Mam pytanko,

Jestem ciekaw, czy ktoś z Was zna jakiś sklep w Polsce. w którym to nie sprzedaja sie kul oraz gotowych 5L baniaczków....
Osobiście niestety nie znam takiego sklepu.
Nawet w jednym z warszawskich sklepów, który wydaje sie być prowadzony przez profesjonalny zespół kule się sprzedaje oraz takie 5 litrowe słoiki niby akwaria.

ZGROZA.....
:zly:

byłem się rozejrzeć na zielonym rynku i zobaczyłem sklep nie było tam psudo akwariów i kul(chyba że nie zauważyłem) rybki były chyba tylko w jednym akwarium a w jednym akwarium był królik jakaś para ,,trzecie podejście" duża wystawa z pokarmami ZA ladą przez co nie mogłem się przyjrzeć ale był na pewno tropical ogólnie to sklep zoologiczny były papugi na zewnątrz

Haha...A ja znam :] w Lublińcu jak byłem u "Śmierdziela"(nazwa ta wzieła się od tego, że śmierdzi tam pokarmami do ryb). Nie widziałem kul, były tylko akwariua 50 l i więcej, oraz rybki, roślinki i...pokarmy (oczywiście, były też inne zwierzęta, chomiki itp. ale to mały sklep i akwarystyka to ok. 75 %).

W Szczecinie znam przynajmniej dwa sklepy gdzie nie kupisz kuli.
Pewnie jeszcze coś bym znalazł, ale nawet połowy nie odwiedziłem.

Kule i gotowe małe akwaria to gorący towar sklepów w galeriach handlowych.
Tam to ma największe wzięcie, niestety.

W Łodzi w Rybarium też nie widziałem kuli ani takich małych akwarii.

To bardzo budujące co napisaliście. Niestety w Stolicy takeigo sklepu nie spotkałem ale jak znajdę to napiszę.
Osobiście to na sklepy w których sprzedaje się kule i 5L pseudo akwaria wprowadziłbym jakieś sankcje.

Bohdan pisze:To bardzo budujące co napisaliście. Niestety w Stolicy takeigo sklepu nie spotkałem ale jak znajdę to napiszę.
Osobiście to na sklepy w których sprzedaje się kule i 5L pseudo akwaria wprowadziłbym jakieś sankcje.

witam, ja prowadzę sklep zoo w którym mam akwarystykę. u mnie nie zjadziecie ani kul ani pseudo akwariów. nie prowadze również welonek. bo wiem ile te ryby miejsca potrzebują i jakie duże rosną. a wiem że ktoś kupi u mnie welona a gdzie indziej kupi kule. dlatego chociaż tym rybom nie chce się przyczyniać do horroru życia w kuli. czasami kule sprowadzam na zamówienie, ale tylko jak ktos potrzebuje wstawić do klatki gdzie ma np szynszyla albo koszatniczke, w tej kuli maja piasek i się kąpią. a tak nie ma szans u mnie na kule. pieniądze nie są najważniejsze. jestem pasjonatem zwierząt, wszystkich, i jak moge staram się nie przyczyniać do ich cierpienia. tyle w temacie. pozdrówka

W manufakturze w łodzi widziałam Czesiowe akwarium o mało się nie rozpłakałam nad ludzką głupotą Biedne rybeczki ludzie nie zdaja sobie sprawy jaką krzywdę wyrządzają tym stworzonkom:(

jacek.zoo, cieszę się, że są takie osoby:) welony i teleskopy to piękne ryby i bardzo ciekawe mają zachowanie:)

w Stalowej woli nad kwiaciarnią też nie widziała kul.

Przydał by się jakiś przepis na to. Podobno nie wolno meczyć zwierząt(ludzie są karani za złe warunki dla kotów psów) szkoda, że ryby mają jednak najgorzej i nikt się tym nie zajmuje wystarczyły by kary za sprzedawanie akwarii poniżej 15l i kul (15l na krewetki)

bercia289 pisze:wystarczyły by kary za sprzedawanie akwarii poniżej 15l i kul (15l na krewetki)

A sama masz 10 litrów z krewetkami.

To nie tak z tymi małymi litrażami. Malutkie zbiorniki są potrzebne, ale nie do normalnej hodowli ryb. To idealne szpitale i kotniki do samego rozrodu.

Tu jest niestety wpływ telewizji, w której często widuje się welonki w kuli i ludzie idą na to.

Gdyby odgórnie wprowadzono zakaz sprzedaży kul w celach akwarystycznych, to może by coś się zmieniło, ale śmiem wątpić. Najpierw trzeba wyedukować społeczeństwo.

kbtor pisze:bercia289 napisał/a:
wystarczyły by kary za sprzedawanie akwarii poniżej 15l i kul (15l na krewetki)


A sama masz 10 litrów z krewetkami.

Haha... punkt dla Krzyśka

W Limanowej niestety kule to podstawa i wątpię żeby się to miało zamiar zmienić... ale cóż.

kbtor pisze:Najpierw trzeba wyedukować społeczeństwo.

No trzeba by coś wykombinować, jednak programu akwarystycznego w telewizji publicznej jak i typowej komercyjnej nie uświadczy, gazety akwarystyczne są kupowane raczej tylko przez większych zapaleńców tak więc trzeba by jakas większą akcje zorganizowac

Ale to i Twój zbiornik :P

No a zresztą miał być tylko roślinny( to juz wina Matmaxa, że są krewetki )

No własnie gdyby nie było takich zbiorników nie mielibyśmy go

bercia289 pisze:
Przydał by się jakiś przepis na to. Podobno nie wolno meczyć zwierząt(ludzie są karani za złe warunki dla kotów psów) szkoda, że ryby mają jednak najgorzej i nikt się tym nie zajmuje wystarczyły by kary za sprzedawanie akwarii poniżej 15l i kul (15l na krewetki)

podaj choć jeden przykład kiedy kogos w polsce ukarano za złe warunki... w polsce można psa łopatą zabić albo przywiązać na łańcuchu i zagłodzić, nikt nie dostanie nawet pouczenia!!!!!!! ponoć w niemczech jest zakaz sprzedawania czegokolwiek okrągłego dla zwierząt, tzn okrągłe akwa, okrągłe klatki dla chomików, okrągłe klatki dla ptaków. każdy zwierzak musi mieć jakiś swój kąt. ale to słyszałem nie moge powiedzieć na pewno. u nas mogłoby to być. tylko kto to by kontrolował? sanepid? odpada?? policja?? tym bardziej?? obywatele z "szanownym donosze" może, tylko kto będzie karał?? jak dla mnie to nie do przejścia. ja nigdy nie sprzedam żadnej kuli dla żadnej ryby!!!

Piwosz pisze:No trzeba by coś wykombinować, jednak programu akwarystycznego w telewizji publicznej jak i typowej komercyjnej nie uświadczy, gazety akwarystyczne są kupowane raczej tylko przez większych zapaleńców tak więc trzeba by jakas większą akcje zorganizowac

Wystarczy internet. :]
Czasami zdarza mi się kupić "Nasze akwarium".
Nie ma tam nic poza tym co można znaleźć w sieci. Chodzi mi o informacje ogólne, przydatne osobom zaczynającym swoja przygodę z akwarystyką.

Jeśli ktoś nie zwraca uwagi na warunki w jakich męczy ryby, nie chce się dowiedzieć to niestety nic nie pomoże.

jacek.zoo pisze: ponoć w niemczech jest zakaz sprzedawania czegokolwiek okrągłego dla zwierząt, tzn okrągłe akwa, okrągłe klatki dla chomików, okrągłe klatki dla ptaków. każdy zwierzak musi mieć jakiś swój kąt. ale to słyszałem nie moge powiedzieć na pewno. u nas mogłoby to być.

Tak po prawdzie stare powiedzenie mówi, że Polak potrafi. Jeśli wprowadzono by zakaz sprzedaży kul (oraz innych okrągłych pomieszczeń dla zwierząt), od razu znajdzie się taki sprytny, co zacznie kleić kostki 10x10cm. Jest kąt? Ano jest, to co chcecie? Zawsze się znajdzie jakiś "kruczek", który pozwoli obejść dany przepis.

Jednak faktycznie kluczem mogłaby być edukacja, jak powiedzieli przedmówcy. Niestety na wielkie kampanie akwarystyczne porównywalne w stopniu z kampaniami społecznymi na razie chyba nie ma widoków, a wydaje mi się, że tylko takie są w stanie dotrzeć do większej liczby osób.

Taki sklep jest w Płocku na ul.czereśniowej 4