Witajcie,
proszę Was o poradę w kwestii odchowania narybku prętnika karłowatego. Prętniki w moim akwarium od jakiegoś czasu regularnie budują gniazdo. Dwukrotnie przeniosłem je do 10 litrowego zbiornika z wodą o temp 27-28 stopni C. Po kilku dniach pływały już małe przecinki. Od tej pory zaczynałem podawać wodę z hodowli pantofelków (stara woda + siano). Po jakimś czasie podawałem suchy pokarm mikro. Za pierwszym razem z kilkudziesięciu małych rybek pozostało 5, które mają się dobrze do dziś, choć rosną bardzo nierówno - największy samiec ma jakieś 5 cm, natomiast najmniejsza samica z tego samego miotu 1 cm. Za drugim razem było około 200 sztuk narybku, które pływały ponad tydzień, a następnie szystkie zniknęły i nie pozostała ani jedna rybka. Teraz, od czterech dni mam kolejny przychówek, który na razie karmię pantofelkami. Obawiam się jednak że i tym razem nie uda się wychować potomstwa. Osoby doświadczone w rozmnażaniu prętników proszę o radę czym i kiedy karmić. Jak często podmieniać wodę? W jaki sposób rozwiązać sprawę filtracji? Za pierwszym razem pracował mały wewnętrzny filterek, ale część narybku została wessana do środka - rybki są naprawdę mikroskopijne. Za drugim razem go nie włączałem, być może to był jeden z powodów niepowodzenia.
Z góry dziękuję.