problem z co2

Dzial poświęcony ogólnie akwariom slodkowodnym.

Moderator: ModTeam

endrju
Nowicjusz
Posty: 11
Rejestracja: 2013-05-07, 21:39
Pojemność akwarium: 0
Imię: Andrzej
Lokalizacja: Białystok

problem z co2

Post autor: endrju » 2014-04-06, 10:10

W akwarium 112 l podłączyłem co2 z butli - prędkość dozowania 2 b/s. (test stały wskazuje 20 mg) Po miesiącu rybki stoją w jednym rogu akwarium, lekko przechylone na bok., strasznie płochliwe. Wczoraj zrobiłem test - odłączyłem co 2 i dałem napowietrzanie - dziś rano rybki pływają nie są tak płochliwe i chętnie pobierają pokarm. Co może być przyczyną? za dużo co2? gaz w butli to nie co2?. Proszę o pomoc

Jarus
Rekin forum
Posty: 1971
Rejestracja: 2011-05-20, 11:10
Pojemność akwarium: 112
Imię: Jarosław
Nazwisko: Waligórski
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: problem z co2

Post autor: Jarus » 2014-04-06, 17:59

Zmniejsz ilość gazu i patrz co się będzie działo.
Przyducha (tu: za duża ilość co2) charakteryzuje się tym, że ryby pływają przy samej powierzchni, i mają zaczerwienione pokrywy skrzelowe.
Przydenne ryby będą leżeć bez ruchu (nawet na boku) i prawie się nie ruszać. Nie będą też reagować na stukanie w szybę.
112, 2 x 63, 30l

Pozdrawiam!
Jarosław 'Jarus' Waligórski

Glon najlepszym przyjacielem akwarysty!

endrju
Nowicjusz
Posty: 11
Rejestracja: 2013-05-07, 21:39
Pojemność akwarium: 0
Imię: Andrzej
Lokalizacja: Białystok

Re: problem z co2

Post autor: endrju » 2014-04-06, 20:15

Dzięki zredukuję co 2 i zobaczę co będzie dalej (choć mam lekkie obawy 2 dni bez co2 i rybki normalnie spokojnie pływają). Najgorsze jest to że rybki nie dawały typowych objaw przyduchy. Stały w rogu akwarium na środku zbiornika (nie łykały powietrza z tafli wody), skrzela nie były zaczerwienione.

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: problem z co2

Post autor: maol » 2014-04-07, 08:36

Zwykle również inna jest przyczyna przyduchy niż się powszechnie uważa. A uważa się, że przyducha jest spowodowana nadmiernym nasyceniem wody przez CO2, co jest... bzdurą. Za to przy dużych przepływach (a tu takich nie widzę) nad taflą wody, szczególnie w zamkniętych akwariach może stworzyć się nieprzepuszczalna dola powietrza warstwa cięższego od niego, gazowego CO2. I to jest zwykle przyczyna przyduchy :)

Zobacz, czy uruchomienie dawkowania CO2 nie zmieniło gwałtownie pH. Ja bym tu szukał.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

endrju
Nowicjusz
Posty: 11
Rejestracja: 2013-05-07, 21:39
Pojemność akwarium: 0
Imię: Andrzej
Lokalizacja: Białystok

Re: problem z co2

Post autor: endrju » 2014-04-07, 20:23

Tak PH się zmieniało. Wieczorem test stały wskazywał kolor zielony - poziom co 2 -20 - Ph około 7,2 a po nocy około godziny 10 - test granatowy- ph 8. Działałem zgodnie z radami - co2 wyłączać na noc. Trochę się już sam z tym co2 pogubiłem. Na samym początku - akwa 112l oświetlenie standardowe 2x18 W i wszystko chodziło ok. Później dodałem światło, co2 i tak naprawdę zaczęły się problemy (na początku z glonami a finalnie kondycją i zachowaniem rybek. Trochę żałuję tych wszystkich dodatkowych ulepszeń. Jak teraz wybrnąć z tej sytuacji?. Aktualnie nie podaję co2 - cały czas chodzi napowietrzanie kondycja rybek poprawiła się.

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: problem z co2

Post autor: maol » 2014-04-08, 08:48

Ech... jak zwykle, potrzeba Ci po prostu cierpliwości. Uruchomienie dozowania CO2 zaburzyło gwałtownie pH w zbiorniku. To NORMALNE! Ryby tego bardzo nie lubią i się zestresowały - ale to tyle, nic więcej złego im nie będzie, a pH przy równomiernym dawkowaniu CO2 również zaraz się ustabilizuje. Włącz z powrotem CO2, i nie ruszaj już go - cierpliwość w akwarystyce to cnota, każde pochopne działanie jest niewskazane :)

Co do glonów i światła - to również normalne. Glony znacznie łatwiej i szybciej wykorzystują dodatkowa energie niż zdążą to zrobić rośliny. Szczególnie jeżeli roślinom do tego brakuje nawożenia. Ale jeżeli wszystko jest OK, po kilku - kilkunastu dniach to rośliny wygrają :)
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

endrju
Nowicjusz
Posty: 11
Rejestracja: 2013-05-07, 21:39
Pojemność akwarium: 0
Imię: Andrzej
Lokalizacja: Białystok

Re: problem z co2

Post autor: endrju » 2014-04-09, 07:58

Dzięki za słowa pocieszenia. Ah ta akwarystyka. Pomyślałem jeszcze nad jednym - może zrobić mały restarcik - całe akwa funkcjonuje od grudnia 2013 r. może trzeba zmienić żwirek?
Odnośnie Twoich sugestii to włączę co2 ponownie - zimniejsze jedynie dozowanie co2 do 1 b/s. Aha mam jeszcze pytanie - dawać co2 24g czy wyłączać na noc?

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: problem z co2

Post autor: maol » 2014-04-09, 11:43

Po co zmieniać żwirek? Nawet jeżeli na początku jest jałowy, to w tej chwili pełno pomiędzy jego ziarnami detrytusu, który może być całkiem niezłym nawozem :) Grudzień 2013 to też dopiero świeży zbiornik... ja nie widzę najmniejszej potrzeby.

Co do dawkowania CO2 - teoretycznie lepszym rozwiązaniem jest np. elektrozawór i automatyczne odcinanie gazu w nocy, gdyż w tym czasie rośliny go nie przyswajają i nie potrzebują. Ale ma to sens raczej w dużych zbiornikach, w 112l ja bym się w to nie bawił.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

endrju
Nowicjusz
Posty: 11
Rejestracja: 2013-05-07, 21:39
Pojemność akwarium: 0
Imię: Andrzej
Lokalizacja: Białystok

Re: problem z co2

Post autor: endrju » 2014-04-09, 12:28

Ups pomyłka żwirek jest od grudnia 2012 r. Dziękuję za pomoc. Zastosuję się do Twoich i zobaczę jak dalej życie w akwarium będzie przebiegać.

ODPOWIEDZ