
Rejestracja: 2010-06-15, 07:47
Pojemność akwarium: 450
Imię: Kinga
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Jakim cudem ten karaś żyje?

Post autor: Lermi » 2012-09-22, 09:20

USTAWA
z dnia 21 sierpnia 1997 r.
o ochronie zwierząt
Art. 1.
1. Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą.
Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę. [...]
Art. 2.
1. Ustawa reguluje postępowanie ze zwierzętami kręgowymi.
(tłumaczenie: muchy nie - ryby tak)
Jest tam bardzo ciekawy Artykuł 4 ust 11 mówiący o:
„rażącym zaniedbaniu” – rozumie się przez to drastyczne odstępstwo od określonych
w ustawie norm postępowania ze zwierzęciem, a w szczególności w
zakresie utrzymywania zwierzęcia w stanie zagłodzenia, brudu, nieleczonej
choroby, w niewłaściwym pomieszczeniu i nadmiernej ciasnocie;
Obawiam się więc, że ten na maxa ekonomiczny sposób hodowli jest nieetyczny i na dodatek niezgodny z prawem.
Nie tylko chłopaki lubią robaki

Awatar użytkownika
_Robert_
Zainteresowany
Posty: 49
Rejestracja: 2012-10-04, 19:32
Pojemność akwarium: 140
Imię: Robert
Lokalizacja: Skarżysko-Kamienna
Kontakt:

Re: Jakim cudem ten karaś żyje?

Post autor: _Robert_ » 2012-10-04, 19:39

Karaś to bardzo wytrzymała ryba, jestem wędkarzem więc wiem, tylko ze ten jest akurat innego zabarwienia, ludzie kupują karasie, przebijają je haczykiem przez dowolne miejsce i nadal normalnie pływa puki nie zje go drapieżnik ;) karaś nawet w błocie i mule ci przeżyje :P
oddaj komuś do oczka wodnego najlepiej jak Ci jest nie potrzebny ;)

xXSoobekXx

Re: Jakim cudem ten karaś żyje?

Post autor: xXSoobekXx » 2012-10-04, 20:19

W Gorzowie w Parku Róż wpuść go do tego jeziorka, i po sprawie.


cleo1985 pisze:W mieście nikt nie ma stawu... Ale do Warty mogłabym ją "wywalić", z tym że właśnie znalazłam nowego właściciela :)


Proszę czytać uważnie cały temat.
matrix82


Tylko ze ja podalem nowe zupelnie rozwiazanie, wiec w/w uwage uwazam za zbedna.
Ostatnio zmieniony 2012-10-09, 23:03 przez xXSoobekXx, łącznie zmieniany 2 razy.

Wojtex
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: 2012-09-24, 22:08
Pojemność akwarium: 0
Imię: Wojtek
Lokalizacja: Polska

Re: Jakim cudem ten karaś żyje?

Post autor: Wojtex » 2012-10-09, 13:41

Pomijając oburzającą postawę założycielki tematu, trzeba dodać, że nie wolno wypuszczać ryb żyjących w niewoli do jakichkolwiek większych zbiorników wodnych. Chyba, że jest to oczko w ogródku i to byłby najlepszy los jaki mógł spotkać tę rybę. Ciekawe jest też to, że karasia nie trzeba odławiać przed zimą z oczka, ponieważ hibernuje on zakuty w lodzie. Kiedy na wiosnę lód odpuszcza karaś się budzi i żyje dalej.

ODPOWIEDZ