...bo sprzedawca źle doradził - czyli kto jest winien?

Dzial poświęcony ogólnie akwariom slodkowodnym.

Moderator: ModTeam

Awatar użytkownika
marthinez
Obłąkany forumowicz
Posty: 4490
Rejestracja: 2008-02-26, 12:34
Pojemność akwarium: 270
Imię: Marcin
Lokalizacja: Szczecin

Re: ...bo sprzedawca źle doradził - czyli kto jest winien?

Post autor: marthinez » 2010-08-12, 19:31

kejdz pisze:Wkońcu udało mi się przekonać jednego z adminów co do tej kwestii, jeszcze tylko maol został
Nie musiałeś mnie do tego przekonywać.
Ja jestem podobnego zdania co większość się tu wypowiadających.

Odpowiedzialność sprzedającego musi w końcu do nas dojść, tak jak jest to w większości krajów zachodnich.

I nie jestem adminem.
Toć ja prosty moderator. :P
Ostatnio zmieniony 2010-08-12, 22:58 przez marthinez, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

Nie udzielam porad na priv oraz mail! Masz problem? Pisz na forum

Awatar użytkownika
raper_gno
Stały bywalec
Posty: 243
Rejestracja: 2010-05-19, 21:34
Pojemność akwarium: 98
Imię: Artur
Lokalizacja: Gniezno

Re: ...bo sprzedawca źle doradził - czyli kto jest winien?

Post autor: raper_gno » 2010-08-12, 20:53

Żeby nie było, uważam, że odpowiedzialna za zakup jest tylko i wyłącznie osoba kupująca towar, nawet jeśli sprzedawca ściemnia, stosuje socjotechniki itp...

Ale dobry sprzedawca powinien być dobrym doradcą, ponieważ właśnie taki przyciągnie do siebie więcej klientów. Chyba, że w innych sklepach sprzedają fajne laski ;)
Oto Ja posyłam anioła przed tobą,
Aby cię strzegł w czasie twojej drogi
I doprowadził cię do miejsca,które ci wyznaczyłem.
Szanuj go i bądź uważny na jego słowa.
(...) bo imię moje jest w nim.

Linf
Akwarysta
Posty: 504
Rejestracja: 2009-06-28, 20:33
Pojemność akwarium: 0
Imię: Jakub
Lokalizacja: Warszawa

Re: ...bo sprzedawca źle doradził - czyli kto jest winien?

Post autor: Linf » 2010-08-12, 21:07

Ja dalej jednak uważam,że winę ponoszą obie strony ponieważ temat ten nie dotyczy handlu kapciami czy innymi martwymi przedmiotami tylko żywymi stworzeniami i sprzedawca powinien informować,że stworzenie takie to a takie ma wymagania do życia takie a takie a kupujący robi zakup już na własną odpowiedzialność.
Loża Szyderców

Awatar użytkownika
marthinez
Obłąkany forumowicz
Posty: 4490
Rejestracja: 2008-02-26, 12:34
Pojemność akwarium: 270
Imię: Marcin
Lokalizacja: Szczecin

Re: ...bo sprzedawca źle doradził - czyli kto jest winien?

Post autor: marthinez » 2010-08-12, 22:15

Wystarczy nie oszukiwać i wszystko było by cacy.
W każdej branży.

Ps: maol, czy ty czasem nie handlujesz artykułami zoo? :P
Obrazek

Nie udzielam porad na priv oraz mail! Masz problem? Pisz na forum

Awatar użytkownika
Lermi
Akwarysta
Posty: 642
Rejestracja: 2010-06-15, 07:47
Pojemność akwarium: 450
Imię: Kinga
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: ...bo sprzedawca źle doradził - czyli kto jest winien?

Post autor: Lermi » 2010-08-12, 22:38

Temat iście fascynujący :D
Może zacznę od konkretów, bo niedawno sprawę przerabiałam i mam wieeele przykładów:

sklep 1.
- Polecam Pani paletki w okazyjnej cenie 800 zł
-Nie dziękuję, nie mam odpowiedniej wiedzy na paletki jeśli chodzi o leczenie.
- Ale to są niezwykle wytrzymałe ryby. Można je trzymać w akwariach ogólnych i każdy początkujący sobie z nimi poradzi jak z każdą inną.
- Nie dziękuję, bo nie znam się na ich odrobaczaniu.
- Ale one są całkiem zdrowe i odporne na choroby.

sklep 2.
- Piękne motylowce, prawda?
- Tak, ale ja planuję silny ruch przy tafli i bąbelki, więc nie nadają się za bardzo.
- Ależ skąd, one uwielbiają siedzieć tu pod deszczownicą (trzęsło nimi jak w pralce).

sklep 3.
- Proszę 5 tych rybek. Z tego drugiego zbiornika, bo tu leży martwa.
- Ale ona śpi proszę Pani.

sklep 4.
- Prosze Pani, no naprawdę, co za bajki o nawozie makro... Jak Pani by takie coś wlała to ryby wyzdychają, przecież to co Pani mówi jest trujące. Bzdury totalne (DOSŁOWNY TEKST)

sklep 5.
- Ten filtr jest najlepszy bo ma grzałkę i UV
- Ale ja nie chcę tego, tylko prosty filtr, bo jest najlepszy.
- Proszę Pani - ten, który pokazuję jest pod tym 500l akwarium jako jedyny i ostatnio był otwierany 2 lata temu. A woda kryształ.

Tyle, bo więcej może nie będę śmiecić....a było tego duużo.
I takie teksty wyprowadzały mnie z równowagi. Byłam w sklepach z szefem, bo to w końcu jego zakup i ile razy musiałam przewalczyć swoje, to nieporozumienie. (Pomijając wykazywanie przez sprzedawcę mojej niekompetencji, gdzie wiedział, że to ja będę się zbiornikiem zajmować). Paletki tydzień z głowy wybijałam.
Ja także zajmowałam się sprzedażą i PODSTAWĄ, ABSOLUTNĄ podstawą jest nieoszukiwanie klienta. Nie wiesz, powiedz - dowiem się, nie umiesz - mogę doradzić rozmowę z ekspertem. Zawsze da się coś odpowiedzieć. Ale celowe wprowadzanie w błąd, żeby sprzedać, jest niedopuszczalne. Jak powie
- Chcę,
- To dobrze, super wybór, a może ta? też śliczna... A w akwarium kwadratowym włoży się więcej roślin niż w kuli, łatwiej dobierze się filtr, grzałkę.
Nie chce? Oczywiście, sprzedawać z uśmiechem. Nie mówię, żeby odradzać kupno, ale skierować na inne tory. Prawda jest jednak taka, że często się nie chce. A tego już nie potrafię usprawiedliwić.
Miałeś rację Maol, że to moja wina, że kupiłam chore ryby. Przez własny brak kompetencji miałam mnóstwo pracy z wyleczeniem obsady. A mogłam powiedzieć szefowi - patrz, zdechły, no pech, (i wredny sprzedawca oczywiście) to teraz kupimy zdrowe paletki. Na pewno byłoby łatwiej niż ślęczeć nocami przy materiałach o chorobach i pytać i szukać. Powiedziałam, że zapłacę za leki i mikroskop z własnej kieszeni. Powiedział, że to on pokryje koszty. Można sprzedawać odpowiedzialnie. Zależy jednak jakie ma się podejście do kupującego...
Nie tylko chłopaki lubią robaki

Awatar użytkownika
marthinez
Obłąkany forumowicz
Posty: 4490
Rejestracja: 2008-02-26, 12:34
Pojemność akwarium: 270
Imię: Marcin
Lokalizacja: Szczecin

Re: ...bo sprzedawca źle doradził - czyli kto jest winien?

Post autor: marthinez » 2010-08-12, 22:53

O co powiecie na to: http://www.akwa.aip.pl/humor.html ? :hyhy:
Obrazek

Nie udzielam porad na priv oraz mail! Masz problem? Pisz na forum

Awatar użytkownika
raper_gno
Stały bywalec
Posty: 243
Rejestracja: 2010-05-19, 21:34
Pojemność akwarium: 98
Imię: Artur
Lokalizacja: Gniezno

Re: ...bo sprzedawca źle doradził - czyli kto jest winien?

Post autor: raper_gno » 2010-08-12, 22:55

Linf pisze:Ja dalej jednak uważam,że winę ponoszą obie strony ponieważ temat ten nie dotyczy handlu kapciami czy innymi martwymi przedmiotami tylko żywymi stworzeniami i sprzedawca powinien informować,że stworzenie takie to a takie ma wymagania do życia takie a takie a kupujący robi zakup już na własną odpowiedzialność.
Rybki dla sprzedawcy to tylko produkt, który sprzedaje. Taka jest prawda.
Oto Ja posyłam anioła przed tobą,
Aby cię strzegł w czasie twojej drogi
I doprowadził cię do miejsca,które ci wyznaczyłem.
Szanuj go i bądź uważny na jego słowa.
(...) bo imię moje jest w nim.

Awatar użytkownika
Klara
Stały bywalec
Posty: 178
Rejestracja: 2010-05-06, 10:46
Pojemność akwarium: 375
Imię: Anna
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: ...bo sprzedawca źle doradził - czyli kto jest winien?

Post autor: Klara » 2010-08-13, 08:19

Kiedy czytam Wasze wypowiedzi to w duchu błogosławię mojego pana z małego sklepu akwarystycznego, który z każdą moją wizytą pyta o ryby, o kondycję roślin, co się zmieniło, jakie plany. Odpowiada na wszystkie moje pytania i nawet ostatnio otrzymuje ode mnie zdjęcia zbiornika na mejla.
Zamierzam wymienić się z nim na ryby. Moje stado tęczanek częściowo zostanie mu oddane (ikra była w roślinach od niego) a w zamian ma mi dać inne ryby.
Kiedy chcę popełnić akwarystyczną gafę zawsze mnie ostrzega o konsekwencjach.
No złoty człowiek.
Ten sklepik swój ma od lat a wokół sklepu swoisty fanklub.
Na fali tych narzekań na bezduszny kapitalizm sprzedawców serdecznie mu dziękuję.
"Stajesz się na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś."

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: ...bo sprzedawca źle doradził - czyli kto jest winien?

Post autor: maol » 2010-08-13, 08:27

marthinez pisze:
Ps: maol, czy ty czasem nie handlujesz artykułami zoo? :P

Gwoli ogólnej informacji - nie, nie mam z tym nic wspólnego. W każdym razie nie z perspektywy indywidualnego klienta.

[ Dodano: 2010-08-13, 08:32 ]
I włączając się w główny wątek dyskusji - ja nie mówię, że sprzedawca nie ma mieć wiedzy, ma nie doradzać czy też ma oszukiwać. Absolutnie nie. Ja tylko twierdzę, że sprzedawca nie jest odpowiedzialny za nasz wybór. Bo to my decydujemy i płacimy. A on tylko doradza - nie dając na jakość swoich rad ŻADNEJ gwarancji.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

kejdz
Stały bywalec
Posty: 167
Rejestracja: 2010-06-11, 12:35
Pojemność akwarium: 70
Imię: Karol
Lokalizacja: Warszawa

Re: ...bo sprzedawca źle doradził - czyli kto jest winien?

Post autor: kejdz » 2010-08-13, 08:47

maol pisze:
marthinez pisze:
Ps: maol, czy ty czasem nie handlujesz artykułami zoo? :P

Gwoli ogólnej informacji - nie, nie mam z tym nic wspólnego. W każdym razie nie z perspektywy indywidualnego klienta.

[ Dodano: 2010-08-13, 08:32 ]
I włączając się w główny wątek dyskusji - ja nie mówię, że sprzedawca nie ma mieć wiedzy, ma nie doradzać czy też ma oszukiwać. Absolutnie nie. Ja tylko twierdzę, że sprzedawca nie jest odpowiedzialny za nasz wybór. Bo to my decydujemy i płacimy. A on tylko doradza - nie dając na jakość swoich rad ŻADNEJ gwarancji.
Lecz jeśli mamy zerowy brak wiedzy na dany temat, a informacje są trudno dostępne (ja na przykład na temat ryb garra rufa nie znalazłem żadnego materiału w internecie, Pan w sklepie powiedział, że do 70L 2 sztuki garry mogą być będzie super) to musimy na kimś polegać, a kto ma mi podpowiedzieć lepiej w akwarystycznym niż sprzedawca? To może po prostu następnym razem jak będe chciał kupić jakąs rybkę to lepiej zamiast sprzedawcy akwarystycznego poproszę o radę piekarza....

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: ...bo sprzedawca źle doradził - czyli kto jest winien?

Post autor: maol » 2010-08-13, 08:55

kejdz pisze:(...) To może po prostu następnym razem jak będe chciał kupić jakąs rybkę to lepiej zamiast sprzedawcy akwarystycznego poproszę o radę piekarza....

Nie. po prostu poszukaj. Google na hasło "Garra rufa" oddaje ... 106 tys. odnośników. Jakieś 50 tys. dokładnie opisuje zwyczaje i wymogi tej ryby. Miedzy innymi, jako jeden z pierwszych, z polską nazwą brzanka Titteya.

Poza tym - kłania się TWOJA WŁASNA ODPOWIEDZIALNOŚĆ. Dlaczego kupujesz ryby, o których nic nie wiesz, nie masz pojęcia o ich wymogach, zachowaniu itp.? Bo KTOŚ Ci COŚ powiedział? I podtrzymując nieustający mit o niedouczonych, kłamliwych handlowcach - był to sprzedawca? I tak po prostu mu uwierzyłeś???
Ostatnio zmieniony 2010-08-13, 09:21 przez maol, łącznie zmieniany 1 raz.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

kejdz
Stały bywalec
Posty: 167
Rejestracja: 2010-06-11, 12:35
Pojemność akwarium: 70
Imię: Karol
Lokalizacja: Warszawa

Re: ...bo sprzedawca źle doradził - czyli kto jest winien?

Post autor: kejdz » 2010-08-13, 09:01

Tak uwierzyłem bo to był powtarzam SPRZEDAWCA RYB A NIE PIEKARZ

[ Dodano: 2010-08-13, 09:09 ]
Jeszcze takie pytanie z innej beczki, czemu niektórzy mają zielone nicki inni niebieskie a jeszcze inni czarne? Po czym poznać admina? :wstyd:
Bojowniki to mordercy raków

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: ...bo sprzedawca źle doradził - czyli kto jest winien?

Post autor: maol » 2010-08-13, 09:20

Czerwony- jeden, jedyny admin Michał
Zielony - moderatorzy, 6 osób
Żółty - akwaryści, 15 osób
Niebieski - przyjaciele, 8 osób

Dokładne informacje znajdziesz tu http://e-akwarystyka.pl/topics2/5535.htm

Zawsze można się starać o przydział :)
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

kejdz
Stały bywalec
Posty: 167
Rejestracja: 2010-06-11, 12:35
Pojemność akwarium: 70
Imię: Karol
Lokalizacja: Warszawa

Re: ...bo sprzedawca źle doradził - czyli kto jest winien?

Post autor: kejdz » 2010-08-13, 09:21

Dzięki :)
Bojowniki to mordercy raków

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: ...bo sprzedawca źle doradził - czyli kto jest winien?

Post autor: maol » 2010-08-13, 09:27

... i wracając do dyskusji - tak, nie ulega wątpliwości, ze to BYŁ sprzedawca. Ale nie wyrocznia - zawsze wierzysz w coś, co ktoś mówi bezkrytycznie? Jak napiszę, że najlepszą metoda na ból głowy jest skok z balkonu, najlepiej z 8 piętra, skoczysz? nawet jeżeli bedę z zawodu lekarzem?

Nie mówię, że sprzedawca jest bez winy - ale nie wybielaj siebie i nie usprawiedliwiaj swojej niewiedzy. Napisz prawdę:

"wszedłem do sklepu, zobaczyłem nieznaną mi rybę - nie wiedziałem o niej dosłownie nic, ale bardzo mi się spodobała. Niestety sprzedawca nie potrafił udzielić mi dokładnych informacji - ale i tak podjąłem decyzję i ją kupiłem i teraz mam problemy"

Tak było? Czy tez wszedłeś do sklepu uzbrojony w zapas solidnej wiedzy na temat tej ryby i chciałeś tylko doprecyzować takie drobne szczegóły jak ph wody? Nie maskuj SWOJEJ niewiedzy kosztem Sprzedawcy - bo moim zdaniem znacznie większa wina jest po TWOJEJ stronie.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

ODPOWIEDZ