Crimson pisze:-Czy stosujesz do tego licznik babelkow, czy regulujesz co2 jak to ujales "na rybe"? (:

Stosuję licznik bąbelków (szklany), ale on ma niewiele wspólnego z ustawieniem odpowiedniego stężenia co2 w wodzie.
Ot co, pokazuje tylko, że gaz leci.

Crimson pisze:-Czy wlasnie w zbiorniku z tym dyfuzorem masz wylot z filtra 15cm nad podlozem? Jezeli tak to czy stosujesz dodatkowe napowietrzanie?

Akurat od kilku dni stosuję wylot typu "gwizdek". Coś takiego: http://www.youtube.com/watch?v=UJLyAgGFkiw
W nocy nie napowietrzam. Nigdy tego nie robiłem.

marthinez pisze:Obecnie takie coś stosuję.
Rozpuszczalność lepsza niż w narurowcu, nie dławi przepływu, rośliny pozytywnie zareagowały na zmianę z narurowca na to.
Jedyny minus to fruwające mikrobąbelki co2 po zbiorniku, widoczne tylko z bliska.
Swój kupiłem na zagranicznym portalu aukcyjnym w cenie około 90 zł.

Jakie masz ciśnienie za zaworkiem precyzyjnym, jesteś w stanie to oszacować?

Intryguje mnie "atomizer" ale trochę się obawiam ciśnienia w instalacji, w zeszłym roku zbyt dużo walczyłem z uszczelnianiem zestawu CO2 ;)

Hej Tomek!

tmaciak pisze:Jakie masz ciśnienie za zaworkiem precyzyjnym, jesteś w stanie to oszacować?

Nie jestem, ale szklany licznik bąbelków, szybkozłączka oraz przewody PU wytrzymują.

tmaciak pisze:Intryguje mnie "atomizer" ale trochę się obawiam ciśnienia w instalacji, w zeszłym roku zbyt dużo walczyłem z uszczelnianiem zestawu CO2 ;)

Nie powinieneś mieć obaw.
Spróbuj, moim zdaniem warto.

Dzięki za informacje, chyba "zaryzykuję" butlę i wypróbuję przy okazji.

Co prawda w moim "wielgachnym" ;) 112L to trochę sztuka dla sztuki, ale muszę przetestować rozwiązanie dla planowanego 182L w którym już na pewno nie chcę szklanego dyfuzora.

marthinez pisze:Nie zrobiłem tego tak jak to pokazałeś z białymi strzałkami tylko odwrotnie, bo właśnie wieczorem tworzyła się poducha gazu i reaktor hałasował

...czyli wlot do filtra odbywał się rurka którą dorzucamy do środka a wcześniej doprowadzony jest gaz, tak? jeśli to Twój reaktor powiedz co masz za przejście na trójniku gdzie doprowadzasz gaz. Miałem wykorzystać odpowietrznik ale tam chyba dam grzałkę. W srodku jakieś biobale lub coś podobnego czy pusto?

Łoren pisze:CO2 podaję całą dobę

marthinez pisze:nie podaję gazu 24h i nie stosuje testów.
Gaz ustawiam metodą "na rybę"

po weekendzie, w końcu, chcę zakupić zestawik i filtr żeby zabrać się za termoreaktor więc ostatnie zapytanie: marthinez czy masz tu jakąś "filozofię" co do stosowania CO2 czy tak po prostu robisz i tyle? na rybę znaczy, że albo się duszą albo nie? Nie jest to troszkę ryzykowne? Łoren pisał że daje 24H co miało też swoje, wydaje się, że logiczne, uzasadnienie, choć gdzieś czytałem że podobno może być problem bez elektro gdy nie ma prądu a butla podaje ciągle gaz bez działającego filtra...
na ile czasu +- starcza standardowa butla 1,5kg?

gorantb pisze:..czyli wlot do filtra odbywał się rurka którą dorzucamy do środka a wcześniej doprowadzony jest gaz, tak?

U mnie dzieje sie to odwrotnie i przyłącze CO2 wygląda tak jak na fotce ( dokładnie w tym samym miejscu co na fotach przedstawiających termo-reaktor DIY do którego podałeś linka wczesniej
P.S.
Chyba znacząco odbiegliśmy od tematu - może ktoś z administracji wydzieli nowy wątek i przeniesie w bardziej odpowiednie miejsce - może komuś też się przyda

Łoren pisze:Chyba znacząco odbiegliśmy od tematu - może ktoś z administracji wydzieli nowy wątek i przeniesie w bardziej odpowiednie miejsce - może komuś też się przyda

Pewnie - wydzielone

gorantb pisze:marthinez czy masz tu jakąś "filozofię" co do stosowania CO2

Nie rozumiem pytania. Nie wiem, czy chodzi Ci o sprzęt, sposób podawania, czy w ogóle sens co2 w akwarium?

gorantb pisze: na rybę znaczy, że albo się duszą albo nie? Nie jest to troszkę ryzykowne?

Sposób 'na rybe' opisałem tutaj: http://e-akwarystyka.pl/topics5/15583.htm

gorantb pisze:Łoren pisał że daje 24H co miało też swoje, wydaje się, że logiczne, uzasadnienie,

Ja nie podaję 24h tylko z oszczędności (czasu bardziej). Nie chce mi się biegać nabijać butlę.

gorantb pisze: choć gdzieś czytałem że podobno może być problem bez elektro gdy nie ma prądu a butla podaje ciągle gaz bez działającego filtra...

Brak prądu = elektrozawór zamknięty, więc jest kolejny plus dla elektrozaworu. :hyhy:

gorantb pisze:na ile czasu +- starcza standardowa butla 1,5kg?

Mi około 4-5 miesięcy.

gorantb pisze:...czyli wlot do filtra odbywał się rurka którą dorzucamy do środka a wcześniej doprowadzony jest gaz, tak? jeśli to Twój reaktor powiedz co masz za przejście na trójniku gdzie doprowadzasz gaz. Miałem wykorzystać odpowietrznik ale tam chyba dam grzałkę. W srodku jakieś biobale lub coś podobnego czy pusto?

Ja grzałki nie stosowałem, bo i bez niej mam problem z utrzymaniem odpowiedniej temperatury. Praktycznie nie schodzi poniżej 26 stopni.
A biobale były tylko na początku. Później wyjąłem, bo nie widziałem potrzeby ich stosowania.

gorantb pisze:...czyli wlot do filtra odbywał się rurka którą dorzucamy do środka a wcześniej doprowadzony jest gaz, tak?

Obieg wody (gazu też) odbywał się tak jak pokazują czerwone strzałki (w poradniku przytoczonym wyżej masz pokazane).

marthinez pisze:gorantb napisał/a:
zasada działania samego "narurowego", a raczej obiegu substancji, jest już dla mnie dość jasna, ale ciągle nie mogę zrozumieć jego przewagi.

Przewaga jest taka, ze w reaktorze pokazanym przez Łorena gaz nie ma prawa wlecieć do baniaka nierozpuszczony, więc strat nie ma.

..no więc nie pozostało nic jak skonstruować własny sprzęt...
Poniżej, choć większości dobrze już znana konstrukcja, ale tym razem mojego wykonania.

koszty:
- filtr - Obi - 47 zł
- wloty do węży filtra - Castorama - 2x5,2 zł
- taśma teflonowa - Obi - 1,5 zł
- wlot CO2 - Obi - 3,2zł
- rurka - 3,5 zł/2mb
- grzałka skalar - Allegro - 69zł
- termometr - gratis do wcześniej kupionego filtra
- opaski (nie ma ich na zdjęciach) - Obi - 2x1,25 zł

PS Łoren - dzięki za podsunięcie pomysłu

Witam,

Mam bardzo podobny termoreaktor jak gorantb.
Tylko nie przykleiłem termometru. Zastanawiam się więc jak się sprawdza. Jest różnica między temperaturą termometra w filtrze a w akwarium? Mój filtr po jakimś czasie przestał być przezroczysty... Czy widać wskaźniki termometru?

Mam jeszcze radę dla tych, co boją się, że w wyniku jakiejś awarii poduszka powietrzna w filtrze zrobi się na tyle duża, że grzałka wyschnie i może pęknąć. Ja u siebie w rurce w filtrze zrobiłem małą dziurkę na wysokości minimalnego zanurzenia grzałki (pasek na grzałce). Dzięki temu, jeśli tylko poduszka powietrzna przekroczy zalecaną wysokość zanurzenia grzałki, CO2 ulatuje przez tę małą dziurkę bezpośrednio do akwarium. Dziurka jest na tyle niewielka, że woda i tak wpływa dołem rury w filtrze.

Pozdrawiam wszystkich forumowiczów