no ale to trochę inna sytuacja - Ty zostałeś do tego zmuszony, zresztą i tak dobrze sobie z tym poradziłeś, lepiej niż niejedna osoba, która sama zaczęła i miała czas na przygotowanie się...

A ja powtórzę - widziały gały co brały. Jak to jest, że ludzie kupując telewizor,komputer, meble, garnki, książki itp., itd. sprawdzą gdzie się da, co mają zamiar kupić, albo co inni polecają, a jeżeli chodzi o zwierzęta - są bezmyślni? Odbiegając już od akwarystyki - zobaczcie, ilu ludzi kupuje "pieska", bo ...liczy chyba na to że zawsze będzie to mała, rozkoszna pluszowa zabawka. Potem wyrasta z niej mastiff - ale wtedy to już wina sprzedawcy że nie poinformował... (?) I sru psa do lasu.... Z rybami jest obawiam sie identycznie, tyle że zamiast lasu kibel jest bliżej... A ignorancję i niewiedzę należy piętnować, ale po obu stronach - bo winni są zarówno niedouczeni sprzedawcy, jak i durni klienci.

maol pisze:A ignorancję i niewiedzę należy piętnować, ale po obu stronach - bo winni są zarówno niedouczeni sprzedawcy, jak i durni klienci.

i tym mało optymistycznym ale jakże trafnym spostrzeżeniem wątek zamykam.




jak ktoś chce, to niech otwiera, moim zdaniem dyskusja wyczerpana...