Witam,
otóż zakupiłem jakiś czas temu Prętnika karłowatego (samicę), pływała sobie ona sama przez jakieś kilka dni, lecz postanowiłem, że dokupię jej partnera bo szkoda mi jej było jak tak samotnie pływała.

Zakupiłem Prętnika karłowatego (samca), wrzuciłem go do baniaczka i co się okazało? Samica zaczęła go ganiać i podgryzać, na początku myślałem, że są to po prostu rybie zaloty, ale mija trzeci dzień, a u samca ogon już w połowie obgryziony, a u samicy lekko uszczerbiony. Dodam też, że wraz z samcem Prętnika dopuściłem do baniaczka Skalara, do którego samica Prętnika także podpływała, ale nie gryzła go tylko próbowała go "pocałować".

Jeśli ktoś wie czym to może być spowodowane bądź co mogę z tym zrobić to proszę o pomoc bo szkoda mi rozstawać się z którąś z rybek.
