Dzięki Wam. Faktycznie to dobry pomysł z puszczeniem jednej rury pionowo w dół, a drugiej, z deszczownią danie na bok. Tylko, czy deszczownia zamontowana na krótszym boku da radę odpowiednio napowietrzyć cały zbiornik?

Mam jeszcze pytanie. Czy wkłady w koszach kubełków, poza węglem aktywnym i gąbką, która się zużywa, mają jakąś swoją określoną żywotność? Trzeba je co jakiś czas wymieniać? (Jak często?) Czy np. taki wkład ceramiczny (biobale i inne - nie znam się jeszcze na tym) raz włożony działa po wsze czasy, tylko trzeba go co jakiś czas przepłukać? Jak to jest?

gabkę płucze się każdorazowo gdy otwierany jest filtr, watę wymienia na nową gdy spada wydajność filtra. Pozostałe media można zostawić w spokoju. Media filtracji mechanicznej nożna przepłukać, ale ja tego nie robię. Wylewam szlam z dna kubełka.

Croc - Dziękuję Ci bardzo za wyjaśnienia. Teraz już wiem mniej więcej jak to wygląda. Dzięki.

A nie orientujesz się, jak jest z dostępnością części, wkładów i innych części składowych do kubełków Tetry. Przeglądałam Allegro i o ile do JBLi jest tego dużo, o tyle do Tetry są raczej pojedyncze rzeczy. Boję się, żeby potem nie mieć problemów, gdybym potrzebowała coś dokupić, czy wymienić.

http://www.akwamarket.pl/sklep/akwaryst ... ,Tetra.htn częśći do tetry.Ale najprawdopodobniej nie będziesz musiała nic wymieniać

Jeszcze raz dzięki

Troche to dziwne, bo zakładając temat chodziło Co o krewetki i ich dobro:

Mata_Hari pisze:zmuszona byłam z posiadanego, wewnętrznego filtra (Aquael Fan 2) zdjąć obudowę i założyć większą i znacznie gęściejszą gąbkę, tak, by nie wciągało mi krewetek. W efekcie tego zabiegu filtr strasznie szybko zaczyna przymulać.

Teraz postawiłaś na kubeł zupełnie zapominając o krewetkach, które będą częściej wciągane niż proponowana przeze mnie zmiana Fan-2 na rzadszą gąbkę.

Poza tym wybór twój popieram w 100%.
A krewetkami się nie przejmuj. Kilka zostanie wciągniętych, ale w gęsto zarośniętym zbiorniku (piszesz, ze taki masz) i tak przeżyje ich sporo.

Co do przeciekania Tetry. Owszem ostatnio czytałem o dwóch przypadkach.

Pierwszy. Gość źle założył uszczelkę (nie wiem w ogóle po co ją ściągał), ale problem szybko usunął.

Drugi. Pęknięty zawór. Na moje pytanie dlaczego pękł, dostałem odpowiedź, ze słaby był i się połamał po tym jak chciał go mocniej odkręcić kluczem hydraulicznym (żabką), bo "słabo pompowało". :zdziwko:
Wcześniejszy ex700 używałem prawie dwa lata. Sprzedałem całkowicie sprawny i do dzisiaj działa u nowego właściciela bezbłędnie.
Obecny ex1200 mam od lutego. Działa bezproblemowo (jeszcze ani razu nie czyszczony).
Póki co nie mogę złego słowa powiedzieć na te filtry.
A że czasem sie słyszy o awariach, cóż nie ma rzeczy niezniszczalnych/bezawaryjnych.

Pozdrawiam.

Nie zrozumieliśmy się troszkę. Przechodząc na kubełek, pierwszą rzeczą jaką bym zrobiła, to byłoby naciągnięcie gąbki na rurkę zasysającą wodę z akwa - zrobienie jakby prefiltra ;) Krewetek nie chciałabym mielić, nawet gdybym miała ich nie wiem jak dużo ;)

Dzięki za info o Tetrze. Cały czas zastanawiam się, co bym wzięła gdyby padło na kubełek: czy Tetrę, czy JBL'a. Sama nie wiem.

A czy wiesz może, jakiej długości jest rurka zasysająca, którą się wpuszcza pionowo w dół akwa? Może to głupie pytanie, ale chciałabym się upewnić, że mi się na pewno zmieści na wysokość jak kupię kubeł ;)

Mata_Hari pisze:A czy wiesz może, jakiej długości jest rurka zasysająca, którą się wpuszcza pionowo w dół akwa? Może to głupie pytanie, ale chciałabym się upewnić, że mi się na pewno zmieści na wysokość jak kupię kubeł

Długości dokładnej nie znam, ale jest ona regulowana (jak teleskop) i wybierając model ex600 wejdzie bez problemu.
Właśnie jeżeli w ciągu najbliższych 2-3 lat nie planujesz zmiany zbiornika na większy niż 120 litrów to bierz ex600.
Pamiętaj, że one sa duże i czasami nie ma gdzie tego kubła postawić.

Dzięki. Jak się zdecyduję na kubełek, to chyba nie będzie jednak Tetra. Boję się problemów. Jak coś to chyba JBL, ale zobaczę jeszcze.

wkłady można sobie brac dowolnego producenta. To nie jest tak, że Tetra robi do Tetry, a JBL do JBL. Swojego czasu wysłałem kilka kubełków Tetry do kilku ludzi i do wszystkich wsypywałem media Eheima. Myślę, że nikt z tych osób nie narzeka.

Problem krewetek w kubełku jest niestety obecny. Jeśłi masz krewetki, któe się rozmnażają, to maluch będa wciągane do kubełka. Beda tam sobie żyły i rosły. Ja raz na 3-5 m-cy otwieram kubełek i zdejmuję krewetki z gabki, oraz odławiam z dolnej cześci kubełka i wrzucam je do akwarium. Poza brakiem wybarwienia nie odstaja od innych.

W jednym akwarium (72l) na rurkę ssawną naciągnąłem rzadką gąbkę. Skutecznie chroni krewetki przed wciągnięciem, a jednocześnie nie osłabia filtracji. Zdejmuję ją raz na miesiąc i płuczę. Jest ok.

ps
długością rurki zasysającej się nie stresuj, dociną się na odpowiedni wymiar piłką, brzeszczotem do metalu, ostrym ząbkowanym nożem. Operacja zajmuje 30sek.

Dziękuję Croc

Ja jeśli już, to bym chyba jednak naciągała jakąś gąbkę. Po co mają się żyjątka stresować ;)

A co do rurki, to niestety na moim mężu w temacie jakiejkolwiek pomocy przy akwa nie mogę liczyć, więc nawet przycięcie rurki, nie było by dla mnie bagatelną przeróbką ;) Oczywiście, nie jest to rzecz nie do zrobienia, ale zawsze jest jakieś ryzyko, że coś gdzieś trachnie ;)

daj mu szansę

He he, ja bym mu chętnie dała ;) , ale ja go już znam ;) Od początku przeciwny był akwarium w domu i się do niego nie dotyka. Nawet dokładanie oświetlenia sama musiałam organizować - zrobił mi facet z akwarystycznego. Taki to już mój mąż ;) Albo wiecznie w pracy, albo wiecznie zmęczony, albo wiecznie mu się nie chce ;)