Tak bo gniją i tyle sie z nimi dzieje.
U siebie mam piach i ziemię jak rwałem wywłócznik to wyszło praktycznie na to samo co jak bym obciął łodygi przy podłożu jak umiejętnie będziesz wyrywał to ziemia nie ma prawa się wydostać do słupa ;)

Suja, ale mówimy o opcji z siatką, tak?

Suja pisze:jak umiejętnie będziesz wyrywał to ziemia nie ma prawa się wydostać do słupa

Jestem tego samego zdania. Co prawda nie mam ziemi, tylko substrat, ale wiele razy wyrywałem rośliny m.in. Echinodorus ozelot, który miał 50 cm wysokości i jakoś za wiele nie nabałaganiłem.

Drottnar pisze:Suja, ale mówimy o opcji z siatką, tak?

Myślę, że bez siatki.

Moim zdaniem siatka to niepotrzebna kombinacja. ;)

Hm, ja miałem wysypany jakiś podkład (chyba Filtusa) i na to żwirek. Podkład był ciemny, a żwirek dość jasny. Przy sadzeniu roślin wszystko się zmieszało i teraz już mam takie nie wiadomo co ;) Stąd moja obawa odnośnie sypania ziemi i nie oddzielania jej od żwiru - boję się, że jak nie przy wyjmowaniu, to przy sadzeniu zmieszam obydwie warstwy. Ja podziwiam te akwaria, w których jest kilka różnych warstw podłoża i to się tak trzyma, nie miesza ze sobą.

Rośliny łodygowe i drobne dobrze sadzić pensetą. Wtedy nic się nie miesza i się nie wkurzasz, że rośliny wypływają albo właśnie żwirek się miesza.

Ale np. kępy hygrophila polysperma, czy rotala? Tego nie włożę pęsetą ;)

Miałeś za cienka warstwę żwiru i tyle. ;)

Drottnar naprawde ciężko Cię przekonać do czegokolwiek. ;)

Obecnie mam 5cm warstwę żwiru i nie uważam, żeby to było jakoś dużo strasznie przy sadzeniu kępek roślin. Co innego glossostigma, z którą się dziś męczyłem jednak palcami (pęseta kosmetyczna to nie jest dobry pomysł - za ostra) ;)

marthinez pisze:Drottnar naprawde ciężko Cię przekonać do czegokolwiek.

Odbieram to jako komplement ;) A tak serio, są autorytety, którym ufam. Między innymi Ty. Jednak ja próbuję zrozumieć rozwiązanie, które mi ktoś proponuje. Jestem skłonny zrezygnować z siatki, ale obawiam się, że skończy się tak, jak piszę - wsadzę za głęboko roślinę i ziemia znajdzie się nad żwirem ;)

Przy okazji - tej ziemi to ile ma być na dnie?

dwa centymetry ziemi na dno i minimum dwa razy tyle żwiru.
U siebie w 50L mam 8 cm podłoża, ale to z innych względów

Wsadzam rośliny tak, że palcami dotykam ziemi przy wyjmowaniu nie ma problemu bo korzenie roślin w ziemi nie są takie gęste i w ogóle ;)

Suja pisze:Wsadzam rośliny tak, że palcami dotykam ziemi

Tzn. jak? Wbijasz łodygi w żwir?
Pytam, bo ja robię w ten sposób, że obejmuję palcami przy samym końcu łodyg, wbijam palce w żwir i potem delikatnie zasypuję powstałą w ten sposób dziurę. Nie bardzo wyobrażam sobie wsadzanie kępki w inny sposób...

A ja wsadzam po 5 łodyg za pomocą pensety. 100x lepiej niż paluchami.

Drottnar pisze:Co innego glossostigma, z którą się dziś męczyłem jednak palcami (pęseta kosmetyczna to nie jest dobry pomysł - za ostra)

Trzeba myśleć.
Jak nie miałem innej to sadziłem kosmetyczną, tylko wcześniej na końcówki naciągnąłem kawałki gumki (takiej od wentylków w oponach). Spisywało się świetnie.

Drottnar pisze:Jestem skłonny zrezygnować z siatki, ale obawiam się, że skończy się tak, jak piszę - wsadzę za głęboko roślinę i ziemia znajdzie się nad żwirem

naprawdę nie wiem jak ty sadzisz te rośliny. Może odkopujesz dołek, sadzisz i przysypujesz?
Tak poważnie to łapiesz palcami i wciskasz w podłoże. Nie ma prawa się nic wymieszać.

Co do grubości podłoża to 5-6 cm powinno być żwirku + pod spodem substrat/ziemia.

Drottnar pisze:Przy okazji - tej ziemi to ile ma być na dnie?

Nie stosowałem ziemi, więc pytanie nie do mnie :looka:

marthinez pisze:Trzeba myśleć.

Ej, bez takich ;)

marthinez pisze:Tak poważnie to łapiesz palcami i wciskasz w podłoże.

Tak robię.

marthinez pisze:Nie ma prawa się nic wymieszać.

Może za głęboko wbijam...

Thierry Henry pisze:A ja wsadzam po 5 łodyg za pomocą pensety. 100x lepiej niż paluchami.

Trzeba będzie spróbować. Może i masz rację.

No wiesz ja Ty dołek wykopujesz to ja sie nie dziwie.
JA po prostu łapie i wsadzam roślinę z palcami w żwir potem rozchylam palce a roślina zostaje w podłożu.

Poczytaj sobie,ciekawy temat

http://e-akwarystyka.pl/topics5/4657.htm