No wiec polecam 2 sklepy zoologiczne :

Pierwszy mieści sie na ulicy Kilinskiego (naprzeciwko muzeum wojska). Jes tam OLBRZYMI wybór akcesorjów dla zwierzakow i zwierzaków. Ryb jest dużo , sa zadbane i zdrowe. Sa tam sprzedawcy kobieta i meżczyzna. Polecam tego pana ma naprawde dużą wiedze i co najwazniejsze nie wciska nam niczego byle tylko sklep zarobił (pani i jednoczesnie szefowej sie zdarza z wiadomych przyczyn :mrgreen: )

Drugi jest na ulicy Pastowskiej (w pawilonie nie od strony ulicy piastowskiej lecz od boiska szkolnego). duzy wybór ryb, sprzedawca miły i znajacy sie na sprawie (jeszcze mi sie nie zarzylo by na pytanie czy moge jakas rybe trzymac z innymi by odpowiedział tak/nie zawsze przynamniej stresci wszelkie za i przeciw).Po roslinki polecam jednak wybrac sie do tego opisanego wyżej (wiekszy wybór)

Arthur pisze:Pierwszy mieści sie na ulicy Kilinskiego

ja w życiu tam nie kupie więcej nic żyjącego :!:

sprzęt owszem, ceny atrakcyjne, ale ryby tragedia, kto z moich znajomych z innego forum mojego regionu nie kupi tam ryby to zawsze jest chora, nie dość że istnieje ryzyko ze zakazi inne rybki to jeszcze pieniążki idą w błoto, z roślinkami jest podobnie, tyle że tu da się wypatrzyć która jest w dobre kondycji, ale jest ich mało ...

Polecam sklep Wielki Błękit na ul. Słonecznikowej/zielone wzgórza, pierwszy sklep w Białymstoku który zajmuje sie akwarystyka morską, słodkowodną oczywiście też, można zamawiać co się chce i na dodatek mozna liczyc na spore rabaty, sprzęt najlepiej kupować u nich przez sklep internetowy, wtedy jest o wiele niższa cena a odebrać można osobiście co wyklucza koszty przesyłki

ja polecam sklep zoologiczny harry na ulicy boboli czy jakos tak
super ceny duzy wybur ryb oraz akcesori

A ja polecam sklep na Narewskiej za rzemieśnikiem w piwnicy, duży wybór roślin rybek (jak na taki lokal) Troche ozdób Polecam Zdrowe ryby, ładnie wybarwione nie co w nie których sklepach

wielki błękit to brudasy. wiem, że to brzydko mówić tak o kimś ale jak nazwać kogoś kto o ekstremalnie zaglonowanym akwarium mówi, ze jest super hiper i w ogóle i sprzedaje ludziom zgniłe kryptokoryny (tak jak mi). jedyne co mają dobre to filtry, termometry i inne gotowe produkty, które ciężko jest zepsuć. ;)
za to polecam:
-sklep na Witosa (Auqaflora) jeśli chodzi o rośliny - drogie ale dobre.

-sklep na 'piastowskiej' w sumie w adresie on ma Mieszka I - ryby, akcesoria.

A ja zgadzam się z Arthurem ;)
Sklep na Kilińskiego - pan od rybek naprawdę zna się na tym co robi, dużo mi doradził no i tam znalazłam proporczykowce ;) minus - ceny.
Sklep na Mieszka (u Benka) - pan bardzo sympatyczny i jak się pogada to można dostać gratisy przy zakupach ogólnie przyjemnie jest.
A na Witosa... sympatycznie, acz drogo ;)

Ladne dobre roslinki na Ryskiej Polecam
a spory wybur ryb na 27 Lipca pod tesko .

super sklepi sprzedawca na 27 LIpca i na Ryskiej, polecam wszystkim 8-)

sklep na witosa to najwieksi walowciskacze jakich znam.
spotkanie pierwsze.
Sprzedawca wciska mi atmana twierdzac ze to helheim tylko ze pod inna nazwą a JBLe to gówno
spotkanie drógie
sprzedawca wciska mi uniego siedzi facek ktory przystosowuje paletki do rzycia w twardej wodzie i że on nurkował tam dzie paletki żyja i twierdzi ze one niepotrzebuja wcale takiej czystej wody przez co RO jest wogule niepotrzebne. Oraz wciskal mi testy tetry twierdzac ze JBL niesprawdza sie w polskich wodach wodociagowych.

Niemam sily do tego sklepu ja chcem kupic jedno a oni mi wciskaja drógie i niechcą sprzedac tego co ja chcem.


Istnieje coś takiego jak słownik ortograficzny :evil:

Co sądzicie o sklepie zoologicznym "Dr ZOO" na ul. Warszwskiej (piwnica w rzemieślniku)? Chodzi mi zwłaszcza o tego Pana Sprzedającego :-)

Kilka razy tam byłem ale trafiałem na jego żonę która niema zadnego pojecia o rybach nawd niemogla mi powiedziec jaki bedzie koszt akwarium.

Ja też zawsze myślałam, że to jego żona, ale to współpracownica. Ona faktycznie bardziej od króliczków, myszek itd. Za to tak samo zakręcona jak on, haha.
Sprzedawca może i zna się na rzeczy, ale zakup u niego czegokolwiek bez wysłuchania "kazania" jest niemożliwe. Nie ma też z nim dyskusji, "bo to ON wie najlepiej" i jak masz inne zdanie zbeszta Cię jak ucznia, haha. Ja już podchodzę do tego na miękko, ale jak pierwszy raz byłam w tym sklepie, to wyszłam naprawdę w ciężkim szoku.

Polecam, zajedźcie do "dr ZOO" i wdajcie się w dyskusję ze sprzedawcą, albo po prostu o cokolwiek zapytajcie. Jestem bardzo ciekawa Waszych opinii ;-)

nieradze jechac do dr ZOO w tamtym roku dostalem na urodziny akwa 10 l moze 15 max a w nim odziwo pawiooka wiecie jak sie zszkowalem i to jeszcze zebuy oni sami wybrali a to ta jego wspolpracownica wcisnela ją moim rodzicom twierdząc ze to mała spokojna rybka... załosne..... dobry motyw nie?

Kazio pisze: sprzedawca wciska mi uniego siedzi facek ktory przystosowuje paletki do rzycia w twardej wodzie i że on nurkował tam dzie paletki żyja i twierdzi ze one niepotrzebuja wcale takiej czystej wody przez co RO jest wogule niepotrzebne.

No to może dla Ciebie być zaskoczeniem ale paletki od dłuższego czasu są z powodzeniem trzymane na wodzie "kranowej" bez żadnej domieszki osmozy. Generalnie 75% ryb pochodzących z chodowli jest już przystosowanych do życia na wodzie wodociągowej.

Dokładnie. Znam dużą hodowlę paletek jadącą na kranówce. Choć woda z RO rzeczywiście dla paletek zwykle jest wskazana.