Ryby dusza się pływają do góry brzuchami, ciężko oddychają , co robić ?
Neonki sprawiają wrażenie wystraszonych siedzą przy dnie a niektóre duszą się, do rana padną chyba wszystkie

Ph 7,5

jeśli w jakiś sposób możesz to podkręć napowietrzanie, ja bym wymienieł troche więcej niż 20%

masz test na NO2?

Morter pisze:jeśli w jakiś sposób możesz to podkręć napowietrzanie, ja bym wymienieł troche więcej niż 20%

masz test na NO2?

Tak jest "0"

Podmieniłem 20 % plus 5 l destylowanej, napowietrzanie dałem na max buczkiem na dwa gary, padło 10-15 rybek, zobaczymy co będzie do rana ale spodziewam się kolejnych ofiar, dodam że inne rybki, krewetki czują się dobrze, więc to na bank różnica warunków w jakich wychowały się neonki a te w moim zbiorniku.

Nie wiem jakim cudem tak NO3 wywaliło, jak było 50 i na drugi dzień robi się 80 mg

Jak najszybciej napowietrzanie na max podnieś rurkę wylotową z filtra żeby powierzchnia wody jak najmocniej falowała.

Już napowietrzam Robert, mimo podmiany wody Ph bez zmian

Przypuszczam ze to kwestia Ph - ryby pochodzą bezposrednio z hodowli więc na 100% z wody bardzo miękkiej i kwaśnej. Teraz pozostaje czekać ...cholera ...wiem ze to już post factum ale przy wpuszczaniu ryb z nieznanych warunków trzeba oprócz wyrównania temperatury powoli wyrównywać wodę - dolewać do worka swoją z akwarium po troszkę co godzinę.

Łoren pisze:powoli wyrównywać wodę - dolewać do worka swoją z akwarium po troszkę co godzinę.

Kiedys jak upierałem się by mieć Ramirezki i padło mi 20 szt, to gości z zoologicznego-bardzo mi zawsze pomagał doradzał, powiedział żebym dał sobie z nimi spokój, bo żeby je przestawić to musiałbym prze tydzień dolewał po pół szklanki wody do woreczka-prędzej padną niż się przyzwyczają
Mam nauczkę OK juz nie kupię od hodowcy, drożej w sklepie ale przyjadę sobie zobaczyć jak wyglądają dzień po dniu i kupie 10 szt, jak będzie ok to znów 10, tylko niech już nie zdychają znów wyłowiłem 3 szt, to juz połowy nie ma

Dajesz sporo no3 plus do tego wątpliwy test (pokazuje różne wyniki), skąd wiesz ile jest naprawdę? Dziwisz się, że ryby Ci padają.
Neony to twarde sztuki i zmiany pH o nawet jeden stopień im nie szkodzą.

OTTO pisze:Kiedys jak upierałem się by mieć Ramirezki i padło mi 20 szt, to gości z zoologicznego-bardzo mi zawsze pomagał doradzał, powiedział żebym dał sobie z nimi spokój, bo żeby je przestawić to musiałbym prze tydzień dolewał po pół szklanki wody do woreczka-prędzej padną niż się przyzwyczają

Kocham takich doradców.
Ramirezka to ryba taka jak każda.
Jest wrażliwa wysoki azot-owszem.
Jak poziom jego nie przekracza 40 to sobie fajnie żyją.

Jak dla mnie masz kumulację nawozów. W akwarium bez co2 nie trudno o to, bo rośliny to nie wygłodniałe bestie, które pożrą każde ilości nawozu.
T.Barr kiedyś pisał, że konsumpcja azotu w gęsto zarośniętym akwarium z co2 i silnym światłem to max 2-3ppm na dobę.
Warto to przemyśleć.

Oczywiście to moje przemyślenia i nie chcę się tu wtrącać w sposób nawożenia proponowany przez Łorena, wiec traktuj to z dystansem....

A jak chcesz rybom ulżyć to walnij podmianę wody taką z 50%. Nic złego sie nie stanie, a moze pomóc.

marthinez pisze:Dajesz sporo no3 plus do tego wątpliwy test (pokazuje różne wyniki)

Aktualni podawałem 2 ml/na dobe.
Takie testy robi zoolek że nie można ich odczytać
Teraz wyłowiłem 7 kolejnych trupów.

Ustalona dawka nawozowa to było 10mg/l NO3 - dozowanie codziennie po 5 ml roztworu. Jak się okazało takiego zapotrzebowania nie było i zjechaliśmy z nawożeniem znacząco w dół - aktualnie 2ml/dobę co daje ok 4mg/l tygodniowo. - wydaje mi sie że to chyba nie tu jest pies pogrzebany.
Tomek - co to za ziemię wsypałeś do akwarium - czy to czasami nie była ziemia wzbogacona jakimiś nawozami azotowymi? Może ona zaczyna oddawać teraz gwałtownie azot do wody . No chyba że testy przekłamują. Pozostaje kwestia padania neonów - czym wyjaśnić? Muszę przetrawić temat.... Kiedyś miałem simulansy - ponoć bardziej wrażliwe i delikatniejsze w małym akwarium i wpuściłem do nich kilka sztuk endlerów ( jak to była jeszcze nowość) akwarium było bardzo mocno zarośnięte i nie wiedziałem ze się tak to mnoży . Światło miałem marne a azot...nie mieścił się w żadnej skali - i neony miały się w najlepsze - przeżyły dwa lata i kiedy likwidowałem zbiornik to je podarowałem i do dziś sobie żyją u mojego kolegi.
Nie wiem..nie mam żadnego pomysłu co mogło być przyczyną ze tak dużo padło.

Zostały 2 neony z 40, jestem totalnie podłamany, zastanawiam się co dalej, przeszło mi nawet przez myśl likwidacja zbiornika i tylko fakt że Ty Robert włożyłeś w pomoc mi tyle trudu i zaangażowania sprawia że nie zrobię tego bo było by to nieuczciwe w stosunku do Twojej Osoby.

Co do nawozów i tego że to one sa powodem padnięcia ryb to choć jestem laikiem to po prostu w to nie wierzę, może jestem głupi, ale nie wierzę w to !

Robert lał 300% dawki nawozów i rybką nic nie było, poza tym moje krewetki się rozmnażają i reszta rybek ma się dobrze, napiszę do właściciela sklepu który sprzedał mi neony, aby zasięgnął informacji od hodowcy w jakiej wodzie siedziały ryby, jest członkiem GSA więc myślę że nie oleje tematu.

Pytanie co teraz robić, przerwać całkowicie nawożenie ?
Czy kiedyś zdecyduję się jeszcze na jakieś ryby i na jakie, nie wiem

Łoren pisze:Tomek - co to za ziemię wsypałeś do akwarium - czy to czasami nie była ziemia wzbogacona jakimiś nawozami azotowymi?

Na 6 stronie wątku jest zdjęcie ziemi jaką dałem, o taką właśnie:
http://imageshack.us/photo/my-images/4/img9269t.jpg/

Tomek nie ma co się łamać - czasami nawet jak się chce najlepiej to coś sie spieprzy i trudno..nic nie poradzimy - gdyby warunki w akwarium były totalnie do d... to padłyby krewetki masz tam tez przecież jakieś inne ryby i żyją i mają się dobrze. Mój kolega kiedyś kupił 30 rodostromusów i chciał wpuścić do paletek i tez wszystkie w ciągu doby odłowił. Nawozy które podajemy nie są w ilościach takich które by mogły wpłynąć na masowe padanie ryb. Chyba że ziemia zaczyna oddawać.. Na dzień dzisiejszy wstrzymaj sie z podawaniem samego azotu zrób jeszcze jedna podmianę po podmianie zmierz parametry NO3 i PO4 po dwóch dniach bez dozowania NO3 zmierzymy jeszcze raz i zobaczymy - pozostałe nawozy utrzymujemy jak dotychczas. Będziemy wiedzieli czy spada czy się podnosi .

Łoren pisze: czasami nawet jak się chce najlepiej to coś sie spieprzy i trudno..nic nie poradzimy - gdyby warunki w akwarium były totalnie do d... to padłyby krewetki masz tam tez przecież jakieś inne ryby i żyją i mają się dobrze.

Dlatego napisałem że nie wierzę że powodem duszenia się ryb jest złe-za bogate nawożenie .

Na dowód tego może wkleję odpowiedź sklepu zoologicznego w którym kupiłem neony:

""siema.
Ryby Ci podmienie!! U mnie ten sam problem sie zaczal z niewiadomej dla mnie przyczyny takze wyjasnie z nim to i bedziemy zalatwiac co i jak.
Na chwile obecna wydaje mi sie ze ph jest za wysokie.""

Tak czy inaczej dwa - trzy dni nie dawaj azotu zobaczymy co się będzie działo .I tak jest go dużo więc do zera nie spadnie.