Na razie zbijam temperaturę za pomocą wkładów do lodówek turystycznych ale blado to wychodzi. Na razie strat z powodu upałów nie mam. Ale zauważyłem że RC stały się bardzo ospałe

Ja mam zamrażarkę pełną butelek 1,5 l z wodą. Wkładamy po jednej do akwa, a jak się lód rozpuści, to wymieniamy na następną.
Dzięki temu dziś temperatrura nie wyszła >27 stopni. Wczoraj było prawie 30.
Sposób trochę męczący ale skuteczny.

Butelki z lodem to dobry pomysł, choć do zrealizowania raczej tylko w większych zbiornikach. Zawsze też można sobie zafundować (jakieś 2 tys.) chłodziarkę do wody...

To myślę, że jednak wiatraczki komputerowe to zdecydowanie tańszy koncept.

raper_gno pisze:To myślę, że jednak wiatraczki komputerowe to zdecydowanie tańszy koncept.

Tyle, że chłodziarka obniży temperaturę nawet poniżej tej w pokoju, a wiatraczni, max do tej jaka jest w pokoju

To lepiej kupić wiatraczki do akwa i klimatyzator do pokoju. ;) i tak wyjdzie parę stówek taniej. ;) Ale każdy wybiera rozwiązania na jakie go stać. A jeśli miałbym zaawansowaną hodowlę w dużym litrażu i zależałoby mi na tym to pewnie też bym zakupił chłodziarkę. ;)

klimatyzator do pomieszczeń do 30m2, to tylko 300zl, chyba lepszego rozwiązania nie ma

Zastosowałem u siebie chłodzenie wiatraczkiem
Jak to zwykle z moimi układami jest wygląda brzydko i trzyma sie na kablach, ale biorąc pod uwagę to że jestem jedyna osobą która dotyka akwa mogę pozwolić sobie na taka prowizorkę ;)
zasilanie pobieram od oświetlenia, więc jak światło zgaśnie to i wiatrak się zatrzyma (nie mam wolnego termostatu niestety).

Układ kosztował mnie 0 zł ponieważ wszystkie części miałem już na stanie, głównie z odzysku elektronicznego, a użyłem do tego:
transformator 2x9V 0.4A
dwie diody prostownicze n4007
kondensatory 1000uF 25V i 100uF 16V
Stabilizator scalony MC7812
Wiatrak od PC

Układ jest bardzo prosty i wykonać może go każdy kto zna podstawy elektroniki, pozostałym radze skorzystać z pomocy kogos bardziej doświadczonego ponieważ grozi to porażaniem lub wywaleniem korków w domu

Jak to widzę, to pozostanę przy mrożeniu butelek.
Gratuluję wiedzy kabelkowej i zazdroszczę inwencji.

Wkłady lodówki turystycznej dzisiaj trzymają 27 ale nie ma takiej spiekoty. Wiatraczki powodują szybsze parowanie i przez to spada temperatura. O ile spadła ci temp. po zamontowaniu tego wentylatorka?

Klara pisze:Jak to widzę, to pozostanę przy mrożeniu butelek.

Wiem ze wygląda to trochę przerażająco ale jest skuteczne i bezobsługowe
Zawsze można to wykonać staranniej np montując wiatrak w pokrywie a zasilacz schować gdzieś w szafce

piotrekf pisze:. O ile spadła ci temp. po zamontowaniu tego wentylatorka?

z 30*C do 27*C ale dziś jest chłodniej i robiłem podmianę. jutro napisze dokładniej jak to sie sprawuje

matmax426, ciekawie, ale chyba trochę bardziej skomplikowane. No i jak sam wskazałeś estetyka nie bardzo. ;) U mnie nie ma śladu, że jest coś zamontowane.

To jest bardzo dobra metoda, ale ja bym kilka rzeczy zrobił inaczej.
Taki wiatraczek jest trochę głośny, przy napięciu 9V.
Można kupić dwa wiatraczki i połączyć je (jeden za drugim), oba podłączyć pod napięciem 4.5V czy 6V.
Dzięki temu uzyskamy taki sam napór powietrza, przy mniejszym napięciu, a co za tym idzie przy dużo niższym hałasie.

Do tego, jest to idealne rozwiązanie dla pokryw zamkniętych, co pozwala zmniejszyć ilość wilgoci pod pokrywą.

Co do montowania układów, to ja odradzam osobą które nie znają się choć trochę na elektronice.
Dajcie zarobić elektronikowi i kupcie zasilacz za kilka zł, a powody są dwa.
1. Będzie działać na pewno,
2. przynajmniej ładniej wygląda obudowa :)

Ja mam zasilacz z regulacją napięcia wyjściowego od 3 do 12v. I dlatego mogę sobie regulować moc i hałas.

Ja również odradzam to osobom, które nigdy nie miały nic wspólnego z elektroniką, mimo, iż to nie jest nic trudnego.

W zawodzie mam do czynienia z elektryką i prądem. Moim zdaniem KARYGODNE jest podłączanie transformatorka z układami do sieci 220V i w dodatku bez obudowy ani porządnej izolacji !!! Taki zasilacz kosztuje GROSZE !!! Możesz poszukać np po kolegach znajomych mających sieci internetowe, często zasilacze nadające się super do wiatraczków stosowane są do zasilania Ruterów, Habów, Ładowarek itp urządzeń. Haby i Rutery ulegają często uszkodzeniu od przepięć na kablach sieci internetowych, zasilacze są niemalże niezniszczalne. Warto się porozglądać po znajomych , kolegach.
Zadbaj też o własne bezpieczeństwo ,otwarty luzem transformator z układem zaraz przy zbiorniku wszystko podłączone do sieci 220v. TO POWINNO BYĆ UKRYTE !!! Każdy z domowników może przypadkiem dotknąć układu, możesz sam się zapomnieć i pozbawisz się w najlepszym przypadku zdrowia w najgorszym życia.

Wiatraczki można zainstalować też nie przerabiając specjalnie obudowy. Ważny jest przepływ powietrza, więc warto unieść lekko pokrywę. Ja zastosowałem dwie listwy drewniane na których zainstalowałem wiatraczki. Wystarczy włożyć po każdej stronie listwę i gotowe. Wydajność jest bardzo dobra, uchylając dodatkowo okno w upalny dzień można spokojnie zejść z temp. w zbiorniku lekko poniżej tej jaka jest w pomieszczeniu. Warto zastosować termoregulator (widziałem że można kupić na allegro już przerobione aby działały odwrotnie niż powinny) ponieważ skoki temp. wody mogą być znaczne w zależności od czynników i wydajności wentylatorów.
Wady tego rozwiązania:
- estetyka wyglądu
- hałas wentylatorków mimo że moje zasilane są napięciem 9v
- dosyć spore odparowywanie wody (przy zbiorniku 200l średnio zauważyłem ubytek 5-7l wody na dobę) przy temp otoczenia 30st

Zalety:
- wszystko można wykonać za "darmoszkę", wystarczy poszukać po znajomych starych komputerów , gdzie np spaliły się zasilacze i wyjąć z nich wiatraczki, czasem ludzie wyrzucają na śmieci całe obudowy komputerowe kupując sobie nowy komputer
- przy dobrym rozmieszczeniu wentylatorów naprawdę temp spada wystarczy obserwować termometr
- wiatraczki nie są narażone na wilgoć bo można je w każdej chwili zdemontować, przy uchylonej obudowie woda nie skrapla się na pokrywie świetlówkach, wentylatorkach