Colisa sota/Prętnik morelowy - poszkodowana samiczka

Tematy dotyczące rozmnażania ryb akwariowych.

Moderator: ModTeam

wiktoria_20
Nowicjusz
Posty: 4
Rejestracja: 2013-03-10, 22:24
Pojemność akwarium: 25
Imię: Wiktoria
Lokalizacja: Warszawa

Colisa sota/Prętnik morelowy - poszkodowana samiczka

Post autor: wiktoria_20 » 2013-03-10, 23:24

Witam.

Mam problem w całym akwarium jeśli chodzi o tarło. A raczej to jak terroryzowane są pozostałe ryby. Na końcu opisu podam podpunkty specyfikacji mojego akwarium.

Zaczynając od początku - mam akwarium bardzo młode bo ma niecały miesiąc. Po zasadzeniu roślin i wlaniu wody odczekałam tydzień na zakup ryb. Wybrałam samiczkę i samca Prętnika morelowego i 2 kirysy.
Wszytko na początku było ok i nagle zobaczyłam jak samczyk wytwarza nieznaczne ilości piany na powierzchni. I jak się domyślacie zaczęło się tarło. Trzymałam wtedy temperaturę 25 C. Wyczytałam informację w internecie że colisy reagują pozytywnie na podwyższenie temperatury zwłaszcza w tarle, więc podwyższyłam temperaturę do 26C.Do tarła nie mogło dojść w ogóle a samiczka przez ten krótki okres była już zmierzła, chowała się po kątach i nie mogła nawet zaczerpnąć powietrza. bo samczyk zaraz ją gonił. Doszłam do wniosku, że to nie ma sensu, i i tak była by mała szansa na maleństwa. Przerywałam tarło przez to że niszczyłam pianę i obniżyłam temperaturę do 24 C. Jednak kiedy wróciłam wieczorem z uczelni, przyjrzałam się i zobaczyłam ikrę! to było niesamowite! Po 2 dniach odłowiłam tę ikrę do dużego litrowego słoja i napowietrzałam tam wodę. Po dniu pojawił się narybek i w tym momencie na oko jest 40 sztuk małego narybku o wielkości od 3mm do 5mm.

Problem się zaczał po tym jak zabrałam ikrę. Samiec oszalał i przez dzień widziałam jak bardzo jest zestresowany. Przestał zwracać uwagę na 3 pozostałe rybki i tylko szukał ikry. Przez chwilę ryby miały spokój i czuły się swobodnie, bo wcześniej musiały ukrywać się po kątach.
Po 2 dniach było już spokojnie ale zauważyłam ze samiec znów sieje terror. Kirysy znów się schowały za filtrem a samiczka colisy także siedzi ukryta. Sytuacja mi coraz marniej wyglądała, bo samiec jest bardzo agresywny w stosunku do innych ryb.


dzień dzisiejszy - wróciłam po 2 dniach do domu, ryby były w międzyczasie karmione przez innych domowników. Piana obejmowała połowę zbiornika! Samiec natomiast był wyblakły i jego niegdyś intensywnie czarny brzuch, jest teraz siwy. Atakuje nawet kirysy, a samiczka colisy jest już przemęczona i niedaleko jej policzków widzę czerwone planki. Jest siwa i osowiała. Jej tylna płetwa jest poszarpana i nielubi nawet wychodzić po jedzonko jeśli nie jest w trawie.

Moje pytanie brzmi - co mam zrobić aby zaprzestać tego tarła? Samiec jest niewiarygodnie agresywny nawet czasem atakuje szybę jeśli podejdę. Bardzo martwię się o samiczkę. Proszę mi pomóc ją ratować!

W linku załączam zdjęcia akwarium i ryb. https://plus.google.com/photos/11844054 ... qur6raq1Tw

dodatkowo mam mały procesor do tego akwarium - mogę sterować czasowo światłem i filtrem. Grzałka chodzi automatycznie, a w funkcji oświetlenia jeszcze jest opcja kalibracji czujnika, dzięki czemu światło zapala się automatycznie, gdy jest już ciemno. Są też alarmy, kiedy temperatura jest za wysoka lub za niska i gdy kabel od termometru jest odłączony. większość rzeczy ustawiłam na automat jak filtr i czas.

WYMIARY - 25x40x25cm

OŚWIETLENIE- nie jestem pewna co do mocy. 18wat, 6400K.Świeci się ono od godziny 16 do 21. Pokój jest na poddaszu i jest stosunkowo ciemno. Oświetlam belką.

WODA- wodę biorę z filtra firmy amway eSpring- woda pitna. przez kilkadziesiąt dni był w wodzie także woreczek aquafix gh. widziałam że rybki go lubiły. woda jest miękka przez filtr. Dolewam po trochu wody wody z filtra która odstała, aby grzałka była zanurzona.

FILTR- aquael filtr turbinowy. Typ fat -1, 230 V ~50Hz 3.7V Staram się doprowadzać dużo powietrza do filtrowanej wody. Jak na razie płukałam gąbkę raz i pod bierzącą wodą która także jest filtrowana.

PODŁOŻE- jakieś kamyczki. nie mogę sobie przypomnieć jak ono się nazywało.

NAWOZY- nie stosuję.

rzadko wkładam ręce do akwarium. ostatnio tylko musiałam podsypac rośliny bo odsłoniły im się korzenie. teraz także dużą strzykawką wymieniam wodę dla małych rybek, któe są w słoiku.

POKARM- tetrarubin. małe ilości rano i wieczorem, bardzo dokłądnie je ugniatam w ręku zanim im sypnę.

a i na początku jak woda się ostała przed wpuszczeniem ryb wlałam crystal water od tetry.

to chyba tyle. bardzo prosze o pomoc bo boję się, ze coś w końcu ten samiczce się stanie...


Pozdrawiam i dziękuję za pomoc! Przepraszam za taką ilość tekstu : )

Awatar użytkownika
Tissien
Stały bywalec
Posty: 161
Rejestracja: 2012-05-27, 16:26
Pojemność akwarium: 98
Imię: Marta
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Colisa sota/Prętnik morelowy - poszkodowana samiczka

Post autor: Tissien » 2013-03-11, 00:23

Oddaj do sklepu i kirysy i oba prętniki bo 25 litrów to za małe akwarium na te ryby.
Samiec atakuje wszystkich dookoła bo próbuje bronić swojego terenu, który jest non stop naruszony. Ryby są zestresowane, a samiec przez to jeszcze bardziej agresywny. Do tego jest za mało roślin i kryjówek dla reszty.
Akwarium 25 litrów nadaje się do trzymania 5 gupików (samych samców), albo na krewetkarium/ślimakarium, albo na kawalerkę dla jednego samca bojownika.
Twoje 25 litrów jest traktowane przez samca jako akwarium tarliskowe, dlatego są non stop zaloty do samicy. Po wylęgu młodych samiec pilnuje ich przez kilka dni, dlatego się tak bardzo zdenerwował gdy zabrałaś młode zaraz po wykluciu.
Minimalny litraż dla tych prętników to 50 litrów.
Jeśli nie oddasz ryb zamęczą się wzajemnie. Ewentualnie jutro musisz iść do sklepu i kupić im nowe mieszkanie 50+ litrów.
Tak ogólnie powinnaś jeszcze rybom bardziej urozmaicać dietę, bo jedna karma non stop nie jest korzystna dla nich.

wiktoria_20
Nowicjusz
Posty: 4
Rejestracja: 2013-03-10, 22:24
Pojemność akwarium: 25
Imię: Wiktoria
Lokalizacja: Warszawa

Re: Colisa sota/Prętnik morelowy - poszkodowana samiczka

Post autor: wiktoria_20 » 2013-03-11, 10:55

Zaufałam Panu w akwarystycznym, i powiedział że to akwarium starczy. Niestety nie mogę mieć dwóch akwariów a wymiary tego są takie, bo dostałam na prezent.
Rośliny się rozrastają w bardzo szybkim tempie, w szczególności ta trawka. Nie chciałabym dokupywać więcej bo sądzę, że 2 odmiany to już jest ok. Także się zastanawiałam nad oddaniem ich do akwarystycznego ale wątpie aby mi je przyjęli.
Tak, wiem że był bardzo zestresowany przez ten fakt zabrania ikry,ale nie rozumiem czemu jeszcze raz mu się zachciało tarła na taką skalę. Dzisiaj rano także zawitała mnie duża warstwa piany.
Rybom daję oprócz tetry larwy jakiś owadów (chyba tych dużych komarów) i mam bardzoo drobny pokarm głęboko zamrożony (w takich małych kosteczkach, i też niestety nie pamiętam jak się nazywają)który daję kirysom, bo one tylko go lubią :)
Teraz się zastanawiam czy odłów tej ikry był złym pomyslem...
Jeszcze słyszałam, że można było by jakoś odgrodzić akwarium siatką, bądź szkłem... ale czy wtedy samcowi przejdzie ochota na tarło?
Ah i zdziwiłam się jak dzisiaj też samiczka pogoniła samca! przez chwilę to on się chował przed nią.

Awatar użytkownika
Tissien
Stały bywalec
Posty: 161
Rejestracja: 2012-05-27, 16:26
Pojemność akwarium: 98
Imię: Marta
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Colisa sota/Prętnik morelowy - poszkodowana samiczka

Post autor: Tissien » 2013-03-11, 22:08

Wiktoria MUSISZ oddać te ryby bo się po prostu zamęczą wzajemnie, a zmniejszenie im powierzchni do życia poprzez odgrodzenie czymś wcale nie pomoże. Jeśli nie stać Cię na zapewnienie im odpowiednich warunków to nie masz innego wyjścia, jak znalezienie im nowego domu lub oddanie do sklepu.
Jeśli nie chcą przyjąć ryb w sklepach to możesz dać ogłoszenie na różnych forach akwarystycznych, na pewno znajdzie się ktoś kto weźmie rybki do siebie w odpowiednie dla nich warunki, do odpowiednio dużego akwarium z odpowiednią ilością roślin.
W Twoim akwarium już powiedziałam co możesz trzymać, a roślin MUSISZ mieć więcej bo roślinność w akwarium to podstawa (oczywiście jeśli nie mówimy o malawi czy czarnych wodach). 2 odmiany to o wiele za mało, szczególnie przy takim przerybieniu jakie masz.
Zapamiętaj że panów w akwarystycznych się nie słucha, jeśli chcesz mieć jakiekolwiek zwierzątko to musisz o nim sama najpierw poczytać, o jego potrzebach, wymaganiach, jak powinno wyglądać mieszkanie nowego zwierzaczka itd. Do sklepów idziesz uzbrojona we własną wiedzę i sprzedawcom mówisz czego konkretnie chcesz, bez ich fałszywych rad.
Sprzedawcom zależy tylko na zysku, nie na dobru Twoich ryb, zapamiętaj to. Im szybciej Twoje ryby się powybijają tym szybciej sprzedawca znowu zarobi.

wiktoria_20
Nowicjusz
Posty: 4
Rejestracja: 2013-03-10, 22:24
Pojemność akwarium: 25
Imię: Wiktoria
Lokalizacja: Warszawa

Re: Colisa sota/Prętnik morelowy - poszkodowana samiczka

Post autor: wiktoria_20 » 2013-03-13, 19:41

Ja tak szybko bo nie mam teraz czasu na rozpisanie się.
Dzisiaj rybki ZNÓW złożyły ikrę. 2 dni temu oddzieliłam je kawałkiem tkaniny i żyło im sie od razu lepiej. Jestem jednak przewrażliwiona bo samiczka w pewnym momencie sama goniła za samcem kręcąc się wokół niego.

wiktoria_20
Nowicjusz
Posty: 4
Rejestracja: 2013-03-10, 22:24
Pojemność akwarium: 25
Imię: Wiktoria
Lokalizacja: Warszawa

Re: Colisa sota/Prętnik morelowy - poszkodowana samiczka

Post autor: wiktoria_20 » 2013-03-17, 18:16

właśnie samiczka złożyła trzeci raz ikrę....

pomocy? : D czemu tak się dzieje??? :D

ODPOWIEDZ