-Obudowę robisz samemu dzięki czemu dostosujesz ją do swoich potrzeb (wycięcia, wysokość, sposób zamykania, kolor itp.)
-Jest bardzo estetyczna i elegancka dzięki prostocie
-Łatwo montuje się do niej oświetlenie, wystarczy kilka krótkich wkrętów i śróbokręt
-Jest naprawdę wytrzymała. Spokojnie może na niej stać donicza o średnicy 20cm z kwiatkiem
-I teraz mój plus a dla większości minus. Ja poliwęglan miałem za darmo, przykładowo na obudowę do 300l dostałem pasek 400x13x1,5cm od sąsiada a płytę 120x80x0,6cm znalazłem w domu. Większość z was musiała by kupić ten materiał. Koszt 40zł za płytę 100x100x0,6cm 65zł za płytę 90x100x1cm

Do dzieła!!!
Całą budowę opiszę na standardowej 240l
Po pierwsze obliczenia.
Wymiary akwarium to 120x40x50. Potrzebujemy 6 elementów i są to:

-2x bok 40x10x1
Szerokość naszego akwa X wysokość przyjąłem 10cm X grubość przyjąłem 1cm
-tył i przód (kolejne dwie płyty) 118x10x1
Dlaczego 118 zamiast 120?? Ponieważ odejmujemy grubość boków (2x1cm)
-góra nieprzesuwna 120x20x1
Tu długość już 120 ponieważ ta część będzie spoczywała na ramie utworzonej z boków
-góra przesuwna 120x21x1
Dlacze 21 a nie 20?? Ponieważ otwarcie pokrywy będzie się wysuwało do przodu i potrzeba około 1cm na to by płyty mogły zachodzić za siebie.

Z powyższego wynika, że potrzebujemy płytę poliwęglanową o wymiarach 120x90 (z tego bez problemu wytniemy nasze 6 elementy i zostanie trochę materiału na ewentualne błędy) Koszt takiej płyty około 65-70zł
Myślę że, dzięki temu przykładowi samodzielnie dacie sobie radę podczas obliczeń wielkości elementów obudów do waszych baniaków.
Teraz liczymy długość krawędzi w celu obliczenia ilości potrzebnych kątowników pcv:
2x40cm +2x120cm + 4x9cm= 356cm. Długość kątowników to 200 i 100cm więc potrzebujemy dwóch po 200cm
Zakupy:
Polecam Praktiker'a gdyż tam znajdziemy wszystkie potrzebne materiały. Podaję zbliżone ceny gdyż nie pamiętam dokładnych
-Tubka sylikonu sanitarnego bezbarwnego 10zł
-Kątowniki pcv 20x20mm w kolorze czarnym (2x 200cm) 20-25zł
-Poliwęglan komorowy 70zł
-Tubka super glue 2zł
-2x Farba w sprayu czarna 20zł
Całość: 122-127zł (bez płyt 52-57zł)
Budowa:
Potrzebne narzędzia to :
-nożyk (uwaga na skubańca, mnie ugryzł w kciuka!!!

-brzeszczot lub szlifierka kontowa
-pistolet go sylikonu
-miarka
-marker
Zaczynamy od docięcia płyt według naszych obliczeń. Najlepiej robić to szlifierką lecz nawet nożykiem da się to zrobić. Wystarczy rozmierzyć, narysować markerem proste linie cięcia (do odrysowania linni może posłużyć kontownik pcv) i ciąć!! Teraz wycinamy również otwory na filtry i kable (zazwyczaj w tylnej płycie).
UWAGA!!! Cięcia prowadzimy tak żeby jedna z krawędzi boków, przodu i tyłu miała otwartą komorę tak jak na zdjęciu. Wycinamy też po około 1cm ścianek po bokach tych komór. inaczej nie będzie możliwe założenie pokrywy na akwarium (również widoczne na zdjęciu).

W tą komorę będą później wchodziły krawędzie akwarium.
Gdy poliwęglan jest już pocięty zaczynamy go malować. Nałożymy 3 warstwy. Przed nałożeniem kolejnej warstwy odczekujemy tyle ile zaleca producent sprayu dzięki czemu w międzyczasie będziemy mogli dociąć kątowniki.
Docinanie kątowników podobnie jak w wypadku płyt zaczynamy od rozmierzenia. Docinać najlepiej brzeszczotem a później oczyścić poszarpane krawędzie nożykiem.
Po nałożeniu ostatniej warstwy farby sprawdzamy czy któraś z płyt nie prześwituje. Robimy to "patrząc" przez nią na jakieś źródło światła. Jeśli prześwituje to malujemy jeszcze raz jeśli nie to przystępujemy do sklejania.
Sklejanie:
Najpierw zakładamy boki, przód i tył na akwarium. Jeśli wszystko pasuje sklejamy te płyty na super glue, kropelkę czy cuś takiego. Gdy konstrukcja będzie się już trzymała to samo czynimy z górą nieruchomą. Następnie przyklejamy kątowniki na zewnętrzne krawędzie akwa za pomocą sylikonu. Trochę jest zabawy z bocznymi więc radzę przygotować sobie jakieś podpórki. Jeden z kątowników przyklejamy również do dłuższej krawędzi ruchomej góry.

Należy pamiętać o pozostawieniu przerwy pomiędzy bokami i górną ścianką kątownika dla ruchomej części pokrywy. Następnego dnia gdy już wszystko wyschnie zdejmujemy pokrywę i uszczelniamy wszystkie krawędzie płyt wewnątrz pokrywy oprócz tych z którymi stykać się będzie część przesuwna. Dokonujemy tego również na pomocą sylikony. Po wyschnięciu sylikonu instalujemy oświetlenie, wkładamy ostatnią część (tą ruchomą) i zakładamy pokrywę na szkiełko.
To chyba tyle. Mam nadzieję, że ktoś skorzysta z tego pomysłu i będzie się cieszył piękną pokrywą
W razie jakichś niejasności proszę pisać z chęcią wytłumaczę
Pozdrawiam Piotrek