Koledzy i koleżanki, cóż to za glon na załączonym zdjęciu i jak się go pozbyć ?

Zbiornik ma 10 dni, pierwszy tydzień świeciłem 6 godz. a glon wyskoczył po 2 dniach.
Jest CO2 ziemia w podłoży i tylk0o Potas podawałem, po tygodniu wyszorowałem korzenie- bo tylko na nich jest glon i zacząłem nawozić NO3, Po4, Mg no i zwiększyłem światło do 8 godzin i znów glon wyskoczył po 2 dniach i rośnie coraz dłuższy, co to za ustrojstwo i jak go zwalczyć ???
Nie mam żadnych innych glonów zielonych i nitkowatych tylko to i tylko na korzeniach

Nie widzę dokładnie na zdjęciu, ale jeśli to takie mętne glutowate, to się nie przejmuj. Całkowicie zniknie po jakimś czasie. Ja też mam resztki tego jeszcze w 25l, ale po 2 miesiącach zmniejsza się wyraźnie aż zniknie. W 112 też to miałem. To chyba jakieś pleśnie są, albo inne żyjątko, ale to naturalne i nieszkodliwe. Pamiętam, że coś to nawet zżerało tylko już nie wiem, czy otoski, czy ampularie, ale wiem, że coś to skubało nawet.

To ja może dodam że to nie chodzi o naturalne wydzieliny-soki ze świeżych korzeni, te korzenie są stare przerzucone zwyczajnie w ciągu 30 sekund z innego zbiornika w którym nie było na nich żadnych glonów, więc jest to dla mnie bardzo dziwne.
Wychodzi na to że w nowym zbiorniku stworzone zostały tym glonom idealne warunki do wykiełkowania i rosną w siłę

W nowym zbiorniku nie masz takich samych parametrów może byc więcej NO2 . NH4 itd - zbiornik jest niedojrzały dlatego to coś może rosnąć - jak masz skąd wypożyczyć na czas dojrzewania kilka molinezji to nie karmione zjedzą to w dwa dni

Nie mam skąd pożyczyć, ale mogę kupić i potem oddać jeśli to ma tak nadal się rozrastać.

Czy to mogą być krasne zrosty ?

kilka molinezji to nie karmione zjedzą to w dwa dni

No właśnie, molinezje Teraz sobie przypomniałem jak ładnie skubały. (nie otoski)
To nie krasne zrosty ;) To jakiś rodzaj grzyba chyba jest, muszę doczytać (może Łoren jeszcze zaglądnie i podpowie). Pamiętam, że gość w zoologu mi kiedyś dokładnie strzelił wykład na temat tego, sprawdziłem wtedy co mówił i wszystko się zgadzało.

edit:
znalazłem świetny artykuł o tym to śluzowce A dlaczego do końca nie wiadomo co to jest może tłumaczyć, fakt, że sami naukowcy się spierają co do systematyki.
"Grupa organizmów o nie do końca określonej przynależności systemowej. Początkowo znajdowały się one w królestwie Roślin Plantae, następnie kolejno Grzybów Fungi i Protistów Protista, by ostatecznie znaleźć się w królestwie Pierwotniaków Protozoa. W jego obrębie zajmują gromadę Myxomycota Mycetozoa, stworzoną specjalnie dla nich. Do dnia dzisiejszego trwają spory dotyczące tej klasyfikacji i część badaczy skłania się ku wyodrębnieniu dla śluzowców osobnego królestwa, ze względu na ich całkowitą odrębność od pozostałych organizmów żywych. ..."

Wkleiłem fragment z tamtego opracowania. Nie wiem, czy mogę wkleić link do innego forum, ale jeśli nie, to przy pomoc cytatu jak będziesz zainteresowany pewnie z łatwością już znajdziesz ;)

Wyszorował znów korzenie i znów pachniało pieczarkami-to faktycznie chyba grzyb

Ale, ale zaczęło się robić ciekawie bo na liściach i żwirku pojawił się brązowy nalot- śliski w dotyku, to chyba "okrzemki" myślicie że 3 bąbelki na sek na 240 l to za mało ?

Musisz sam testować pod swoje akwa, może podnieś do 5-6 bąbelków. A co do glona się nie przejmuj, korzeń do gotowania i po paru dniach powinno być ok, ew. zdejmować nalot i ten śliski nalot to na 100% okrzemki powinny zejść z czasem

W_Opo pisze:śliski nalot to na 100% okrzemki powinny zejść z czasem

Tak to wygląda, jest coraz to gorzej, tylko że jest to luźne, jak machnę palcem to pływa i robi niezły syf.
Okrzemki ????

Część to okrzemki - to co pływa luzem spróbuj delikatnie zebrać odmulaczem przy podmianie - eleocharis chyba już się ukorzenił - akwarium się stabilizuje wiec różne cuda na kiju mogą się pojawić .

To co szło wczoraj zebrałem i w zasadzie zostało tego niewiele (ale poszło 70% wody) rośliny te pierwszoplanowe wymoczyłem w kwasku i są lśniące.
Martwi mnie jednak to że pod tym luźnym glonem na żwirku w podłoży było 200% więcej tego tylko że białego koloru, takie farfocle i nie wiem co to może być, skoro jeszcze nie ma ryb ???
Muszę tez popracować na ruchem wody, bo z deszczownicy to robi się bajzel- mimo rozwierconych dziur, a samej rury to woda na końcu zbiornika stoi nieruchoma.
Myślę żeby wrzucić już krewetki i otoski.

Powiedzcie mi co to może być te białe farfocle ?
Ryb nie ma a jest pełno białego czegoś, skąd to się bierze ? Z roślin ???
http://www.youtube.com/watch?v=sf6JntWu ... e=youtu.be

Trochę aktualizacji:
to coś na pierwszym zdjęciu to już nie istniej na jednym korzeniu obecnym w nowym zbiorniku od tygodnia, dziś wsadziłem właśnie ten korzeń ze zdjęcia i zobaczymy co się będzie działo.
Zbiornik wyraźnie dojrzewa bo okrzemki albo odpuściły albo zjadły je otoski, ale tylko z roślin bo na żwirku jest nadal ale już mniej.
Dziś stwierdziłem że muszę koniecznie jednak dosypać żwirku, bo w niektórych miejscach (nie wiem jak to się stało) mam tylko 2 cm żwirku nad ziemią, może i to sprawia że glony wyłażą ???
No i farfocle są miedzy nim ???