zakrętki plastikowe polskiego producenta

Zmiany na pyszczkach tęczanek

Wszystko na temat chorób ryb, zwierząt akwariowych.

Moderator: ModTeam

Awatar użytkownika
WuKatka
Nowicjusz
Posty: 8
Rejestracja: 2014-01-12, 15:16
Pojemność akwarium: 0
Imię: Katka
Lokalizacja: Kraków

Zmiany na pyszczkach tęczanek

Post autor: WuKatka » 2014-01-12, 16:34

Witam....
Jestem szczęśliwą posiadaczką tęczanek czerwonych. Ryby mają 7lat i jest to piękna para. Są pozostałością po dużym stadzie. Aktualnie żyją w zbiorniku założonym 4lata temu (80x40x30), rośliny: microsorium, nadwódka, kryptokoryna.
Niedawno postanowiłam powiększyć stado i kupiłam 7 tęczanek trójbarwnych i 5 boesemana.
Wydawało mi się że proces przewozu rybek i wpuszczenia ich do akwarium przeprowadziłam z ostrożnością ale niestety najprawdopodobniej rybki naraziłam na spadek temperatury.
Po kilku dniach zaobserwowałam białe plamki na pyszczkach u mniej więcej połowy młodych rybek. Ponieważ nie jestem akwarystką wytrawną, ani nawet średnią zadzwoniłam do męża, który zakładał akwarium ale niestety jest teraz poza Krakowem po poradę. Z opisu stwierdził że to ospa i zalecił podwyższenie temperatury. Tak zrobiłam i przez kolejne 3 doby obserwowałam tęczanki. "Ślady" nie ustępowały, nie powiększały się ale więcej rybek zostało zarażonych :(
Zaczęłam wertować książki i internet.... zdjęcia ryb zarażonych ospą dały mi do myślenia, że moje tęczanki nie cierpią na tę chorobę!!
Po dłuższym studiowaniu chorób, objawów stwierdziłam że to choroba bawełniana.
Obniżyłam temperaturę w akwarium do 26'C i popędziłam do sklepu, w którym zakupiłam rybki.
Te, które tam zostały są zdrowe - dowód na to, że choroba rozwinęła się z mojej winy :(((
Stan na dzisiaj: wczoraj wlałam do akwarium odpowiednią ilość preparatu Bactoforte - przeciw wewnętrznym i zewnętrznym bakteriom oraz na gnicie pyszczka i płetw. Woda ma zielone zabarwienie - jutro muszę podać jeszcze jedną dawkę leku i to powinien być koniec kuracji.
Czwartego dnia mam podmienić 20% wody i wlać bakterie nitryfikacyjne, które zginęły w procesie leczenia ryb.
Mam pytanie...... Może ktoś z Was zetknął się z tą chorobą i może mi w przybliżeniu powiedzieć czy ślady na pyszczkach moich rybek znikną i po jakim czasie??
Pan w sklepie zapewnił, że kuracja jest wystarczająca i wszystko powinno wrócić do normy.
Nie wiem jednak czy nie należy jej powtórzyć jeśli choroba dalej będzie "widoczna" ???
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Katka

Awatar użytkownika
WuKatka
Nowicjusz
Posty: 8
Rejestracja: 2014-01-12, 15:16
Pojemność akwarium: 0
Imię: Katka
Lokalizacja: Kraków

Re: Zmiany na pyszczkach tęczanek

Post autor: WuKatka » 2014-01-12, 16:39

:ok: Wyżej opisane "ślady" na pyszczkach występują w postaci białych plam na górnej lub dolnej wardze i są jakby nabrzmiałe - u niektórych rybek wyglądają jak przyczepione do pyszczków watki.


:help:
Katka

Awatar użytkownika
WuKatka
Nowicjusz
Posty: 8
Rejestracja: 2014-01-12, 15:16
Pojemność akwarium: 0
Imię: Katka
Lokalizacja: Kraków

Re: Zmiany na pyszczkach tęczanek

Post autor: WuKatka » 2014-01-12, 20:49

Łacińska nazwa tej choroby to Flexibakterioza !
Jest śmiertelna dla ryb więc bardzo proszę o pomoc !! ;(
Katka

Awatar użytkownika
WuKatka
Nowicjusz
Posty: 8
Rejestracja: 2014-01-12, 15:16
Pojemność akwarium: 0
Imię: Katka
Lokalizacja: Kraków

Re: Zmiany na pyszczkach tęczanek

Post autor: WuKatka » 2014-01-12, 22:12

MAM NADZIEJĘ ŻE ZAGLĄDA TU CZASEM MODERATOR LUB KTOŚ KTO MA DOŚWIADCZENIE :niewiem:

P O M O C Y !!!

:help:
Katka

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Zmiany na pyszczkach tęczanek

Post autor: maol » 2014-01-12, 22:42

To nie flexibakterioza. To najzwyklejsza pleśniawka. Kąpiel w FMC pomoże na 100%, bez szukania straszliwych chorób.

P. S. Bactororte nie pomoże, za to skutecznie wyjałowił już akwarium. Lej bakterii ile wlezie, tego leku nie stosuje się w ogólnym zbiorniku.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

Awatar użytkownika
WuKatka
Nowicjusz
Posty: 8
Rejestracja: 2014-01-12, 15:16
Pojemność akwarium: 0
Imię: Katka
Lokalizacja: Kraków

Re: Zmiany na pyszczkach tęczanek

Post autor: WuKatka » 2014-01-12, 23:53

Jesteś pewien? :))))

Mam bakterii duużo! :)))))))

Czyli co nie dawać już jutro drugiej dawki Bactoforte?
Podmienić trochę wody i wlać bakterie? Mam to zrobić już?

- Kurcze! a Pan w sklepie kazał wlać lek do ogólnego a po kuracji uzupełnić bakterie (?!)


A FMC dostanę w ZOOsklepie?

I na pewno nie jest to ch.bawełniana? juhhuuu!!!!!

Jak długo trwa leczenie FMC i czy mam go stosować w ogólnym akwarium?

Bardzo dziękuję za dobrą nowinę!!! - Już myślałam że stracę te rybki ;(
Katka

Awatar użytkownika
WuKatka
Nowicjusz
Posty: 8
Rejestracja: 2014-01-12, 15:16
Pojemność akwarium: 0
Imię: Katka
Lokalizacja: Kraków

Re: Zmiany na pyszczkach tęczanek

Post autor: WuKatka » 2014-01-13, 00:37

Naczelny Deszczowcu dzięki Ci :*
Katka

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Zmiany na pyszczkach tęczanek

Post autor: maol » 2014-01-13, 09:48

FMC (lub CMF) lub pokrewny preparat dostaniesz w każdym poważnym sklepie. Zrób w osobnym zbiorniku (duży słoik będzie do tego OK) odpowiedni roztwór wg dawkowania producenta i "namocz" w nim ryby przez jakieś 1/2 h. Same zmiany na pyszczkach przemyj stężonym lekiem wacikiem - przy przekładaniu ryb.

Co do bactoforte - to antybiotyk o bardzo szerokim spektrum, jego użycie w akwarium ogólnym oznacza praktycznie restart - dlatego lej do zbiornika bakterii ile wlezie, oczywiście nie dawaj też dalszych jego dawek. I w przyszłości gdybyś chciała używać tego preparatu, to zawsze z filtrem wyjętym do innego zbiornika.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

Awatar użytkownika
WuKatka
Nowicjusz
Posty: 8
Rejestracja: 2014-01-12, 15:16
Pojemność akwarium: 0
Imię: Katka
Lokalizacja: Kraków

Re: Zmiany na pyszczkach tęczanek

Post autor: WuKatka » 2014-01-13, 14:19

Dziękuję...
Boje się tego przemywania pyszczków, mam nadzieje że ich nie skrzywdzę - myślę tu o własnej technice :)

Pozdrawiam serdecznie!
Katka

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Zmiany na pyszczkach tęczanek

Post autor: maol » 2014-01-13, 14:43

A co za problem... Mając rybę w siatce bierzesz pałeczkę kosmetyczną (albo kawałek wacika na wykałaczce), moczysz w FMC i delikatnie dotykasz zmienionych chorobowo miejsc. I tyle :) Staraj się tylko oczu nie dotykać a będzie dobrze.

P.S. Najczęstsza przyczyna pleśniawki to za niska temperatura w zbiorniku.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

Awatar użytkownika
WuKatka
Nowicjusz
Posty: 8
Rejestracja: 2014-01-12, 15:16
Pojemność akwarium: 0
Imię: Katka
Lokalizacja: Kraków

Re: Zmiany na pyszczkach tęczanek

Post autor: WuKatka » 2014-01-13, 23:36

Zastanawiam się wciąż nad przyczyną choroby u moich tęczanek...
Rybki przetransportowane ze sklepu były dość szybko, więc nie miały szansy "zmarznąć". Woda w akwarium w sklepie miała temp. 25'C tak jak i w moim akwarium. Wiem, nie przeprowadziłam kwarantanny.... ale wydaje mi się, że przyczyną ich zachorowania mógł być nie do końca rozmrożony pokarm. Mam wrażenie, że tu popełniłam błąd. Rybki mogły podrażnić sobie pyszczki....
To tragiczne niedopatrzenie i mam już chyba pewność, że w tym tkwi problem.
Katka

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Zmiany na pyszczkach tęczanek

Post autor: maol » 2014-01-14, 09:45

Pokarm nie ma tu nic do rzeczy. Sam transport jest dla ryb olbrzymim stresem. Do tego zwykle problemem jest metoda wpuszczania typu "chlup". Wtedy nawet 3 stopnie różnicy temperatur ( a przez 15 minut w worku na pewno tyle będzie) ryby mocno odczują. Problemem też jest nagła zmiana parametrów - szczególnie jeżeli chodzi o pH. Zaleca się zmianę nie więcej niż o 0,3 stopnia dziennie a tu możesz mieć przejście z np. 6 do 7,5 stopnia w kilka sekund. A to naprawdę dużo.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

ODPOWIEDZ