Ponownie bojownik

Nie wiesz jakie rybki wpuścić np. do 50l akwarium? W tym dziale możesz uzyskać porady jaka obsada była by najlepsza.

Moderator: ModTeam

trax
Nowicjusz
Posty: 23
Rejestracja: 2012-04-22, 18:11
Pojemność akwarium: 0
Imię: Trax
Lokalizacja: świat

Re: Ponownie bojownik

Post autor: trax » 2012-04-28, 17:58

blue_betta pisze:Chyba posty wyżej przeczytałaś po łebkach. Basia napisała "Nie chodzi jedynie o powierzchnię do pływania. Do tego dochodzi". I to się ze sobą łączy - małe akwarium = mało miejsca do pływania, trudno o stabilne parametry, itd.
Nie trudno uwierzyć, bo w życiu nie uwierzę, żeby bojownik był szczęśliwy z życia w kilku litrach i to pomniejszonych o żwir, rośliny, itp.
Co to znaczy, że jakiekolwiek parametry są w "normie"? Tzn. jakie dokładnie masz parametry? Jakimi testami robione?
Takimi- http://www.newegg.com/Product/Product.a ... 0WG08A8171
Wszystkie po czterech dniach od wsadzenia rybki pokazują normę.

Co do miejsca do pływania nie zgadzam sie. Długosć akwarium to 30 cm, czyli prawie 10 x długość rybki, wiec nie przesadzajmy i nie demonizujmy.

blue_betta
Moderator
Posty: 3637
Rejestracja: 2010-02-14, 17:30
Pojemność akwarium: 160
Imię: M.
Kontakt:

Re: Ponownie bojownik

Post autor: blue_betta » 2012-04-28, 18:04

Paskowe są bardzo niemiarodajne (swoją drogą dalej nie podałaś dokładnych wartości - "w normie" nic mi nie mówi). Jeżeli chcesz mieć rzetelne dane dotyczące parametrów kup testy kropelkowe.
Długość to i może ma 30, ale pozostałe wymiary są dużo za małe.

PS: akwarium żyje dopiero kilka dni z rybą, więc jeszcze nie można mówić o utrzymaniu parametrów.

trax
Nowicjusz
Posty: 23
Rejestracja: 2012-04-22, 18:11
Pojemność akwarium: 0
Imię: Trax
Lokalizacja: świat

Re: Ponownie bojownik

Post autor: trax » 2012-04-28, 18:44

Musiałam wyjać pasek ze smietnika, skoro nie wierzysz mi na słowo, że w normie.

NO3- 0
NO2- 0
GH- 8 - (uśmiechnięta buźka na legendzie, norma do 17)
KH- 7/10 pasek się trochę odbarwił, leżał w śmietniku, wiec nie wiem czy to 7, czy 10 barwy są podobne, na skali pokazuje "ideal"(uśmiechnięta buźka) od 7-10
PH- 7,2- usmiechnieta buźka

Czy jeszcze jakieś pytania?

Akwarium zyje 4 dni z rybą po czterech dniach mozna już kontrolować i mieć jakieś wyobrazenie o stanie wody. To mały litraż w końcu. Jeśli parametry będą ulegać zmianie na gorsze napewno bedę temu zaradzać.
A skoro już podjęliśmy tę konwersację- dziękuję za zainteresowanie, pomimo nieprzychylności ogólnej, to moze poradzisz mi jednak co zrobić z tym niechcianym i nieprzewidzianym ślimolem?

Edit- właśnie weszłam na Twojego bloga i o dziwo dowiedziałam się, że nie posiadasz/nie posiadałeś/łaś grzałki ani pokrywy dla bojownika! Coś sie zmieniło od tego czasu?

blue_betta
Moderator
Posty: 3637
Rejestracja: 2010-02-14, 17:30
Pojemność akwarium: 160
Imię: M.
Kontakt:

Re: Ponownie bojownik

Post autor: blue_betta » 2012-04-28, 19:13

Ślimaka możesz wyciągnąć, możesz zostawić, ale licz się z tym, że możesz mieć plagę.
Parametry wody (niektóre) masz jak z denitryfikatora. NO3 0 - możesz mieć glony.

Najnowsze zdjęcia kostki w blogu są z czasów dojrzewania. I muszę Cię rozczarować - filtr i pokrywa są. Filtr to czarny prostokąt z tyłu, po lewej stronie. Jeżeli powiększysz 5te zdjęcie zobaczysz szklaną szybkę położoną na wspornikach - swoją drogą bardzo fajne rozwiązanie (szybka zamiast całej, masywnej pokrywy). Grzałki nie podłączyłem podczas dojrzewania, bo nie wiedziałem w tym żadnego sensu, później ją dołożyłem. Tutaj link do forumowego tematu -> KLIK.

Awatar użytkownika
Akwarybka
Moderator
Posty: 3394
Rejestracja: 2007-02-06, 18:51
Pojemność akwarium: 63
Imię: Basia
Nazwisko: Waluś
Lokalizacja: St. Neots, Cambridgeshire
Kontakt:

Re: Ponownie bojownik

Post autor: Akwarybka » 2012-04-28, 19:17

trax pisze:co zrobić z tym niechcianym i nieprzewidzianym ślimolem?
Możesz zostawić, bo to pożyteczne stworzenie, ale z czasem może stać się plagą i w tedy trzeba będzie regulować ich populację.
trax pisze:Akwarium zyje 4 dni z rybą po czterech dniach mozna już kontrolować i mieć jakieś wyobrazenie o stanie wody.
4 dni to praktycznie nic. ''Hece'' zaczynają się zwykle po około dwóch tygodniach.

W wyniki testów paskowych po prostu nie wierzę
trax pisze:Co do miejsca do pływania nie zgadzam sie. Długosć akwarium to 30 cm, czyli prawie 10 x długość rybki, wiec nie przesadzajmy i nie demonizujmy.
Pamiętajmy, że długość ryby ma mniejsze znaczenie niż jej ruchliwość. Im bardziej ruchliwa ryba tym większego akwarium potrzebuje.

Czy posiadasz akwarium kwarantannowe?

trax
Nowicjusz
Posty: 23
Rejestracja: 2012-04-22, 18:11
Pojemność akwarium: 0
Imię: Trax
Lokalizacja: świat

Re: Ponownie bojownik

Post autor: trax » 2012-04-28, 19:22

blue_betta pisze:Ślimaka możesz wyciągnąć, możesz zostawić, ale licz się z tym, że możesz mieć plagę.
Parametry wody (niektóre) masz jak z denitryfikatora. NO3 0 - możesz mieć glony.

Najnowsze zdjęcia kostki w blogu są z czasów dojrzewania. I muszę Cię rozczarować - filtr i pokrywa są. Filtr to czarny prostokąt z tyłu, po lewej stronie. Jeżeli powiększysz 5te zdjęcie zobaczysz szklaną szybkę położoną na wspornikach - swoją drogą bardzo fajne rozwiązanie (szybka zamiast całej, masywnej pokrywy). Grzałki nie podłączyłem podczas dojrzewania, bo nie wiedziałem w tym żadnego sensu, później ją dołożyłem. Tutaj link do forumowego tematu -> KLIK.
NO3- 0 jest powszechnie uważane jako idealny pomiar- toż to są azotany. Mozesz wyjaśnić mi na jakiej podstawie twierdzisz, że ten pomiar oznaczać moze obecność glonów? Moje parametry wody niekoniecznie są takie jak z denitryfikatora, którego zresztą nie posiadam. Mieszkam na innej półkuli i tu woda jest inna.

blue_betta
Moderator
Posty: 3637
Rejestracja: 2010-02-14, 17:30
Pojemność akwarium: 160
Imię: M.
Kontakt:

Re: Ponownie bojownik

Post autor: blue_betta » 2012-04-28, 19:26

Chodzi mi o to, że 0 poziom NO3 może być przyczyną wystąpienia glonów.

trax
Nowicjusz
Posty: 23
Rejestracja: 2012-04-22, 18:11
Pojemność akwarium: 0
Imię: Trax
Lokalizacja: świat

Re: Ponownie bojownik

Post autor: trax » 2012-04-28, 19:39

Akwarybka pisze:
trax pisze:co zrobić z tym niechcianym i nieprzewidzianym ślimolem?
Możesz zostawić, bo to pożyteczne stworzenie, ale z czasem może stać się plagą i w tedy trzeba będzie regulować ich populację.
trax pisze:Akwarium zyje 4 dni z rybą po czterech dniach mozna już kontrolować i mieć jakieś wyobrazenie o stanie wody.
4 dni to praktycznie nic. ''Hece'' zaczynają się zwykle po około dwóch tygodniach.

W wyniki testów paskowych po prostu nie wierzę
trax pisze:Co do miejsca do pływania nie zgadzam sie. Długosć akwarium to 30 cm, czyli prawie 10 x długość rybki, wiec nie przesadzajmy i nie demonizujmy.
Pamiętajmy, że długość ryby ma mniejsze znaczenie niż jej ruchliwość. Im bardziej ruchliwa ryba tym większego akwarium potrzebuje.

Czy posiadasz akwarium kwarantannowe?
ad1- w takim razie ślimol, który ma obecnie 2 mm zostaje i pozostaje pod obserwacją, choć nie podoba mi się, że bojek przepływając obok niego się na chwile zajeża. Niemniej dziękuję za poradę.

ad2- w poniedziałek tj. po 7 dniach pobytu rybki w zbiorniku bedzie podmianka wody- już woda stoi i czeka. Po kolejnych 7 dniach się okaże, czy bedą hece. Szkoda, że nie wierzysz, może różnica pomiędzy wiarą a faktem jest w tym, że mieszkam na innej półkuli- juz o tym pisałam i woda jak i roślinność jest inna. Np. rogatek meksykański ma do mnie 1/100 podrózy w porównaniu z czasem podróży do Europy. Rośliny zakupuję bezpośrednio w porcie a nie z zoologów. Mają zatem inną chemię.


ad3. Posiadam zbiornik, który akwarium nie jest, jest wielkim słojem, w którym żyją tylko roslinki na wypadek, gdyby potrzebna była ich podmiana, roslinki to moczarka i rogatek. Oświetlenie to lampka stacjonarna- biurkowa ze swietlówką. Temperatura stała pokojowa wody- 25C, ze zmienną tylko zimą. Wtedy tj ok. 20-23 C

edit
Zapominiałam dodać, że rogatek meksykański oprócz zielonych pędów wypuszcza w idealnych warunkach 1-2 pędy czerwone, które są oznaką maksymalnego zdrowia roslinki. W zbiorniku, w którym jest rybka zaczął takowy wypuszczać.

Awatar użytkownika
Akwarybka
Moderator
Posty: 3394
Rejestracja: 2007-02-06, 18:51
Pojemność akwarium: 63
Imię: Basia
Nazwisko: Waluś
Lokalizacja: St. Neots, Cambridgeshire
Kontakt:

Re: Ponownie bojownik

Post autor: Akwarybka » 2012-04-29, 01:51

trax pisze:NO3- 0 jest powszechnie uważane jako idealny pomiar- toż to są azotany. Mozesz wyjaśnić mi na jakiej podstawie twierdzisz, że ten pomiar oznaczać moze obecność glonów?
Chyba mylisz NO3 z NO2. NO2 musi być stale na poziomie 0, natomiast NO3 na 5-25ppm w zależności od zbiornika. Azot to po węglu najważniejszy budulec dla roślin. Jeżeli Twój test pokazuje faktyczny stan, to rośliny w zbiorniku będą głodować i glony gotowe.
trax pisze:ad3. Posiadam zbiornik, który akwarium nie jest, jest wielkim słojem, w którym żyją tylko roslinki na wypadek, gdyby potrzebna była ich podmiana, roslinki to moczarka i rogatek. Oświetlenie to lampka stacjonarna- biurkowa ze swietlówką. Temperatura stała pokojowa wody- 25C, ze zmienną tylko zimą. Wtedy tj ok. 20-23 C
Zmieścisz do niego filtr, grzałkę i w miarę potrzeby napowietrzacz?

trax
Nowicjusz
Posty: 23
Rejestracja: 2012-04-22, 18:11
Pojemność akwarium: 0
Imię: Trax
Lokalizacja: świat

Re: Ponownie bojownik

Post autor: trax » 2012-04-29, 02:07

Akwarybka pisze:
trax pisze:NO3- 0 jest powszechnie uważane jako idealny pomiar- toż to są azotany. Mozesz wyjaśnić mi na jakiej podstawie twierdzisz, że ten pomiar oznaczać moze obecność glonów?
Chyba mylisz NO3 z NO2. NO2 musi być stale na poziomie 0, natomiast NO3 na 5-25ppm w zależności od zbiornika. Azot to po węglu najważniejszy budulec dla roślin. Jeżeli Twój test pokazuje faktyczny stan, to rośliny w zbiorniku będą głodować i glony gotowe.
trax pisze:ad3. Posiadam zbiornik, który akwarium nie jest, jest wielkim słojem, w którym żyją tylko roslinki na wypadek, gdyby potrzebna była ich podmiana, roslinki to moczarka i rogatek. Oświetlenie to lampka stacjonarna- biurkowa ze swietlówką. Temperatura stała pokojowa wody- 25C, ze zmienną tylko zimą. Wtedy tj ok. 20-23 C
Zmieścisz do niego filtr, grzałkę i w miarę potrzeby napowietrzacz?

Zmieszczę grzałkę, która grzeje max 25 C, płaska ogrągła taka na dno- specjalna do kul. Posiadam, bo była gratisem kiedy kupowałam bojka i wyżywienie dla niego. Taka promocja, głupia, ale grzałkę wzięłam, gratis to gratis. Filtr na okoliczność okoliczności to opcja 5 $, kaskadowy z takim sobie przepływem, ale się zmieści spokojnie, za ewentualną pokrywę posłuży szklana kopułka z pojemnika do przechowywania serów. Oczywiście to tylko opcja awaryjna, której się nie spodziewam.

NO3 mam na poziomie 0 i wedle legendy jest ok.


Ciekawe czy znacie tę stronę: http://zetbe.pl/start.htm
Można tam wyczytać m.inn:

Wobec wątpliwości co do wielkości zbiorników (oraz ewentualnego ich kształtu i dekoracji) przytoczę opinie członków IBC (International Betta Congress), a więc najwyższej klasy "fachowców", z odpowiedziami, dotyczącymi tego tematu. Wyjaśniam, że wszystkie strony oznaczone logo IBC, są autoryzowane co do treści przez IBC. Tu można je znaleść: mary500.addr.com, podobnie na "popularnych" i znanych stronach BettySplendens, Betta Talk. Na tych stronach, adresowanych do milionów akwarystów "bojownikowych" w USA, można znależć odpowiedzi m.in. na pytania o wielkość zbiornika/kuli ("size of tank/bowl"), dekoracje, wymianę wody itp. Minimalny zalecany zbiornik/kula powinien być powyżej 1 galonu USA (!), czyli ok. 4 litrów !! Dlatego też w USA propaguje się zbiorniki różnego kształtu o pojemnościach powyżej 2 galonów USA (8-10 litrów), dla hodowli "betta solo". Kształt tu nie ma żadnego znaczenia, podobnie jak okrągła klatka dla świnki morskiej lub kanarka, czy okrągły kojec dla kota... Nikt też na świecie (poza Polską!) nie napisał o chorobach bojowników wywołanych kształtem zbiornika. Niestety świadczy to o niskim poziomie niektórych polskich akwarystów lub o ich totalnej ignorancji i pogardzie dla faktów ( rozprzestrzenianie fałszywych informacji ).
Hodowane obecnie w akwariach Betta Splendens, od tysięcy pokoleń trzymane w niewoli i rozmnażane w sztucznych warunkach, wykształciły swoje własne cechy, które odbiegają znacznie od "dzikich" pra-przodków. Jest to tzw. "rasa hodowlana". Te bojowniki nie przeżyłyby nawet miesiąca w pierwotnym środowisku - takie doświadczenia były prowadzone kilkanaście lat temu, w Tajlandii i Chinach. Umierają one szybko na skutek infekcji i chorób tzw."środowiskowych". Dlatego też błędem jest odwoływanie się do biotopu tajlandzkiego jako odpowiadającego naszym bojownikom. To już nie ta rasa...(choć ten sam gatunek). Rasę tą można porównać do ludzi, którzy od 50 pokoleń żyliby np. na stacji kosmicznej, u kórych pewne właściwości (np.mięśnie) by zaniknęły, a nowe powstały. Ludzie ci, po wylądowaniu na ziemi, nie byliby zdolni do "normalnego" życia (normalnego ująłem w cudzysłowie, bo dla tych ludzi byłoby to właśnie "nienormalne" życie). Większość wielomiliardowej rzeszy potomków rasy hodowlanej nigdy nie spotkała się, od wyklucia do dorosłości, z roślinami żywymi, a już na pewno nie z roślinami biotopu tajlandzkiego, czy malezyjskiego. Większość nie spotkała się w swoim życiu, od larwy do dorosłości, z żadnymi innymi warunkami, jak tylko warunkami ciasnych pomieszczeń. Rasa ta nie lubi dużych, głębokich zbiorników. Bojowniki natychmiast zaczynają szukać jakiejś kryjówki czy zakamarka, zapewniającej im samotność i ograniczoną przestrzeń. Dlatego też, ci którzy rozumieją cechy i właściwości tej rasy, krytykują umieszczanie bojowników tej rasy w tzw. "ogródkach roślinnych" (betta in a vase), w których bojowniki muszą egzystować w, wypełnionych w 80% roślinami, niewielkich zbiornikach (2-3 gal.USA = ok. 10 litrów).Krytyka dotyczy nie litrażu (pojemności zbiornika) lecz sposobu traktowania bojowników jako dodatkowej atrakcji dla dekoracyjnego "ogródka wodnego" i często aby móc oddychać muszą one z trudem przeciskać się między gęstymi roślinami. Można na ten temat przeczytać wiele informacji (nawet na podanych na wstępie stronach). Przykładem oburzającym (skrajnym) jest Betta in a vase. Czy się to podoba czy nie, czy odpowiada osobistym gustom niektórych ludzi, czy nie, faktów (upartym głoszeniem błędnie przypisywanych tej rasie właściwości) się nie zmieni, a płacą za to zawsze bojowniki, swoim zdrowiem i życiem.

blue_betta
Moderator
Posty: 3637
Rejestracja: 2010-02-14, 17:30
Pojemność akwarium: 160
Imię: M.
Kontakt:

Re: Ponownie bojownik

Post autor: blue_betta » 2012-04-29, 11:04

Widzę, że chcesz na siłę wszystkich przekonać do swoich racji. Okrągłe kojce, itp. nijak mają się do kul dla ryb.
* zniekształceniu widoku zarówno dla ryby, jak i dla nas (efekt soczewki)
* ciągłym stresie i obniżonej odporności na choroby, które są spowodowane krzywizną kuli: ruchy ryb powodują wibracje wody, które odbijają się i krążą między łukiem kuli a ciałem ryby. W konsekwencji rybki wciąż odbierają swoje własne echo przez linię boczną ***
* rybka jest zmuszona pływać w kółko, co może powodować problemy z błędnikiem (efekt pralki)***

Obrońcy praw zwierząt postulują o wprowadzenie zakazu sprzedaży kul, co już udało się w Rzymie - tam sprzedaż kul jest prawnie zabroniona ze względu na negatywny wpływ na zdrowie i życie ryb: ryby trzymane w małej kuli żyją w permanentnym stresie, częściej chorują, mają zbyt mało tlenu, zdarzają im się zaburzenia w pracy błędnika oraz zaburzenia wzroku.***
I z mojej strony tyle w tej dyskusji - bardzo dziękuję.

Awatar użytkownika
Akwarybka
Moderator
Posty: 3394
Rejestracja: 2007-02-06, 18:51
Pojemność akwarium: 63
Imię: Basia
Nazwisko: Waluś
Lokalizacja: St. Neots, Cambridgeshire
Kontakt:

Re: Ponownie bojownik

Post autor: Akwarybka » 2012-04-29, 12:01

trax pisze:Zmieszczę grzałkę, która grzeje max 25 C
Za mało. Sporo chorób w tym najpopularniejszą ichtiofiritiozę trzeba leczyć w 32*C.
trax pisze:NO3 mam na poziomie 0 i wedle legendy jest ok.
Dla ryb jest ok. Co innego dla roślin.

Nie przekonasz nas, a my będziemy trwali przy swoim tak jak i Ty. Ale to naprawdę nie nasz kłopot, nie nasze ryby i nie nasze akwarium. Chętnie zobaczę jak ten zbiornik będzie wyglądał za dwa - trzy tygodnie. Może załóż temat w galerii, byśmy mogli na własne oczy śledzić jego rozwój?

trax
Nowicjusz
Posty: 23
Rejestracja: 2012-04-22, 18:11
Pojemność akwarium: 0
Imię: Trax
Lokalizacja: świat

Re: Ponownie bojownik

Post autor: trax » 2012-04-30, 00:00

Oczywiście, że mogę wstawiać zdjecia. Zacznę od dzisiaj.

trax
Nowicjusz
Posty: 23
Rejestracja: 2012-04-22, 18:11
Pojemność akwarium: 0
Imię: Trax
Lokalizacja: świat

Re: Ponownie bojownik

Post autor: trax » 2012-04-30, 03:29

blue_betta pisze:Widzę, że chcesz na siłę wszystkich przekonać do swoich racji. Okrągłe kojce, itp. nijak mają się do kul dla ryb.
* zniekształceniu widoku zarówno dla ryby, jak i dla nas (efekt soczewki)
* ciągłym stresie i obniżonej odporności na choroby, które są spowodowane krzywizną kuli: ruchy ryb powodują wibracje wody, które odbijają się i krążą między łukiem kuli a ciałem ryby. W konsekwencji rybki wciąż odbierają swoje własne echo przez linię boczną ***
* rybka jest zmuszona pływać w kółko, co może powodować problemy z błędnikiem (efekt pralki)***

Obrońcy praw zwierząt postulują o wprowadzenie zakazu sprzedaży kul, co już udało się w Rzymie - tam sprzedaż kul jest prawnie zabroniona ze względu na negatywny wpływ na zdrowie i życie ryb: ryby trzymane w małej kuli żyją w permanentnym stresie, częściej chorują, mają zbyt mało tlenu, zdarzają im się zaburzenia w pracy błędnika oraz zaburzenia wzroku.***
I z mojej strony tyle w tej dyskusji - bardzo dziękuję.
Chyba nie przejrzałeś tej strony, którą zacytowałam. Pan Zbigniew nie jest jakimś tam sobie osobnikiem a akwarystą z 30 letnim stażem. Ma ponad 60 lat. Wraz z akwarystami z USA i Kanady pisze książkę o bojownikach akwariowych, czyli nie mających już nic wspólnego ze swoim protoplastą. Jeśli wejdziesz na tę stronę dowiesz się, że jest ich wielkim fanem, kocha te rybki i wie o nich wszystko. Nie tylko Polacy zwracali się do niego z pytaniami, ale także userzy zagraniczni, nie tylko z Europy. Od kilkudziesięciu lat zajmuje się nie tylko posiadaniem bojowników hodowlanych, ale ich rozmnażaniem.
Oprócz super informacji na temat rozmnażania tych rybek, jego obserwacji np. bojowników w akwarium z innymi rybkami i doświadczeń potwierdzonych przez innych akwarystów, które się potwierdzają, znajdziesz na tej stronie kompletną korespondencję z zainteresowanymi- amatorami i nie, z całego świata.

Chcę Ci przytoczyć konwersację dziewczynki z nim:
Znajdziesz ją pod tym linkiem : http://zetbe.pl/textkor3.htm

298. Karolinka B.
Proszę Pana. Ba ja chcę sobie kupić bojownika syjamskiego zwanym wspaniałym mam akwa 94l ale jest w nim samiec i chciałabym mieć drugiego bojka w kuli, ale dlaczego ludzie mówią, że " bojowniki i inne ryby nie mogą być w kuli". Dlaczego? Niemam dużo kasy i nie moge mojemu "nowemu" "niedługo" takiego 30lakwa. Wprawdzie mto taki duży nie jest koszt akwa z pokrywą 38zł. Ale jeszcze grzałka to 30zł filtr mam i kryjówka koło 20 roślinki koło 30zł i tak jest tak to jest około 120zł. A ja nie chce mieć do bojka żadnej partnerki. Mam kule 8l miałam tak bojka ale zdechł bo woda była za krutko odstana. TO co zrobić? I jak wytłumaczyć na forach, że naprzykład nie mam miejsca na takie akwa a mam miejsce na kule? Jak Pan sądzi? Pozdrawiam, z góry dziękuje i proszę o szybką odpowiedź Karolina

Zbigniew
Nie będę się wypowiadał o innych gatunkach ryb, ale jak napisałem w zakładce "Jak rozpocząć hodowlę" (gdzie podałem opinię hodowców z IBC), rasa hodowlana bojownika syjamskiego może być hodowana już od 1 galonowego zbiornika/kuli, ale zalecane jest akwarium (prostopadłościenne. kuliste, sześciokatne, półkuliste, owalne, trójkątne itp.), o pojemności 2 galonów (czyli ok. 8 litrów). Kształt nie ma znaczenia, a ewentualne opinie o chorobach bojowników związanych z kształtem zbiornika są wyssaną z palca bujdą. Nie trzeba się przejmować takimi bzdurami... Około 2 milionów bojowników syjamskich rasy hodowlanej trzymanych jest w zbiornikach kulistych (w USA), a jedynie 300-500 tysięcy w awariach innego kształtu. Rasa ta istnieje głównie po to, by cieszyć człowieka swą obecnością i dostarczać wrażeń estetycznych. Większość hodowców Betta Splendens (rasy hodowlanej) - to ludzie młodzi, którzy trzymają pierwszego swojego bojownika ze względu na modę. Tylko dziesięć procent, z reguły po popełnieniu pierwszych błędów, poznaje głębiej cechy tego gatunku (m.in. droga mailową), a tylko jeden procent je rozmnaża. I nie można być szowinistą i zaszczuwać te osoby, które znajdują sie na początku hodowlanej drogi.. Ale jest to niestety cecha osób młodych, które nie mając większych zasobów nabytych własnym doświadczeniem wiadomości, lekkomyślnie głoszą na forach swoje własne, wymyślone przez siebie, lub powtarzane od innych, opinie. Ale taka jest specyfika forów, każdy może rozpowszechniać swoje opinie swobodnie.... A co do twojej kuli. Można w niej z powodzeniem trzymać bojownika ("solo"), nawet kilka lat, pod warunkiem zapewnienia mu właściwej temperatury (ok.25 st.C.) i właściwej czystości wody. Pozdrawiam cię sedecznie, tak trzymaj - Zbigniew.

Karolinka B.
Dziękuję bardzo (za) dobrą i pomocną pomoc. Będe czytać więcej o bojownikiach na Pana Superanckiej stronce:D Dziękuje jeszcze raz. Pozdrawiam serdecznie i miło Karolina:)
Ostatnio zmieniony 2012-04-30, 10:02 przez trax, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Akwarybka
Moderator
Posty: 3394
Rejestracja: 2007-02-06, 18:51
Pojemność akwarium: 63
Imię: Basia
Nazwisko: Waluś
Lokalizacja: St. Neots, Cambridgeshire
Kontakt:

Re: Ponownie bojownik

Post autor: Akwarybka » 2012-04-30, 20:39

Trax, powoli zaczynam odnosić wrażenie, że ten temat ma jedynie na celu trollowanie forum. Nie odpowiadasz na nasze argumenty (jak na przykład brak akwarium prawdziwego akwarium kwarantannowego!), tylko przytaczasz coraz to nowsze cytaty ''Pana Zbigniewa''. Atmosfera zaczyna robić się naprawdę nie przyjemna.

My tu nie jesteśmy jaskiniowcy, siedzący tylko i wyłącznie we własnej dziupli i powtarzający w kółko ''wymyślone mity akwarystyczne''. Jest tu wiele osób, które również zajmują się profesjonalnie rybami akwariowymi i ich rozmnażaniem. Mam kontakt z hodowcami z poza Polski i Europy, także tymi zajmującymi się wyłącznie bojownikami hodowlanymi.

Tak więc zacytuję humorystycznie właściciela strony bettaspledens.co.uk, importera i hodowcę tychże ryb:

''Thou shalt never keep your Betta in a tiny tank or bowl, they need / deserve at least 5 gallons of water. Preferably more. Only one of Satans helpers would keep a Betta in a commercial Betta bowl.''

A oto co wypisuje ''Pan Zbigniew'' początkującym akwarystom:
trax pisze:rasa hodowlana bojownika syjamskiego może być hodowana już od 1 galonowego zbiornika/kuli, ale zalecane jest akwarium (prostopadłościenne. kuliste, sześciokatne, półkuliste, owalne, trójkątne itp.), o pojemności 2 galonów (czyli ok. 8 litrów). Kształt nie ma znaczenia, a ewentualne opinie o chorobach bojowników związanych z kształtem zbiornika są wyssaną z palca bujdą. Nie trzeba się przejmować takimi bzdurami...
Ponadto porównywanie kanarka czy kota do ryby z linią boczną uważam co najmniej nieodpowiednie.

P.S. Ja również pomagam mniej doświadczonym akwarystom z innych krajów i bynajmniej nie robi to ze mnie profesjonalistkę.

ODPOWIEDZ