Witajcie u mego Labeo końcówki płetw robią się białe czy to jest pleśniawka? A je zeli tak to czy prawdą jest że grzyby wywołujące pleśniawkę giną w temp. 32 stopniach i czy nie zaszkodzi tak wysoka temp. innym rybom? Za wszelką pomoc serdeczne DZIEKI

Jest wata czy nie? Jeśli nie ma, to nie pleśniawka. Zapewne jest to martwica płetw. Opis:

Płetwy ryb robią się białe i obumierają. Martwica płetw często poprzedzona jest uszkodzeniami lub zranieniami. Może także być powodowana złą jakością wody.

Lekarstwo: przede wszystkim popraw jakość wody i odłów wszystkie ryby z poszarpanymi płetwami. Zmień część wody (25 procent) i dodaj 1 łyżeczkę (do herbaty) soli, aby przyspieszyć gojenie. Jeśli problemem była zła jakość wody lub agresywny współmieszkaniec, taki środek powinien być odpowiedni. Poprawa nastąpi w ciągu kilku dni.

Jesli jednak schorzenie się zaostrzy, określ przede wszystkim czy jego powodem są grzyby czy też bakterie. Grzybicze obumieranie płetw wygląda jak kłaczki waty na płetwach i z reguły poprzedzone jest uszkodzeniami (zranieniami). Występuje powszechnie wśrod pielęgnic afrykańśkich i innych ryb, które potrafią zranić się same o dekoracje w akwarium. Martwica płetw o podłożu bakteryjnym, daje białawy nalot (ale nie w postaci kłębków waty, przynajmiej dopóki nie jest to Columnaris), i może być zakaźna. Ryba powinna więc być zabrana z akwarium i poddana leczeniu.

Podłoże grzybicze: W przypadku ryby wystarczająco dużej do utrzymania w dłoni, złap rybę i przetrzyj ślady grzyba wacikiem zanurzonym w zieleni malachitowej. Jest to bardzo skuteczny sposób. Powtórzenie zabiegu może okazać się konieczne.

W przypadku małych ryb, skuteczny może być środek przeciwgrzybiczy dostępny w handlu np. Maroxy (w Polsce np. SERA mycopur - przyp. tłum.). W cięższych przypadkach spróbuj kąpieli z dodatkiem błękitu metylowego (w takim stężeniu, że zaledwie będziesz widział ryby), przez czas tak długi, aż nalot zrobi się niebieski, lub przez 20 minut. Jeśli dodasz błękitu metylowego bezpośrednio do zbiornika, zabijesz rośliny i zniszczysz filtr biologiczny.

Podłoże bakteryjne: Lek z dodatkiem antybiotyku w akwarium do kwarantanny. Jest to stresujące dla ryby i nie zawsze działa, upewnij się więc w tym co robisz zanim zaczniesz. Jeśli ryba w dalszym ciągu je, najlepszym sposobem jest podanie pokarmu z antybiotykiem. Skutecznie działającym pokarmem z antybiotykiem jest produkt Tetry - kup je i stosuj zgodnie z instrukcją przy chorobach bakteryjnych.

Jeśli ryba nie je, konieczne jest zastosowanie kąpieli leczniczej. Zazwyczaj dobrze działa kombinacja Kaynamyciny i Furance, zwłaszcza w przypadku Columnaris. Zastosuj ten środek w akwarium do kwarantanny z silnym napowietrzaniem.

btw, post nie zgodny z regulaminem lecznicy...

a odpowiedź Ebiego chyba satysfakcjonująca więc w tej materii nic nie dodaję...

No dobra ale labeo jest w bardzo dobrej kondycji, nie ma uszczerbków na płetwach i ma delikatnie białe końcówki płetwy grzebiotwej i brzusznych ,a i zauwazylem jeszcze biale plamki na skorze :-(

być może jeszcze!! jest w dobrej kondycji, ale to początek co oznacza, że możesz jeszcze z nią wygrać...

Witam wszystkich.
Mam problem całkowicie nie zrozumiały dla mnie.
Zaczeło się od dziwnego zdychania ryb.
Dziwne dlatego że wieczorem wszystko bylo OK
a rano połowa ryb juz zdechla.Jedzenie daje od ponad roku z tych samych zrudeł
nie kupowalem zadnych nowych ryb lub roślin temp.OK,czystość wody OK
zachowanie ryb normalne pletwy tez OK.Wyglądało to jak by sie same pozabijały.
Teraz pare dni temu zauwazyłem na oczach jednego ze skalarów młgłę ale jadł i zachowywał się bez zmian.Kupilem preparat leczniczy po ktorym zaraz woda zrobiła się zielona i nagle skalary przestały jeść pływają jak ogłuszone podobnie dzieje się z sumami nie reagują na jedzenie i wiekszość czasu lezą na dnie. mMoże ktoś mi doradzi co robić.Proszę.Moze być na GG:4457883 lub na SKYPA:jamrose3.

jaki preparat leczniczy podałes w jakiej ilości ? i na jakie akwarium ?

wcześniejsze zdychanie ryb wygląda na jakąś epidemię bakteryjną lub coś takiego... A zachowanie skalarów wygląda, jakbyś źle podał zły lek... Co to było i dlaczego akurat to?

Morter pisze:btw, post nie zgodny z regulaminem lecznicy...

Z tego co wiem to jest to regulamin napisany przez Ciebie. Nie znajduje się w FAQ, ani nic w tym stylu. Regulamin wymysla administrator forum, wiec nie musisz sie czepiac.

D4ni3l pisze:Z tego co wiem to jest to regulamin napisany przez Ciebie. Nie znajduje się w FAQ, ani nic w tym stylu. Regulamin wymysla administrator forum, wiec nie musisz sie czepiac.

tak, jest napisany przeze mnie, ale w oparciu o konsultacje na forum, konsultacje również z administracją. Regulaminu nie musi wymyślać administrator, wystarczy że go zatwierdzi, zwłaszcza jeśli nie jest to regulamin ogólny a konkretnego działu. Poza tym, to nie ja uznałem ten tekst za regulamin, zrobili to za mnie inni... A czepiam się dlatego, ze zależy mi na porządku na tym forum i na przejrzystości tematów. Gdybym ja się nie czepiał, ktoś inny napisał by, że brakuje jakichś informacji. Gdyby inni np Ty jako mod bardziej dbał o porządek, ja nie musiał bym tego robić... Ja jestem jednak za tym, żeby każdy kto jest w stanie strofował innych i pilnował porządku, bo moderatorzy nie mogą zrobić wszystkiego. A że czepiam się odsyłając do mojego tematu... Nie moja wina, że kto inny wcześniej nie zrobił takiego tematu jak mój, dopiero teraz jest uzupełniany przez innych, za co im chwała, a wybacz łatwiej odesłać do mojego tematu i w ten sposób wskazywać co dobrze było by poprawić, niż za każdym razem pisać to od początku...
Teraz to Ty się czepiasz...

Witam ponownie.raczej to nie mogla byc epidemia bo musiała by byc bardzo zmutowana.Tak jak juz mówiłem
do wieczora rybom nic nie dolegalo,okazy zdrowia.A rano połowa z nich juz nie żyła.
Oglądałem je martwe i nawet śladu jakiejkolwiek choroby.Skalar zaczoł chorować dużo pózniej.niby objawy pleśniawki tyle że nie na płetfach tylko na oczach.Po podaniu preparatu (AKRYFLAWINA) zgodnie z dawką opisaną na opakowaniu Skalary zaczeły sie dziwnie zachowywać tak jak to opisałem wcześniej.Zanim dostałem odpowiedz od was czyli po trzech dniach po podaniu preparatu odlałem połowe wody i nalałem świeżej.po paru godzinach skalarom wróciły kolory ale dalej jest problem z jedzeniem. To juz dość długo
i obawiam sie że mogą paść z głodu.Acha, ta mgła na oczach skalara o której pisałem wcześniej zmniejszyła się ale nie znikła. NA OPAKOWANIU TEGO LEKU NAPISANA JEST DAWKA 10ml na 100l ja dałem 5ml. na50l.Dalej nie wiem co robic.

interior pisze:Witam ponownie.raczej to nie mogla byc epidemia bo musiała by byc bardzo zmutowana.Tak jak juz mówiłem
do wieczora rybom nic nie dolegalo,okazy zdrowia.A rano połowa z nich juz nie żyła.

no coś jednak musiało im zaszkodzić.. Albo jakaś bardzo szybka choroba, albo zatrucie...
A co do skalara może naszło na siebie kilka dolegliwości??

Morter pisze:no coś jednak musiało im zaszkodzić.. Albo jakaś bardzo szybka choroba, albo zatrucie...
A co do skalara może naszło na siebie kilka dolegliwości??

Co powinienem zrobić???

a jesteś pewien że to pleśniawka? być może to katarakta

cytat z tego forum:
KATARAKTA
Spowodowana jest przez larwy przywry (diplostomum). Robak ten charakteryzuje się bardzo skomplikowanym cyklem rozwojowym. Jedna z form rozwojowych tzw. cerkaria wnika w naczynia krwionośne ryby i przedostaje się do oka powodując ślepotę. Duże i silne ryby, chociaż oślepłe mogą przeżyć, słabsze giną na skutek zatkania naczyń krwionośnych. Choroba ta może być przeniesiona przez ślimaki, rzadziej, rzadziej pokarm lub rośliny.
OBJAWY - zbielenie, lub zmętnienie soczewki oka.
LECZENIE - choroba nieuleczalna.


być może podałeś nie właściwy preparat, co dodatkowo osłabiło ryby...
Ja bym chyba zastosował wkład z aktywnym węglem, żeby wyczyścić z preparatu...
zmień też może pokarm na jakiś "lepszy" (jaki teraz podajesz?)

Interior, masz _SKALARY_ w 50l? To dla nich jak cela więzienna... Po pierwsze, chore osobniki daj jak najszybciej do akwarium kwarantannowego. To pomoże opanować, rozpoznać i leczyć chorobę. Mocno natleniaj i zrób im wodę o 2-3 stopnie cieplejszą niż zwykle. Dawka na opakowaniu dotyczy właśnie takiego zbiornika, nie akwarium ogólnego. Po drugie, pomyśl czy chcesz tak te ryby dalej męczyć w tak małym akwarium...