Jedna i druga Amazonia nie ma koloru glebokiej czerni. Amazonia II jest minimalnie ciemniejsza od zwyklej ale w obydwu przypadkach ta czern ma odcien szarawy. Powiedzial bym nawet, ze jest to raczej ciemna szarosc niz czern. Jest to jednak bardzo fajne podloze i rosliny naprawde czuja sie w nim dobrzemarthinez pisze:Myślę, że skuszę się na dwójkę.
Może głupie pytanie, ale czy one różnią się kolorem?
Dwójka podobno jest czarna, a jedynka?

Musisz po prostu robic to delikatnie, bez zbytniego wbijania odmulacza w podloze. To jest wlasnie klasyczny przyklad z kladzeniem roznego rodzaju podlozy. Po jakims czasie wszystko sie miesza i zaczyna robic sie bajzel :kwasny:daroo pisze: dlatego pytam jak wygląda odmulanie żeby nie wymieszać podkładu ze żwirkiem
[ Dodano: 2008-12-07, 05:50 ]
A kto mowi o dolewaniu mleka? Podalem to jako przyklad na niemozliwosc dokladnej oceny sytuacji na podstawie jednego zdjecia bez opisu ani parametrow wody ani niczego innego. Musisz zrozumiec, ze w dziedzinie niedoborow i nadmiarow nic nie jest czarno na bialym. Do trafnej oceny dochodzi sie na podstawie wykluczania poszczegolnych elementow z "jadlospisu" nawozow. Ja nawet nie rozumiem dlaczego pokazales to zdjecie wiedzac, ze przedobrzyles z azotanami. Chciales mnie przylapac na tym, ze sie na tym nie rozpoznam??marthinez pisze: Ej, to Ty piszesz poradnik o nadmiarach/niedoborach i porównanie mojego problemu z mlekiem jest delikatnie mówiąc bez sensu. To, ze ktoś doleje mleka jest nawet nie do pomyślenia.
Wiesz, gdy bede juz na emeryturze wtedy zmagajac sie z nadmiarem wolnego czasu zaloze kilka zbiornikow i bede siedzial i eksperymentowal z aparatem w reku. Raz dodam 30ppm fosforanow - zrobie zdjecie. Nastepnie dodam 240ppm fosforanow z 0ppm azotanow - cykne zdjecie. Pozniej dla uatrakcyjnienia nie dodam absolutnie nic i tez cykne zdjecie. Na koniec wydam Encyclopedia Plantae Aquatica ze zdjeciami roslin we wszystkich, nawet najbardziej absurdalnych sytuacjach. :hyhy: Czlowieku zastanow sie czego ode mnie oczekujesz! Przychodze na to forum aby, w miare mozliwosci jakos ludziom pomoc. Nie siedze tu aby kogos patronizowac czy blyskac wiedza. Napisalem kilka wskazowek i wyjasnien o CO2, swietle itd. rowniez po to aby ludzie przestali wydawac pieniadze na rosliny ktore w dwa tygodnie padaja przy 15 wattowej swietlowczynie. Na moda tez sie nie prosilem. Michal sam mi to zaproponowal. Udzielam sie glownie w roslinach bo sie na nich troche znam. Ryby, poza tymi ktore znajduja sie w moim zbiorniku, raczej mnie nie porywaja totez w rybach sporadycznie tylko sie wypowiadam.marthinez pisze: Natomiast to czy ktoś przesadził z danym nawozem (w moim przypadku z no3) już powinno być w owym poradniku, czyli tekst mówiący nam, że tak może wyglądać roślinka od nadmiaru azotu itd.
No to nie wierz. A co zrobisz gdy poradzisz komus uzycie CO2 i ktos nie wie jak poslugiwac sie z butla wysokocisnieniowa i zrobi sobie krzywde? Alfa i omega nie jestem. Jesli myslisz, ze za takiego sie mam to sie mylisz.marthinez pisze:Twoja diagnoza była zupełnie odwrotna. Mało azotu.
Nie wierzę, że ta sama roślina będzie wyglądać identycznie przy niedoborze, jak i nadmiarze no3.
Mając nadmiar no3 (tak ja miałem) zalecisz podniesienie no3? A co jeśli ktoś nie ma testu i podeprze się Twoim poradnikiem?
No to juz jest tylko Twoje wrazenie. Nigdy nikomu nic nie perswadowalem i nie tlumaczylem, ze to ja mam racje i nikt inny poza mna. Bez przesady! Ktos moze sobie czytac co napisze lub nie. Ostatecznie nie musisz czytac niczego z podpisem "Slanter" Wypowiadajac sie na temat roslin, staram podpierac sie faktami a nie domyslami. Dla uformowania faktu potrzebne mi jest doswiadczenie wlasne badz kogos zaufanego. Aby komus pomoc potrzebna mi kooperacja i wspolpraca a nie zdjecie rosliny z zatajnieniem elementow okolicznosciowych takich jak dosypanie tego czy tamtego przy poziomach innych makro, jak to ujales: "bez znaczenia". Nie wiem co jest Twojej Blyxy, Marcin. Gdybym tam byl, dzis, w Twoim domu, z moimi przyborami i testami (UWAGA: Plachta na byka) to naprawil bym Ci te Blyxe. Poradnik ktory o nadmiarach i niedoborach nawozowych ukladam jako generalne wskazowki KLASYCZNYCH przykladow a nie ich najrozniejszych wariantow. Jesli zademonstrujesz mi artykul obrazujacy dokladnie wszystkie detale i aspekty nadmiarow i niedoborow przy wszystkich kombinacjach to bedziemy rozmawiac. Przyjezdzam do Polski we wrzesniu. Jak chcesz mozemy sie spotkac i poargumentowac. No..na zewnatrz tez mozemy wyjscmarthinez pisze:Czasami odnoszę wrażenie, ze nie przyjmujesz, że coś może być inaczej jak Ty sądzisz.
