[Przemo] pisze:Do rozwoju bakterii nitryfikacyjnych najbardziej potrzebna jest pożywka - NH3/4 i NO2 a tego w dojrzałym akwarium nie ma.

jeżeli zatrzymałeś się na etapie bakterii nintryfikacyjnych....

golas pisze:Tofifi - co do używanych filtrów to wolałbym nie próbować, nigdy nie wiadomo na co się trafi, wolę tańszy a nowy. I teraz mam takie pytanie. Na początek chciałbym kupić filtr wewnętrzny EHEIM 2012 i moje pytanie brzmi - Czy zastosowanie tylko tego jednego filtra nie doprowadzi mi akwarium do zagłady?:) z czasem może i kupię kubełek ale póki co chciałbym spróbować akwarystyki bez wielkich nakładów

Myślę, że spokojnie na nim pociągniesz przez kilka miesięcy, aż nie nazbierasz na kubełek.
Ale, jak już go kupisz, to zrozumiesz dlaczego jest tyle wart - przede wszystkim czyszczenie raz na kilka miesięcy, a nie co tydzień.
Filtr będzie robił gównie za mechaniczny, ale biologicznie też powinien poradzić

[Przemo] pisze: Taki filtr wystarczy w zupełności, on ma tylko mieszać wodę i skupiać w gąbce trochę bakterii i tyle. Nie może to doprowadzić do zagłady Do zagłady może doprowadzić to jak będziesz zbyt rzadko podmieniał wodę bo to jest najważniejsze w akwarium i jest najczęstszym powodem błędów. Trzeba podmieniać 20% na tydzień a najlepiej kupić testy NO3 i pilnować by nie wzrastało powyżej 30-50mg.
A sam filtr jest mało ważny, ważniejsza jest jego umiejętna obsługa - nie dopuszczanie do jego sterylizacji pod kranem i nie wyłączanie w nocy. Ważne jest też aby miał łatwa obsługę i dobrze czyścił mechanicznie.

Ten filtr to przede wszystkim mechanika,
Widać też, że nie masz pojęcia o "umiejętnej obsłudze",
Żadnego filtra i jego wkładów nie czyści się wodą z kranu! - ŻADNEGO
Do płukania medii stosuje się wodę spuszczoną do miski/wadera z akwarium.

Tofifi pisze:jeżeli zatrzymałeś się na etapie bakterii nintryfikacyjnych....

A ty przepraszam do jakiego poziomu już dotarłeś bo nie rozumiem...

Tofifi pisze:Ale, jak już go kupisz, to zrozumiesz dlaczego jest tyle wart - przede wszystkim czyszczenie raz na kilka miesięcy, a nie co tydzień.

Tak, im większy filtr to zakładając, że granulacja gąbki filtrującej jest taka sama to większy filtr się czyści rzadziej. Tylko teraz dochodzi kwestia dlaczego? Ano dlatego, że w dużym filtrze kubełkowym cały syf z akwarium w nim się po prostu zbiera, a że filtr duży to się nie zatyka. Tylko, że zalegający syf, czyli rozmaita martwa materia organiczna przez ten miesiąc czy kilka miesięcy się rozkłada a następnie przez cykl azotowy wytwarza się NO3 i to wytwarza się w większych ilościach niż w przypadku małego filtra wewnętrznego, który jest czyszczony częściej.
Czyli:
- większy filtr = rzadsze jego czyszczenie + konieczność częstszych lub większych podmian wody.
- mniejszy filtr = częstsze jego czyszczenie bez konieczności dodatkowych częstszych podmian.

Jeżeli ktoś woli częstsze podmiany wody i rzadsze czyszczenie filtra to lepiej jest dać duży filtr kubełkowy.
Ja na przykład wole rzadsze podmiany i częstsze czyszczenie filtra, pomimo, że mam duży kubeł.

Tofifi pisze:Widać też, że nie masz pojęcia o "umiejętnej obsłudze",
Żadnego filtra i jego wkładów nie czyści się wodą z kranu! - ŻADNEGO

No widzisz, tobie się wydaje, że ja nie mam pojęcia bo dopuszczam sytuacje sterylizacji gąbki filtra w wodzie z kranu. A prawda jest taka, że mam na ten temat większą wiedzę niż Ty i wiem dokładnie dlaczego w określonej sytuacji można bez żadnego ryzyka sterylizować taką gąbkę a w jakiej sytuacji absolutnie nie można.
Twoja wiedza natomiast polega tylko na klepaniu zasłyszanych mitów bez odrobiny zastanowienia się nad tym dlaczego tak a nie inaczej
I ty zawsze będziesz uważał, że ja gadam bzdury, ponieważ piszę o rzeczach o których nie masz pojęcia, dlatego napisałem, że rozmowa z tobą jest bez sensu

[Przemo] pisze:Tylko, że zalegający syf, czyli rozmaita martwa materia organiczna przez ten miesiąc czy kilka miesięcy się rozkłada a następnie przez cykl azotowy wytwarza się NO3 i to wytwarza się w większych ilościach niż w przypadku małego filtra wewnętrznego, który jest czyszczony częściej.
Czyli:
- większy filtr = rzadsze jego czyszczenie + konieczność częstszych lub większych podmian wody.
- mniejszy filtr = częstsze jego czyszczenie bez konieczności dodatkowych częstszych podmian.

Jeżeli ktoś woli częstsze podmiany wody i rzadsze czyszczenie filtra to lepiej jest dać duży filtr kubełkowy.
Ja na przykład wole rzadsze podmiany i częstsze czyszczenie filtra, pomimo, że mam duży kubeł.

Znowu coś sobie wymyślasz.
Czy ktoś ma kubełek, czy wewnętrzny, czy kaskadę, czy 100L czy 500L
Generalnie jest przyjęta ta sama ilość wody do podmian - 20-35%
Zależnie od tego co chcemy osiągnąć.

Powstanie więcej no3? i co z tego, skoro w koszyku niżej masz ogromne złoże na bakterie?
Poza tym przy dobrze założonym zbiorniku, no3 wchłaniane jest przez rośliny, rozkładane prze bakterie w podłożu.
Jak myślisz, dlaczego w akwarium powyżej 100L każdy woli wybrać kubełek?
Przecież podmiana wszystko załatwia - i tu nieprawda.

Pomyślałeś, o tym, że częstsze podmiany rozrzedzają stężenia w akwarium pierwiastków, nie tylko takich jak no3, ale i po4,?

Tofifi pisze:Czy ktoś ma kubełek, czy wewnętrzny, czy kaskadę, czy 100L czy 500L
Generalnie jest przyjęta ta sama ilość wody do podmian - 20-35%

Zgadza się generalnie, natomiast warunki panujące w każdym akwarium są inne i zależnie od nich ilość i częstotliwość podmian może się różnić. Jednym z takich czynników jest właśnie ilość gnijącej materii znajdującej się w całym obiegu wody, niezależnie czy w filtrze czy w akwarium.

Tofifi pisze:Powstanie więcej no3? i co z tego, skoro w koszyku niżej masz ogromne złoże na bakterie?

To z tego, że te bakterie w koszyku niżej właśnie to NO3 wytwarzają, szczegóły znajdziesz w opisach procesu nitryfikacji, która zachodzi w filtrze.

Tofifi pisze:Poza tym przy dobrze założonym zbiorniku, no3 wchłaniane jest przez rośliny, rozkładane prze bakterie w podłożu.

Tak, są takie zbiorniki, jednak sytuacja w której ilość roślin jest na tyle duża by wchłonęła taką dawkę NO3 jak wytwarzają ryby czy inna materia, np. niezjedzony pokarm to roślin musi być bardzo dużo. Natomiast co do denitryfikacji symultanicznej zachodzącej w podłożu, czy DSB to również to należy do rzadkości. Więc chyba tego nie bierzemy pod uwagę bo zakładam, że autor tego tematu nie będzie miał takiej sytuacji w akwarium.

Tofifi pisze:Pomyślałeś, o tym, że częstsze podmiany rozrzedzają stężenia w akwarium pierwiastków, nie tylko takich jak no3, ale i po4,?

Tak, pomyślałem I bardzo dobrze, że rozrzedzają PO4 bo ono tez jest w 90% przypadków w zbyt dużych ilościach i szkodzi rybom o wiele bardziej niż NO3, mowa o akwariach z rybami a nie o roślinnych. Dodatkowe podmiany uzupełniają natomiast inne składniki mineralne, potrzebne roślinom.

Tofifi pisze:Jak myślisz, dlaczego w akwarium powyżej 100L każdy woli wybrać kubełek?

Ja tez wole wybrac kubełek bo: 1. nie widac go w akwarium i nie zajmuje w nim miejsca. 2. Umozliwia łatwiejsze sterowanie przepływem i wymuszenie pożądanego obiegu wody w akwarium. 3. Umożliwia proste zastosowanie czasowo wkładów specjalnych, np. węgiel, czy żywica. 4. Umożliwia lepszą filtrację malutkich drobinek.
Sam mam kubełek i nie zamienił bym go na wewnętrzny, ale autor tematu pytał czy konieczny jest kubeł. Odpowiedź brzmi: NIE, kubeł nie jest potrzebny do utrzymania w akwarium dobrych warunków biologicznych. Tylko wtedy obsługa filtra jest całkiem inna i niesie pewne ograniczenia.

Jednak ilość ceramiki nie ma takiego znaczenia jak się wydaje, to nie jest oczyszczalnia ścieków gdzie jest stały dopływ pożywki dla bakterii, które dzięki temu mogą się rozmnażać i należy im zapewnić jak największą ilość miejsca aby wydajność oczyszczalni była wyższa. W akwarium nie ma dostatecznej ilości pożywki na rozwój bakterii oraz jest zamknięty obieg wody i bakterie nie muszą być skupiane w jednym miejscu aby nie uciekły. Wydajność też nie musi być jak największa a jedynie taka by redukować NH3/4 i NO2 do zera i to jest redukowane w każdym ustabilizowanym zbiorniku niezależnie od filtra. Pady biologii i skok NO2 się pojawia wtedy jak akwarysta zrobił jakiś błąd, na przykład wysterylizował cały filtr. Spróbuj poszukać na jakimkolwiek forum tematu w którym ktoś by miał problemy z NO2 bo ma za mały filtr. Nie ma takiego.

Producenci ceramiki owszem tak piszą, że będzie lepiej jak się da więcej a ludzie to podchwytują i powtarzają, tylko że to nie jest prawda.

100 ml ceramiki ma 100 razy większą ilość miejsca na bakterie niż zwykła gąbka filtra wewnętrznego. Do niedawna prawie każdy miał tylko gąbkę w filtrze wewnętrznym i wszystko działo dobrze. Dlaczego nagle trzeba mieć litr ceramiki i 1.000 razy większą ilość miejsca na bakterie niż kiedyś?

Dobra wielkie dzięki za pomoc, na początek kupię filtr wewnętrzny z gąbką a jak mnie akwarystyka wciągnie na dobre zaszaleje z kubełkiem:)

Oczywiście o podmianach wody wiem, a przy czyszczeniu filtra raz w tygodniu raczej się nie zmęczę:) z tego co czytałem to filtr płucze się w wodzie odlanej z akwarium ale jak pisze Przemo mycie pod wodą z kranu też jest dopuszczalne.... to jak to w końcu jest? Możesz to uzasadnić? Kiedy jest dopuszczalna ta sterylizacja a kiedy nie?

golas pisze:Oczywiście o podmianach wody wiem, a przy czyszczeniu filtra raz w tygodniu raczej się nie zmęczę:) z tego co czytałem to filtr płucze się w wodzie odlanej z akwarium ale jak pisze Przemo mycie pod wodą z kranu też jest dopuszczalne.... to jak to w końcu jest? Możesz to uzasadnić? Kiedy jest dopuszczalna ta sterylizacja a kiedy nie?

Myjąc w kranie możesz natkąć się na chlor, i to wyniszcza florę, dla tego lepiej jest używać wody z akwarium. Ja tak robię i jest w porządeczku, zalecam to każdemu, także i Tobie.

Zgadza się, wszystko co myjesz w wodzie z kranu, zostanie wysterylizowane.
Jak masz filtr, który składa się tylko z gąbki to ją wysterylizujesz i cała biologia filtra padnie, więc to jest niedopuszczalne.
Natomiast w sytuacji kiedy masz kubeł, który zawiera gąbkę na wlocie w akwarium i/lub gąbkę wewnątrz filtra oraz reszta filtra to ceramika to kiedy chcesz wyczyścić taki filtr z syfu to najwięcej go jest na tych dwóch gąbkach i je można z powodzeniem wziąć pod kran i nic nie zaszkodzi ich sterylizacja ponieważ 95% bakterii jest w ceramice a nie w tych gąbkach. Dlatego gąbki w kubłach można myć pod kranem bo one nie mają wpływu na biologię, one tylko filtrują mechanicznie.

Jak masz tylko gąbkę to nawet warto jest uważać na to by w trakcie płukania w wodzie z akwarium zbytnio jej nie wyciskać do sucha i jak najszybciej wadzić z powrotem do filtra a filtr do akwarium. Lepiej dmuchać na zimne bo ta gąbka to jakieś 40% całej biologi w akwarium.

Bardzo Wam dziękuję za pomoc, odpowiedzieliście na moje pytania w 110 %. Aż miło na takie forum wchodzić. Pozdrawiam:)