Hej.
To pozwólcie Drodzy Koledzy i Koleżanki, że "podłącze" się do tematu.
Wczoraj w gratisie dostałem roślinę limnobium (pływająca). Dzisiaj zauważyłem, że mój samiec prętnika karłowatego stał się bardzo agresywny w stosunku do samicy i między roślinami buduje gniazdo. Zaciągnął dwie największe w kąt akwarium i "robi" pianę między liśćmi. Jakie są szanse, że dojdzie do tarła i co mam z tym zrobić (rzecz dzieje się w akwarium ogólnym). Młode raczej nie mają szans na przeżycie ze względu na obsadę (np. molinezje i ramirezki). Czy mogę w jakiś sposób przenieść to gniazdo do innego akwarium, czy raczej przenieść wszystkie ryby a zostawić tylko prętniki? Nie mam doświadczenia w rozmnażaniu rybek. Nie licząć gupików to raz "przypadkowo" wytarły mi się ramirezki podczas leczenia ospy (podmiana wody i wysoka temperatura)
