to mie ie oswieciłeś ;-)
miam dokładnie taki sam pomysł :-) znaczy nie ma innej metody :-/
nazwałem to załączaniem sekwencyjnym, u mnie ma to wyglądać tak: sa 4 lampy, dwie 30w i 2 38w, najpierw gasna dwie 38w, po jakimś czasie jedna 30, pezwa i ostatia. w momnęcie gaszenia przedostatniej zapala sie oswietlenie nocne i przez jakiś czas świeci razem z ostatnią jazeniówka. z zapalaniem na odwrót :-)

co ty na to?

i jaki bys ustawił czas miedzy momętami gaszeń (lub załączeń) poszczegulnych lamp?

jeszcze jedno: system co2 ma byś wyposarzony w selenoid ktury będzie podłączony do jażeniówek
pytanie kolejne, podczas kturego kroku ma byc odcinany dopływ co2?

Myślę, że przy 4 lampach i takim układzie można zasymulować dłuższy "wieczór" i "ranek" - ustawiłbym sekwencję co 10-15 minut. CO2 odcinałbym chyba na początku cyklu - tak, żeby sie nie kumulował w momencie kiedy zaraz zrobi się ciemno.

ok :-)
tak też zrobie
problem jest tylko w samym sterowniku: kumpel mówi że uda sie nam zobic go samemu w niewielkich kosztach (sterowaie ma być tylko do oswietlenia z zegarem żeby o ządanych godzinach załączał i wyłączał oświetlenie), ale ie jestem pwewien czy sie uda.
w razie czego czy mozesz mi polecić gotowy układ ktury spełniał by moje wymagania?

Do samego sterowania oświetleniem z sekwencyjnym włączaniem/wyłączaniem dałbym elektroniczny zegar z kilkukanałowym programatorem - np. Legrand ma takie coś w swojej ofercie, 4-kanałowy kosztuje jakieś 2 stówy - i nie potrzeba nic więcej, działa na 230V i mozna bezpośrednio z niego 230V sterować.

to by było coś dla mnie!!
masz może jakis link gdzie moge ciś takiego kupić, lub przynajmniej pełną nazwe urządzenia i producenta żebym wiedział czego szukać :-)

projekt zapowiada sie ciekawie wiec my cierpliwie czekamy na poradnik jak zrobic to samemu w domu ;]

matmax426 pisze:to by było coś dla mnie!!
masz może jakis link gdzie moge ciś takiego kupić, lub przynajmniej pełną nazwe urządzenia i producenta żebym wiedział czego szukać :-)

W poniedziałek wrzucę tu nazwę i kartę katalogową.

dzieki :!:

to ja dodam ze tez mam sterwoanie swiatlem...

dolozona swietlowka i diody daja mi w sumie z orginalna pokrywa 3 wtyczki od swiatla...

teraz tylko 3 programatory za 15 zł sztuka.. poustawiac intelygentnie czasy włączania sie swietlowek i diod i mamy symulacje świtu i zmierzchu ;-)

kiedys myslalem,ze juz spotkalem akwariowych geekow,fanatykow,pozytywnie zakreconych swirow,ale jednak chyba sie pomylilem...
wyrazy uznania-wlasnie zostales takim malym bogiem,ktory stworzyl maly swiat.
Hym...ciekawe,czy w wydaniu Ziemi tez to tak wyglada.
Niezle.Pomysl super,tylko troche drogi.
Ja mam stopniowe sterowanie swiatlem i temperatura.Okazjonalnie autoatyczne karnienie i dotlenianie.Na tym chyba poprzestane

maol, pomysł bardzo fajny ;) szczegolnie podoba mi się z tym panelem dotykowym ;)

Też bede musiał się kiedys pobawić w jakiś sterownik tyle ze na układzie 8051 z uwagi na to że ten akurat umiem programować ;) Lub po prostu jako "układ" wykorzystać starego laptopa AMDka 350MHz ;)

Maol moge cie prosic o szkic takiego cudenka narazie mnie niestac ale moze kiedys..Prosze

Co rozumiesz przez "szkic"? Schemat elektryczny?

tak wlasnie o to mi chodzi

Trochę bez sensu. Mam panel dotykowy połączony za pomocą magistrali RS-485 ze sterownikiem. Oba zasilane z zasilacza 24V. Do styków wejść/wyjść sterownika mam podłączone standardowe gniazdka elektryczne do podłączenia grzałek, lamp itp., czujniki oświetlenie, temperatury bezpośrednio podłączone do sterownika. I to wszystko. Nie bawiłem sie z lutownicą ani przez chwilę. Panel do tego podłączony do domowego ethernetu za pomocą standardowego patchcordu.

Jak to w takich urządzeniach bywa, one są gotowe, wyposażone w odp. złącza. Zabawa w DIY łączy się z połączeniem ich do kupy, podłączeniem ukł. wykonawczych i oprogramowaniem - i w softwarze leży sam smaczek - bo to właśnie jest najbardziej skomplikowane.