Nie mogę zidentyfikować choroby roślinek

Wszystko co tyczy się glonów w akwariach.

Moderator: ModTeam

matrusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: 2014-02-28, 19:22
Pojemność akwarium: 288
Imię: Mateusz
Lokalizacja: Biała Podlaska

Nie mogę zidentyfikować choroby roślinek

Post autor: matrusz » 2014-03-10, 19:25

Witam. Potrzebuje pilnie pomocy ponieważ mam problem z roślinkami w akwarium. Żółkną, obumierają, gniją itp. Jest to nowe akwarium, torf pod podłożem. Oświetlenie 2x18 W.
Wstawiam kilka fotek dla lepszej identyfikacji:

Kod: Zaznacz cały

http://zapodaj.net/7e7bdb9094aa6.jpg.html

Kod: Zaznacz cały

http://zapodaj.net/76830b668337f.jpg.html

Kod: Zaznacz cały

http://zapodaj.net/00ae976f236c5.jpg.html

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Nie mogę zidentyfikować choroby roślinek

Post autor: maol » 2014-03-10, 21:16

Te roślinysą w tym 288l zbiorniku? No to jest w nim ciemno jak w grobie. A drugie pytanie brzmi - jak nawozisz mineralnie i co2 ?
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

matrusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: 2014-02-28, 19:22
Pojemność akwarium: 288
Imię: Mateusz
Lokalizacja: Biała Podlaska

Re: Nie mogę zidentyfikować choroby roślinek

Post autor: matrusz » 2014-03-10, 22:28

Tak w 288l. Nie wiem czemu twierdzisz że jest ciemno. Może tak zdjęcie wyszlo ale w akwarium jest dostatecznie jasno. Nawoziłem Tropicalem Aquaflorin. Co2 nie stosuje.

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Nie mogę zidentyfikować choroby roślinek

Post autor: maol » 2014-03-11, 09:09

No to masz przyczynę... jak maja rosnąć rośliny przy braku czegokolwiek niezbędnego im do życia? 2x18W w 288l? To jest strasznie ciemno, nawet gdybyś próbował uzasadniać to LT - masz raptem 0,1W/l. Zainwestuj w porządne oświetlenie (np. 4x39W), zacznij nawozić mineralnie i mikroelementami i daj CO2. I wtedy rośliny będą rosły. Bo na razie mogą tylko zgnić... i nic na to nie poradzisz.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

matrusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: 2014-02-28, 19:22
Pojemność akwarium: 288
Imię: Mateusz
Lokalizacja: Biała Podlaska

Re: Nie mogę zidentyfikować choroby roślinek

Post autor: matrusz » 2014-03-11, 13:04

Moja pomyłka. W akwarium jest aktualnie 2x30W. Jako nawóz TORF i AQUAFLORIN nie wystarczy? Przecież rośliny same sobie co2 wyprodukują do normalnego wzrostu.
Jakieś inne porady?

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Nie mogę zidentyfikować choroby roślinek

Post autor: maol » 2014-03-11, 13:29

Nie ogarniam.... masz choć minimum wiedzy na ten temat? W akwarium 288l potrzebujesz w sumie ok. 150 W oświetlenia. To na początek. Druga rzecz, to nawozy - zarówno te w podłożu, jak i dodawane do wody. Trzeba je zbilansować, to że masz bogate podłoże nie oznacza że dostarczasz roślinom wszystko co im jest potrzebne, gdyż część z nich pobiera nawozy bezpośrednio z wody, a niektóre mikroelementy po prostu muszą być w taki sposób dostarczane. Ostatnia rzecz to Co2 - czyli źródło węgla będącego podstawą budulca "ciała" roślin. Skąd myśl że rośliny same go wyprodukują? Jedyne, co rośliny produkują, to tlen. CO2 jest im potrzebne jako surowiec, a na pewno nie jest końcowym produktem procesu fotosyntezy.

Proponuję poczytać o życiu roślin - i o fotosyntezie. U ciebie rośliny umierają nie na skutek tajemniczej choroby tylko po prostu z głodu. Nie dostają dość światła żeby zachodziła fotosynteza. Nie dostają odpowiednich składników w postaci nawozów.Nie dostają budulca w postaci CO2 - i Ty się dziwisz że nie rosną? Popatrz w DOWOLNY watek dotyczący pięknych roślin - w KAŻDYM znajdziesz trzy podpowiedzi - odpowiednio dużo światła, odpowiednie nawożenie i dawkowanie CO2. Bez tego... masz bagno a nie akwarium.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

matrusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: 2014-02-28, 19:22
Pojemność akwarium: 288
Imię: Mateusz
Lokalizacja: Biała Podlaska

Re: Nie mogę zidentyfikować choroby roślinek

Post autor: matrusz » 2014-03-11, 16:16

Ok masz racje. Zastosuje zmiany i napisze co zmieniłem.

matrusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: 2014-02-28, 19:22
Pojemność akwarium: 288
Imię: Mateusz
Lokalizacja: Biała Podlaska

Re: Nie mogę zidentyfikować choroby roślinek

Post autor: matrusz » 2014-03-11, 19:28

Dokupiłem 2 x39W i węgiel w płynie. Udało samemu mi sie zidentyfikować przyczyne padania roślin. Mam plagę okrzemków... W akwa nie ma ryb więc zmniejsze powoli ph, zaciemnie zbiornik i bede zmieniał 20% wody dziennie.

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Nie mogę zidentyfikować choroby roślinek

Post autor: maol » 2014-03-12, 08:30

Aaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!! Skąd tym razem pomysł okrzemków??? Okrzemki są skutkiem, a nie przyczyną. Dołożenie światła spowoduje, że same za kilka dni znikną. A zaciemnienie tylko dobije rośliny - one głodują, a ty chcesz zafundować im jeszcze oczyszczający kilkudniowy post? Dołóż światła, zacznij nawozić - i będzie dobrze.

P.S. Węgiel w płynie nie sprawdzi się na dłuższą metę w tak dużym zbiorniku. Butla wysokociśnieniowa to niezbędny wydatek.

P.S.2. Zmniejszyć pH? Jak planujesz to zrobić? Masz wodę z RO czy planujesz egzotyczne metody takie jak szyszki? No i o ile i do jakiej wartości chcesz to zrobić. I..... Najważniejsze pytanie - PO CO???

P.S.3. Codzienna podmian wody? Kolejny raz zapytam PO CO???
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

matrusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: 2014-02-28, 19:22
Pojemność akwarium: 288
Imię: Mateusz
Lokalizacja: Biała Podlaska

Re: Nie mogę zidentyfikować choroby roślinek

Post autor: matrusz » 2014-03-12, 18:34

Irytuje mnie twój sposób wypowiedzi. Jeżeli w taki sposób chcesz dalej pisać to dziękuje za pomoc i szukam u kogo innego. Bez ale...

aquapsychol
Stały bywalec
Posty: 179
Rejestracja: 2014-01-13, 19:18
Pojemność akwarium: 212
Imię: S³awek
Lokalizacja: WLKP

Re: Nie mogę zidentyfikować choroby roślinek

Post autor: aquapsychol » 2014-03-12, 19:56

Maol ma racje nie zaciemniaj. Musisz sie starac aby parametry twojej wody były stabilne. Okrzemki to skutek , najczesciej wystepują w nowym lub kompletnie zdestabilizowanym akwarium. Wymieniając wieksze ilosci wody tylko dodatkowo zdestabilizujesz swój system. Piszesz że chcesz zmieniac 20% dziennie, a to daje 100% na piec dni. Moim zdaniem to błąd. Starsza woda już sie dostosowała do twoich warunków , nowa jest potrzebna tylko aby zapobiec kumulacji pewnych składników. Jeśli dołożyłeś swiatła musisz zacząc nawozic zbilansowanym nawozem macro i micro. Jest tego pełno. Zaczynasz od małych dawek i stopniowo co dwa tyg podnosisz obserwując rosliny. Rośliny do prawidłowego rozwoju i stabilizowania parametrów wody potrzebują pokarmu. I bedą działac jedynie wtedy kiedy go dostarczysz.
Co do zmniejszania Ph szyszkami i torfem opłaca sie to robic jedynie na wodzie miekkiej wiec i tak RO. Moim zdaniem Torf i szyszki służą tylko do kolorowania wody dla ryb. Rosliny swietnie sobie dają rade w Ph 7. Oczywiscie sam stosuje zarówno szyszki jak i torfianke z armaty torfowej , taki mam gust. Ot spaczona estetyka brudnej wody ;) Jedynym plusem stosowania torfu i szyszek jest ochrona błony sluzowej ryb, i wzgledne utrudnienie życia glonów wszelakiej maści. Do zabawy kwasami konieczne śa testy, oraz sugeruje sporo poczytac. Kwasem idzie bardzo predko pozabijac wszystko w akwarium. Jesli masz w tej dziedzinie małe doswiadczenie radze odpuscic.
Carbo działa jedynie na krasnorosty(Szantrasje). Rok stosowania wegla w płynie w 300l wody to koszt zakupu całego zestawu CO2. Oczywiscie możesz jechac na Carbo , ale pamietaj że to trudniej przyswajalny zamiennik tylko.

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Nie mogę zidentyfikować choroby roślinek

Post autor: maol » 2014-03-12, 21:14

matrusz pisze:Irytuje mnie twój sposób wypowiedzi. Jeżeli w taki sposób chcesz dalej pisać to dziękuje za pomoc i szukam u kogo innego. Bez ale...

Przecież to Ty masz niestety głupie pomysły... Ja Ci od pierwszego posta pisze DOKŁADNIE co masz zrobić. A Ty za każdym razem znajdujesz kolejną bezsensowną przyczynę, inną niż Ci mówię. Poza tym, trochę samokrytyki. To ty szukasz pomocy, a ja naprawdę udzielam jej charytatywnie.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

matrusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: 2014-02-28, 19:22
Pojemność akwarium: 288
Imię: Mateusz
Lokalizacja: Biała Podlaska

Re: Nie mogę zidentyfikować choroby roślinek

Post autor: matrusz » 2014-03-12, 22:00

Napisałem że rezyguje z twojej ironicznej pomocy. Bez ale..

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Nie mogę zidentyfikować choroby roślinek

Post autor: maol » 2014-03-13, 07:35

Proszę bardzo. W końcu wszystko już wiesz.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

endrias_g
Stały bywalec
Posty: 210
Rejestracja: 2013-05-03, 19:58
Pojemność akwarium: 408
Imię: Andrzej
Lokalizacja: Ciechocinek

Re: Nie mogę zidentyfikować choroby roślinek

Post autor: endrias_g » 2014-03-13, 22:17

matrusz czym się tak irytujesz...od tego sa tego typu fora żeby niestety czasem dostać po uszach za swoje błędy-wiem po sobie,przy pierwszym poście jednego z moich baniaków dostałem solidne zj...by za samą obsadę.
U Ciebie zdecydowanie niestety jest tak jak pisał maol-mało światła,brak odpowiedniego nawożenia.
Może to zły przykład ,który teraz podam,ale to tak jakby wygnać kulturystę na siłownię bez odpowiedniej diety i oczekiwać że zrobi extra masę i rzeźbę z samych ćwiczeń i kiku litrów wody.
Ja u siebie też sporo kombinowałem,początki były różne-nie wszystko rosło (nawet teraz też nie kazda roślina mi się przyjmuje),a obecnie mam ponad 0,8w /litr ,do tego butla co2 i nawozy w codziennych dawkach.
Więc reasumując-nie ma co się denerwować,bo w akwarystyce jednak najważniejsza jest cierpliwość i niejednokrotnie słuszne uwagi bardziej doświadczonych od nas.
Co do samych glonów- miałem nitki (chwilowo brak-a szkoda :fiufiu: ) -wystarczyło nieco zwiekszyć dawkę co2 i po kłopocie.Okrzemki? A i owszem- posiadam :D , coś się czasem na szybach pokaże,ale nie widze żeby miało to jakis negatywny wpływ na rośliny, a przy pożądkach i podmianie wody parę ruchów gabka po szybie i do nastepnej podmiany pzrybywa ich tyle że martwić się nie mam o co.

ODPOWIEDZ